Byliśmy inicjatorem bonów dla młodych i jednym z pierwszych urzędów pracy, który je zastosował - mówi Małgorzata Pliszka, dyrektor Powiatowego Urzędu Pracy w Nysie.
Małgorzata Pliszka, dyrektor Powiatowego Urzędu Pracy w Nysie / Dziennik Gazeta Prawna
W Konkursie na Urząd Pracy 2014 r. zorganizowanym przez Ministerstwo Pracy i Polityki Społecznej otrzymała pani medal za najlepsze wyniki i szczególne zaangażowanie we wdrażanie ubiegłorocznej reformy służb zatrudnienia. Co zadecydowało o takim wyróżnieniu?
W ostatnich latach zrealizowaliśmy wiele projektów pilotażowych. Wdrażaliśmy innowacyjne działania, których efekty posłużyły do przygotowania rozwiązań systemowych, wprowadzonych do ustawy i obowiązujących wszystkie służby zatrudnienia w kraju. Byliśmy inicjatorem i jednym z pierwszych urzędów pracy, który zastosował bony stażowe, zatrudnieniowe, szkoleniowe i zasiedleniowe dla osób do 30. roku życia. Dzięki nim młodzi mogą wybrać pracodawcę, u którego odbędą staż lub szkolenie albo rozpoczną pracę. Pomagaliśmy także przy tworzeniu kwestionariusza do profilowania pomocy dla bezrobotnych i testowaliśmy go. Współpracowaliśmy również przy budowie wortalu publicznych służb zatrudnienia, który od ubiegłego roku służy urzędom pracy do komunikacji z ministerstwem. Pojawiają się na nim m.in. wyjaśnienia resortu dotyczące stosowania przepisów, a także informacje o zmianach w prawie.
Wprowadzacie też nowatorskie rozwiązania w zakresie współpracy z ośrodkami pomocy społecznej.
Zgadza się. Uczestniczymy w projekcie „Schematom STOP!”, zainicjowanym przez rządowe Centrum Rozwoju Zasobów Ludzkich, w którym wypracowaliśmy nowe metody współpracy z ośrodkami pomocy społecznej. Wspólnie z nimi pomagamy 10 rodzinom dotkniętym bezrobociem i biedą. Nie dublujemy przy tym swoich działań wobec naszych wspólnych klientów, np. realizując te same szkolenia. Urząd pracy pomaga rodzicom w powrocie na rynek pracy, a OPS zapewnia ich dzieciom zajęcia pozaszkolne i korepetycje. W ten sposób przeciwdziałamy też zjawisku dziedziczenia bezrobocia.
Realizujecie także autorski program pomocy młodym. Na czym on polega?
Wprowadziliśmy Kartę Młodego Przedsiębiorcy. Jest ona skierowana do osób do 30. roku życia zakładających działalność gospodarczą ze środków Funduszu Pracy oraz Banku Gospodarstwa Krajowego. Dzięki niej mogą korzystać ze zniżek przy zakupach produktów i usług potrzebnych na starcie biznesu, np. materiałów budowlanych, oprogramowania czy usług rachunkowych. W programie uczestniczą lokalni przedsiębiorcy oraz Microsoft jako partner strategiczny. Oni także zyskują na udziale, promując swoje produkty i usługi. Nasz pomysł spodobał się też innym, podobny program realizuje już powiat jarosławski na Podkarpaciu.
Reforma z 2014 r. wymagała od służb zatrudnienia zmian organizacyjnych i zapewnienia efektywności działań. W jaki sposób nyski urząd pracy sprostał tym wymaganiom?
Nie było to dla nas problemem, bo zindywidualizowany system obsługi klientów stosujemy już od 2012 r. Wprowadziliśmy także kontrakty zadaniowe dla pracowników. Podzieliliśmy ich na zespoły, którym przydzielono pewną liczbę instrumentów do realizacji, a także założono określoną efektywność. Znaczną część środków przeznaczyliśmy na bony dla młodych, które rozdysponowaliśmy pomiędzy zespoły. W ten sposób doradcy klienta stali się gospodarzami części budżetu – daliśmy im możliwość decydowania o sposobie wydawania środków Funduszu Pracy, ale też nałożyliśmy na nich odpowiedzialność za to zadanie. Oprócz tego wprowadziliśmy system szybkiej realizacji ofert niesubsydiowanych, czyli tych z wolnego rynku. Są one traktowane jako projekt rekrutacyjny, który należy zrealizować maksymalnie w ciągu 14 dni. W tym czasie pracownik urzędu musi się skontaktować z pracodawcą, zapewnić kandydatów do pracy i zorganizować giełdę pracy, w czasie której firma może dokonać rekrutacji. Od wykonania projektów rekrutacyjnych zależą ocena i dodatki do wynagrodzenia pracowników urzędu, a to działa mobilizująco – 89 proc. zgłaszanych do nas ofert jest realizowanych w założonym terminie. Dzięki temu jesteśmy też wiarygodni w oczach pracodawców.
W jaki sposób docieracie z informacją do klientów?
Oprócz ogłoszeń w urzędzie i na stronie internetowej korzystamy z niestandardowych działań. Mamy profil w serwisie społecznościowym Facebook, gdzie pojawiają się informacje m.in. o szkoleniach i dostępnych formach wsparcia, nowych ofertach zatrudnienia, konferencjach i giełdach pracy. Bony dla młodych reklamowaliśmy w ramach bezpłatnej współpracy z PKS w formie nadruków na autobusach przewoźnika. Nasze starania dają wymierne efekty – w ciągu ostatniego roku udało nam się zmniejszyć stopę bezrobocia w powiecie z 20,3 proc. do 16,9 proc. Nie spoczywamy jednak na laurach i stale monitorujemy jakość naszej pracy. W tym celu w urzędzie została wyodrębniona komórka call center, której pracownicy zbierają informacje od pracodawców i bezrobotnych w formie ankiet telefonicznych na temat ich zadowolenia z obsługi i ewentualnych niedociągnięć. Raporty z nich służą nam do poprawy działań.