NFZ w niektórych województwach oszczędza na refundacji sprzętu medycznego niezbędnego dla osób starszych i niepełnosprawnych. Do rzecznika praw obywatelskich (RPO) płyną skargi od pacjentów.

System przewiduje, że osoba, która potrzebuje np. wózka inwalidzkiego lub aparatu słuchowego, otrzymuje zlecenie od lekarza, NFZ je potwierdza, a zainteresowany kupuje potrzebny mu przedmiot ze zniżką (od 40 do 90 proc.) w sklepie medycznym. W czterech województwach: łódzkim, podkarpackim, kujawsko-pomorskim i lubelskim NFZ tworzy listy oczekujących na potwierdzenie zlecenia od lekarza. Chorzy czekają na zgodę od trzech miesięcy do nawet pół roku.
– Ograniczenia dotyczą np. aparatów słuchowych, bo NFZ wychodzi z założenia, że nie jest to przedmiot, który ratuje życie, więc pacjent może poczekać. Były już jednak przypadki, gdy osoba, która nie została zaopatrzona w taki aparat, wpadła pod autobus, bo nie słyszała, że nadjeżdża – oburza się Witold Włodarczyk, dyrektor generalny Ogólnopolskiej Izby Gospodarczej Wyrobów Medycznych POLMED.
Limitowany jest także sprzęt, który ratuje życie, np. pionizatory, bez których pacjenci mają problemy z oddychaniem.
– Część chorych decyduje się go wykupić wcześniej za 100 proc. ceny, jednak większości zainteresowanych na to nie stać – podkreśla Witold Włodarczyk.
NFZ się broni, że musi tak postępować, bo ma niewystarczający budżet na refundację wyrobów medycznych. W tym roku fundusz przeznaczy na ten cel prawie 866 mln zł, a potrzeby są dużo większe.
– Mamy nadmiar chętnych do korzystania z refundacji i niewystarczające środki finansowe – tłumaczy Marek Jakubowicz, rzecznik podlaskiego oddziału NFZ.
Dodaje, że kolejki obowiązują tylko okresowo.
Zdaniem prof. Ireny Lipowicz, RPO, nie ma podstawy prawnej do ich prowadzenia. Ustawa z 27 sierpnia 2004 r. o świadczeniach opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych (t.j. Dz.U. z 2008 r. nr 164, poz. 1027 ze zm.) dopuszcza listy oczekujących jedynie na świadczenia szpitalne i ambulatoryjnej opieki specjalistycznej.
Zdaniem RPO kolejki do wyrobów medycznych prowadzą do nierównego traktowania pacjentów. Rzecznik wystąpiła do ministra zdrowia z wnioskiem o uregulowanie zasad tworzenia kolejek na wyroby medyczne zgodnie ze standardami konstytucyjnymi.