Nawet kilka tysięcy osób może skorzystać na zmianach w przyznawaniu świadczeń dla opiekunów dorosłych niepełnosprawnych. Tak uważa opiekująca się niepełnosprawnym mężem Danuta Bodzioch. Od nowego roku znikną przepisy uzależniające świadczenie - 520 złotych miesięcznie - od rezygnacji z zatrudnienia przez opiekuna.

Danuta Bodzioch podkreśla, że sama wcześniej nie pracowała i było to powodem odmowy przyznania specjalnego zasiłku opiekuńczego, który jednak ostatecznie wywalczyła odwołując się do sądu administracyjnego po odmowie przyznania świadczenia. Jak podkreśla, większość opiekunów zajmuje się niepełnosprawnym bliskim wiele lat.

"W takiej sytuacji nierealne było żądanie od nich zaświadczeń, że zrezygnowali z pracy na rzecz opieki" - mówi kobieta.

Jak podkreśla Danuta Bodzioch, przepis, który eliminował wcześniej niepracujących z grona opiekunów uprawnionych do zasiłku, został wprowadzony od 2013 roku. Wtedy wielu faktycznych opiekunów straciło jakiekolwiek wsparcie finansowe.

Opiekunowie niepełnosprawnych dorosłych otrzymują specjalny zasiłek opiekuńczy, zależny od dochodu, który nie powinien przekraczać 664 złotych miesięcznie na osobę w rodzinach opiekuna i podopiecznego. Świadczenie wynosi 520 złotych.

Taką samą kwotę, ale niezależnie od dochodu, otrzymują opiekunowie, którym przywrócono świadczenie na mocy wyroku Trybunału Konstytucyjnego.