Będzie łatwiej o wizę pracowniczą w określonych profesjach – ich przedstawiciele będący cudzoziemcami nie będą musieli czekać w kolejce po nią. Tak zakłada projekt nowelizacji specustawy ukraińskiej. Dzisiaj w Sejmie zaplanowane jest jego I czytanie.

Zgodnie z projektem nowelizacji ustawy o pomocy obywatelom Ukrainy w związku z konfliktem zbrojnym na terytorium tego państwa (Dz.U. poz. 583 ze zm.) minister spraw zagranicznych będzie mógł określić, w drodze rozporządzenia, m.in. zawody, rodzaje umów czy działalności, w przypadku których wnioski o wydanie wiz pracowniczych będą przyjmowane poza kolejnością. Ponadto, określając te zawody, minister będzie mógł wskazać również państwa, w których wnioski od obywateli o wydanie wizy będą przyjmowane w pierwszym rzędzie.
Obecnie przepisy przewidują odwrotną kolejność – MSZ może wskazać państwa, których obywatele będą obsługiwani poza kolejką i ewentualnie dodatkowo, określając listę tych krajów, wytypować też zawody, do których zastosowanie miałaby procedura priorytetowego przyjmowania i rozpoznawania wniosków o wydanie wiz pracowniczych.
– Przeprowadzane przez Ministerstwo Spraw Zagranicznych analizy wskazują, że wyliczenie państw powinno mieć charakter fakultatywny, obowiązkowe zaś powinno być wytypowanie zawodów czy rodzajów działalności – wyjaśnia resort. Dodaje, że istnieje bowiem obecnie (szczególnie w kontekście działań wojennych w Ukrainie i zaprzestania funkcjonowania tam polskich urzędów konsularnych) potrzeba wypracowania odmiennych rozwiązań ułatwiających podejmowanie zatrudnienia w Polsce przez obcokrajowców o kwalifikacjach pożądanych dla gospodarki, niezależnie od kraju ich pochodzenia, w szczególności określenie grup zawodów, w których w najbliższym czasie prognozowane są na polskim rynku pracy szczególne braki. – W związku z tym kryterium zawodu powinno stanowić podstawę do priorytetowego traktowania wniosków wizowych, a określenie państwa pochodzenia cudzoziemca powinno mieć walor subsydiarny (dodatkowy) – uzasadnia resort.
Firmy popierają tę zmianę, ale oczekują też dalej idących rozwiązań. – Najbardziej brakuje pracowników w ochronie zdrowia, więc na tej liście opracowanej przez MSZ powinny znaleźć się wszelkiego typu zawody medyczne: lekarze, pielęgniarki, ratownicy itd. Te profesje należy traktować priorytetowo. Osoby, które mają niezbędne kwalifikacje, aby pracować w tych zawodach, powinny otrzymywać wizę poza kolejnością. Możliwe, że na liście MSZ powinny znaleźć się także takie profesje, które ruszą gospodarkę, czyli związane z branżą budowlaną, produkcją, przemysłem itd. – uważa Jerzy Romański, wiceprezes zarządu Ogólnopolskiej Federacji Małych i Średnich Przedsiębiorców.
Podkreśla jednak, że praktycznie większość branż w Polsce skarży się na problemy związane z brakiem rąk do pracy. Dlatego, w jego ocenie, potrzebne są głębsze systemowe rozwiązania. – Im mniej barier, tym lepiej dla biznesu. Na polskim rynku pracy brakuje pracowników jak powietrza. System powinien tak funkcjonować, aby cudzoziemiec, który chce pracować w Polsce i ma niezbędne kwalifikacje zawodowe, mógł szybko podjąć pracę, a nie miesiącami czekać na wizę i załatwienie innych formalności – dodaje ekspert. ©℗
128 tys. liczba podmiotów powierzających wykonywanie pracy cudzoziemcom (mających aktualne zezwolenia)
Etap legislacyjny
Projekt w trakcie prac Sejmu