Powstanie specjalna baza ofert pracy, która pozwoli Ukraińcom znaleźć zatrudnienie pasujące do posiadanych przez nich kwalifikacji zawodowych.

Tak wynika z projektu nowelizacji ustawy o pomocy obywatelom Ukrainy w związku z konfliktem zbrojnym na terytorium tego państwa oraz ustawy o informatyzacji działalności podmiotów realizujących zadania publiczne. Wczoraj przyjęła go Rada Ministrów. To kolejny pakiet rozwiązań dla uchodźców.
System dopasuje oferty
Tym razem rząd wskazuje, że Ukraińcy, którzy uciekli do Polski przed wojną, napotykają trudności w znalezieniu pracy odpowiadającej ich kwalifikacjom. Dlatego chce zapewnić im wsparcie w szukaniu ofert na terytorium RP. W tym celu planuje utworzyć system tele informatyczny, służący do nawiązywania kontaktów między pracodawcami a kandydatami. Będzie on pozwalał na zamieszczanie przez np. pracodawców czy agencje pracy informacji o ofertach zatrudnienia dla Ukraińców. Natomiast kandydat będzie mógł wpisać w systemie informacje na swój temat, opisać swoją wiedzę i doświadczenie zawodowe. Informacje będą analizowane, a obywatel Ukrainy otrzyma wiadomość o ofertach, które będą pasowały do jego profilu.
- Dzięki wdrożeniu proponowanych rozwiązań osoba poszukująca pracy będzie w stanie zmapować swoje kompetencje oraz potrzeby i uzyskać informację zwrotną dotyczącą ofert i danych kontaktowych do potencjalnych pracodawców - wynika z uzasadnienia projektu, za który odpowiedzialny jest Janusz Cieszyński, pełnomocnik rządu ds. cyberbezpieczeństwa.
Kolejna specustawa
Zdaniem samorządowców ten projekt to tylko kropla w morzu potrzeb. Oczekują od rządu dalej idących zmian. Liczą, że ich propozycje zostaną uwzględnione przy okazji kolejnego projektu specustawy ukraińskiej (Dz.U. z 2022 r. poz. 583 ze zm.), którą ma zaprezentować rząd w drugiej połowie maja.
- Jeżeli chodzi o kwestie zatrudnienia, potrzebne są ułatwienia w dostępie do rynku pracy w zawodach, które wymagają potwierdzenia kwalifikacji, oraz zmiany prawne, w tym stworzenie w wielu z tych profesji stanowisk asystenta itp. - wskazuje Joanna Proniewicz ze Związku Miast Polskich (ZMP).
Podobnie uważa Katarzyna Liszka-Michałka, ekspertka Związku Powiatów Polskich (ZPP). - Konieczne jest stworzenie rozwiązań prawnych umożliwiających zatrudnianie w szkołach nauczycieli z Ukrainy na stanowiskach pedagogicznych, szczególnie w kontekście funkcjonowania oddziałów przygotowawczych dla ukraińskich dzieci - mówi.
W ocenie samorządowców Ukraińcy powinni mieć nie tylko ułatwiony dostęp do podejmowania pracy w określonych zawodach, lecz także trzeba umożliwić im dalsze kształcenie. - Większość Ukraińców nie zna języka polskiego. To poważna przeszkoda w znalezieniu pracy. Zatem potrzebne są rozwiązania legislacyjne, które ułatwią zakładanie szkół dla dorosłych, trzeba też zapewnić na to fundusze. Bez znajomości języka Ukraińcom będzie trudno znaleźć pracę i się usamodzielnić, a przecież wielu z nich zamierza tu zostać ma dłużej - argumentuje Krzysztof Iwaniuk, przewodniczący Związku Gmin Wiejskich RP.
Podkreśla, że kolejna spec ustawa ukraińska powinna objąć wiele obszarów, a nie tylko rynek pracy. - Inną palącą kwestią jest mieszkalnictwo - uważa.
Ostatnio rząd przedłużył z 60 do 120 dni możliwość pobierania świadczenia za zakwaterowanie i wyżywienie (40 zł za dzień) uchodźców.
- Ale co dalej? - zastanawia się Iwaniuk. - Nadal nie wiemy, co z zakwaterowaniem uchodźców po tym okresie. Ponadto wciąż wielu uciekinierów mieszka w salach gimnastycznych, a to miało być tymczasowe rozwiązanie - mówi.
Z tym problemem borykają się szczególnie większe miasta. Związek Miast Polskich domaga się rozwiązań prawnych, które ułatwią relokacje sterowaną, czyli do miejsc pobytu, gdzie jest mniej uchodźców, ale w których będą mieli możliwość podjęcia pracy czy edukacji. Chce też, aby przepisy ułatwiały adaptacje na cele zamieszkania budynków o innym przeznaczeniu albo pustostanów. - Konieczne są zmiany w przepisach budowlanych - wskazuje Joanna Proniewicz.
- Potrzebne jest wypracowanie systemowych i długofalowych rozwiązań, aby nie trzeba było improwizować. Przyjmowanie uchodźców nie jest zadaniem własnym gminy, ale zadaniem zleconym, dlatego potrzebne są rozwiązania prawne i finansowe, które pozwolą je realizować - konkluduje Krzysztof Iwaniuk. ©℗
Potrzebne są ułatwienia w dostępie do zawodów, które wymagają potwierdzania kwalifikacji
Wyzwania stojące przed miastami w związku z napływem uchodźców / Dziennik Gazeta Prawna - wydanie cyfrowe
OPINIA
Wciąż wiele spraw do pilnego uregulowania
Bernadeta Skóbel kierownik działu monitoringu prawnego i ekspertyz biura ZPP / nieznane
Wpolityce społecznej oczekiwalibyśmy uproszczenia procedur związanych z orzekaniem o niepełnosprawności obywateli Ukrainy, którzy już posiadają orzeczenia wydane przez odpowiednie organy ukraińskie. Osoby takie mogą co prawda starać się o orzeczenie powiatowych zespołów ds. orzekania o niepełnosprawności w standardowym trybie, ale wiele z nich nie zabrało ze sobą dokumentacji medycznej i jest zmuszana na nowo ją gromadzić w ramach polskiego systemu ochrony zdrowia albo wymaga ona specjalistycznego tłumaczenia. Problem sygnalizowaliśmy już w marcu, niestety oficjalna odpowiedź nie napawa optymizmem. Można odnieść wrażenie, że ministerstwo nie widzi problemu.
Ponadto konieczne jest uregulowanie kwestii finansowania pobytu obywateli Ukrainy w domach pomocy społecznej. Z uwagi na nierówne rozmieszczenie geograficzne uchodźców nie do zaakceptowania jest obecny stan prawny, że koszty te miałyby ponosić samorządy właściwe ze względu na miejsce pobytu uchodźców. Jest to jedna z najbardziej kosztochłonnych usług w pomocy społecznej rzędu kilkudziesięciu tysięcy złotych rocznie.
Po tym, jak udało się rozwiązać najbardziej palące problemy związane z zapewnieniem podstawowego bytu uchodźcom, zaczynamy dostrzegać inne problemy z codziennym funkcjonowaniem tych osób. Przykładem może być problem rejestracji zakupionego pojazdu z uwagi na brak stałego miejsca zamieszkania. Tutaj przepisy branżowe budzą wątpliwości. ©℗