Nowe uprawnienia i obowiązki pracowników będących wojskowymi niezawodowymi mogą wywoływać wątpliwości interpretacyjne i problemy z zapewnieniem prawidłowego toku pracy w firmach.

W sobotę wejdzie w życie większość przepisów ustawy z 11 marca 2022 r. o obronie ojczyzny (Dz.U. poz. 655), w tym te dotyczące uprawnień żołnierzy niezawodowych, którzy na co dzień są cywilnymi pracownikami firm, urzędów, szkół, szpitali itp. Konieczność nagłego stawiennictwa do służby, udzielanie na ten czas bezpłatnych urlopów, ochrona niezawodowych wojskowych przed zwolnieniem (w pewnym zakresie także ich małżonków) mogą utrudniać organizację pracy w firmach. Tym bardziej że nowe przepisy nie są spójne z regulacjami ochronnymi prawa pracy.
Stabilne etaty?
Jednym z uprawnień żołnierzy niezawodowych będzie ochrona przed zwolnieniem (art. 303 ustawy). Stosunek pracy z osobą powołaną do pełnienia zasadniczej lub terytorialnej służby wojskowej będzie można rozwiązać tylko za jej zgodą (wyjątkiem będzie m.in. sytuacja, gdy pracodawca może rozwiązać stosunek pracy bez wypowiedzenia z winy pracownika, oraz ogłoszenie upadłości lub likwidacji zakładu). Jeżeli pracodawca lub zatrudniony złoży wymówienie, ale okres wypowiedzenia będzie upływał po dniu powołania pracownika do służby, z mocy prawa stanie się ono bezskuteczne. W tym przypadku rozwiązanie stosunku pracy nastąpi tylko na żądanie podwładnego.
- Ten przepis wywoła wiele wątpliwości praktycznych. Obecnie zatrudniający nie może pytać, jak dana osoba ma uregulowany stosunek do służby wojskowej. Tymczasem jeśli będzie chciał ją zwolnić, musi wiedzieć, czy nie jest ona powołana do zasadniczej lub terytorialnej służby wojskowej, skoro wymagana jest jej zgoda na rozwiązanie umowy - wskazuje dr Dominika Dörre-Kolasa, radca prawny i partner w kancelarii Raczkowski.
Podkreśla, że do tej pory praktyką było pytanie organów o zgodę na zwolnienie danej osoby (np. związku zawodowego w sprawie chronionego działacza). - W tym przypadku trzeba będzie pytać samego zainteresowanego. Nie jest też jasne, do kiedy pracownik będzie mógł złożyć żądanie rozwiązania umowy, co oznacza stan niepewności dla firmy - dodaje.
Małżonek pod ochroną
Jeszcze więcej problemów może wywołać przepis ochronny dotyczący obowiązkowej zasadniczej służby wojskowej. Choć ustawa jej nie przywraca, będzie mogła zostać ponownie wprowadzona rozporządzeniem Prezydenta RP na wniosek rządu. Jeśli tak by się stało, w okresie jej odbywania przed zwolnieniem byłby chroniony małżonek żołnierza (nie partner). Jego umowę można byłoby rozwiązać wyłącznie z jej/jego winy oraz w razie ogłoszenia upadłości lub likwidacji pracodawcy.
- Problematyczne jest pojęcie „z winy pracownika”. Czy chodzi o przyczyny uzasadniające rozwiązanie umowy bez wypowiedzenia, czyli w razie ciężkiego naruszenia podstawowych obowiązków z winy umyślnej lub rażącego niedbalstwa, czy też o jakiekolwiek powody, bez względu na to, w jakim stopniu zawinił zatrudniony? Niektóre przyczyny zwolnienia mogą dotyczyć pracownika, ale nie są przez niego zawinione, np. firma wprowadza nową technologię produkcji i zatrudniony sobie z nią nie radzi pomimo usilnych starań. Wydaje się, że takiego podwładnego nie można byłoby zwolnić, jeśli jego małżonek odbywałby obowiązkową służbę zasadniczą - wskazuje mec. Dörre-Kolasa.
Dodaje, że pracodawca powinien móc pozyskiwać informację o tym, czy dany pracownik jest chroniony z uwagi na status małżonka.
- Dlatego warto rozważyć rozszerzenie informacji, które pozyskuje pracodawca, o stosunek do służby wojskowej. To zasadne z perspektywy nie tylko omawianych przepisów ochronnych, ale też regulacji umożliwiających uczestniczenie pracowników w różnych formach obrony. Zadawanie pytania o status wojskowy w niektórych przypadkach będzie uzasadnione już na etapie rekrutacji. Bo jeśli firma szuka kandydatów na stanowisko np. trudne do szybkiego zastąpienia, powinna wiedzieć, czy dana osoba może być natychmiast wzywana do stawienia się do pełnienia służby - podkreśla mec. Dörre-Kolasa.
Nierówne traktowanie
Pracodawcy rzeczywiście muszą liczyć się z nagłymi absencjami w pracy żołnierzy niezawodowych. Dla przykładu: zgodnie z art. 305 ustawy pracodawca udziela urlopu bezpłatnego pracownikowi powołanemu do pełnienia terytorialnej służby wojskowej rotacyjnie. Czasu wolnego udziela się na wniosek, a w przypadku wezwania w trybie natychmiastowego stawiennictwa (np. w razie klęsk żywiołowych) - na podstawie zawiadomienia szefa wojskowego centrum rekrutacji. Wiedza o statusie wojskowym pracownika (powszechna, gdy obowiązywała obowiązkowa zasadnicza służba) na pewno ułatwiałaby zapewnienie prawidłowego toku pracy bez względu na ewentualne powołania/wezwania. Ale wywoływałoby to też pewne ryzyka.
- Chodzi o ewentualne nierówne traktowanie osób w zależności od stosunku do służby wojskowej. Czyli np. nieprzyjmowanie do pracy mężczyzn z uwagi na prawdopodobieństwo ich zaangażowania w ramach danej służby wojskowej i potencjalne nieobecności - wskazuje Piotr Wojciechowski, adwokat z Kancelarii Adwokackiej Piotr Wojciechowski.
Więcej obowiązków
Podkreśla, że pracodawcy na razie nie są zainteresowani omawianymi przepisami. - Większe zainteresowanie dotyczy możliwości szczególnych form organizacji i czasu pracy w razie sytuacji kryzysowych, na wypadek klęsk żywiołowych, działań wojennych - wskazuje.
Na brak zainteresowania firm wskazuje też Izabela Zawacka, radca prawny z kancelarii Zawacka Rdzeń. - Nowe regulacje przysporzą jednak pracodawcom trudności, bo mają szeroki zakres i są niełatwe w interpretacji. Wyzwaniem na pewno będą też ewentualne nieobecności w związku z odbywaniem służby/przeszkoleniem i warto rozważyć, czy przepisy nie powinny jednak gwarantować zatrudniającym uprawnień w tym zakresie, np. większego wpływu na termin absencji zatrudnionego - tłumaczy.
Pracodawcy nie powinni też zapominać o obowiązkach administracyjnych wynikających z nowych przepisów. Przykładowo będą musieli wydawać zaświadczenia o wynagrodzeniu pracownikom, którzy otrzymają gratyfikacje za czas pełnienia terytorialnej służby wojskowej rotacyjnie lub służby w rezerwie aktywnej albo odbywania ćwiczeń wojskowych przez żołnierzy pasywnej rezerwy. Jeśli sami będą chcieli uzyskać rekompensatę za koszty wynikające z powołania wspomnianych pracowników (np. przeszkolenie osoby, która zastąpi żołnierza, jej badania lekarskie), muszą złożyć wniosek do szefa wojskowego centrum rekrutacji wraz z dokumentami potwierdzającymi poniesione koszty. ©℗
Rodzaje służby wojskowej po zmianach / Dziennik Gazeta Prawna - wydanie cyfrowe
Etap legislacyjny
Wejdzie w życie 23 kwietnia