ZUS odmówił mi renty z tytułu niezdolności do pracy. Leczę się na depresję, biorę leki, na co mam dokumentację medyczną. W związku z tą chorobą wcześniej pobierałem świadczenie rehabilitacyjne, lekarz orzecznik nie kwestionował jej wpływu na zdolność do pracy. W moim stanie zdrowia nic się nie zmieniło, a ZUS twierdzi, że jestem zdolny do pracy. Czy w tej sytuacji są szanse na zmianę decyzji przez sąd?

Odpowiadając na to pytanie, przede wszystkim należy zwrócić uwagę, że przesłanki do otrzymania świadczenia rehabilitacyjnego i renty z tytułu niezdolności do pracy znajdują się w dwóch różnych aktach prawnych. Świadczenie rehabilitacyjne to świadczenie z ubezpieczenia chorobowego uregulowane w ustawie o świadczeniach pieniężnych z ubezpieczenia społecznego w razie choroby i macierzyństwa (dalej: ustawa zasiłkowa), natomiast renta jest wypłacana z ubezpieczenia rentowego i jest uregulowana w ustawie o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych (dalej: ustawa emerytalna). Przepisy o rencie nie odwołują się przy tym do świadczenia rehabilitacyjnego.
Ocena stanu zdrowia
Jak wynika z art. 18 ustawy zasiłkowej, świadczenie rehabilitacyjne przysługuje ubezpieczonemu, który po wyczerpaniu zasiłku chorobowego jest nadal niezdolny do pracy, a dalsze leczenie lub rehabilitacja lecznicza rokują odzyskanie zdolności do pracy. Przysługuje ono przez okres niezbędny do przywrócenia zdolności do pracy, jednak nie dłużej niż przez 12 miesięcy. O okolicznościach tych orzeka lekarz orzecznik ZUS, od którego orzeczenia przysługuje sprzeciw do komisji lekarskiej.
Z kolei renta z tytułu niezdolności do pracy została uregulowana w art. 57 ustawy emerytalnej. Zgodnie z nim przysługuje ona ubezpieczonemu, który spełnił łącznie następujące warunki:
  • jest niezdolny do pracy;
  • ma wymagany okres składkowy i nieskładkowy;
  • niezdolność do pracy powstała w okresach podlegania ubezpieczeniu lub w okresach pobierania świadczenia pielęgnacyjnego lub specjalnego zasiłku opiekuńczego określonych w przepisach o świadczeniach rodzinnych lub zasiłku dla opiekuna określonego w przepisach o ustaleniu i wypłacie zasiłków dla opiekunów, za które nie było obowiązku opłacania składek na ubezpieczenia emerytalne i rentowe, albo nie później niż w ciągu 18 miesięcy od ustania tych okresów;
  • nie ma ustalonego prawa do emerytury z FUS lub nie spełnia warunków do jej uzyskania.
Wymagania dotyczące okresu, w którym powstała niezdolność do pracy, nie są stosowane do osoby mającej okres składkowy i nieskładkowy wynoszący co najmniej 20 lat dla kobiety lub 25 lat dla mężczyzny oraz całkowicie niezdolnej do pracy.
W opisywanej sprawie sporne nie są okresy ubezpieczenia, ale istnienie zdolności do pracy, a więc w istocie ocena stanu zdrowia ubezpieczonego. Dokonanie tej oceny musi się odbyć przy uwzględnieniu art. 12 ustawy emerytalnej, zgodnie z którym niezdolność do pracy jest kategorią ubezpieczenia społecznego łączącą się z całkowitą lub częściową utratą zdolności do pracy zarobkowej z powodu naruszenia sprawności organizmu bez rokowania jej odzyskania po przekwalifikowaniu. Wskazany art. 12 ustawy emerytalnej wyróżnia dwa stopnie niezdolności do pracy – całkowitą i częściową. I tak częściowo niezdolną do pracy jest osoba, która w znacznym stopniu utraciła zdolność do pracy zgodnej z poziomem posiadanych kwalifikacji. Z kolei całkowita niezdolność do pracy polega na utracie zdolności do wykonywania jakiejkolwiek pracy.
Pomocnym w ocenie tej sprawy może być wyrok Sądu Okręgowego Warszawa-Praga w Warszawie z 29 grudnia 2021 r., sygn. akt VII U 1180/12. W stanie faktycznym tej sprawy ubezpieczony również miał depresję leczoną farmakologicznie. Sąd zwrócił uwagę, że w sprawach z zakresu ubezpieczeń społecznych dotyczących prawa do renty z tytułu niezdolności do pracy do dokonywania ustaleń w zakresie oceny stopnia zaawansowania chorób oraz ich wpływu na stan czynnościowy organizmu ubezpieczonego uprawnione są osoby posiadające fachową wiedzę medyczną, tj. biegli sądowi – lekarze. Sąd przeprowadził postępowanie dowodowe w oparciu na opiniach biegłych sądowych z zakresu psychiatrii i neurologii oraz dokonaną przez nich analizę dokumentacji medycznej, której celem było ustalenie, czy stan zdrowia ubezpieczonej uzasadnia uznanie jej za osobę niezdolną do pracy. Z opinii biegłych sądowych wynikało, że u odwołującej wystąpił umiarkowany epizod depresyjny leczony farmakologicznie w poradni zdrowia psychicznego. W ocenie biegłych schorzenie to nie wywołuje u ubezpieczonej naruszenia sprawności organizmu w stopniu uzasadniającym uznanie jej za osobę choćby częściowo niezdolną do pracy. W konsekwencji sąd stwierdził, że stan zdrowia powódki nie pozwala uznać jej za osobę niezdolną do pracy po zakończeniu okresu pobierania świadczenia rehabilitacyjnego.
Konieczne powołanie biegłego
Z opisanego wyżej wyroku można wnioskować, że Zakład Ubezpieczeń Społecznych na każdym etapie jest uprawniony badać stan zdrowia ubezpieczonego, a subiektywne przekonanie tej osoby o braku zmiany stanu zdrowia i wcześniejsze pobieranie świadczenia rehabilitacyjnego nie są podstawą do przyznania renty. Trzeba podkreślić, że samo wyczerpanie prawa do świadczenia rehabilitacyjnego nie jest wystarczającą przesłanką do przyznania renty. Co ważne, w kontekście depresji nawet leczenie farmakologiczne nie może automatycznie przesądzać o występowaniu niezdolności do pracy jako przesłanki przyznania renty. Jedyną szansą dla ubezpieczonego jest więc złożenie odwołania wraz z wnioskiem o powołanie biegłego psychiatry.
Podstawa prawna
• art. 12, art. 57 ustawy z 17 grudnia 1998 r. o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych (t.j. Dz.U. z 2022 r. poz. 504)
• art. 18 ustawy z 25 czerwca 1999 r. o świadczeniach pieniężnych z ubezpieczenia społecznego w razie choroby i macierzyństwa (t.j. Dz.U. z 2021 r. poz. 1133; ost.zm. Dz.U. z 2021 r. poz. 1834)