Obecnie zgłaszanie do ubezpieczeń społecznych oraz rozliczanie składek i podatku dochodowego jest na tyle skomplikowane i nieprzystępne, że zniechęca do oferowania uchodźcom legalnej pracy, szczególnie przy drobnych czynnościach, np. sprzątaniu czy opiece nad dzieckiem

Prace legislacyjne nad ustawą z 12 marca 2022 r. o pomocy obywatelom Ukrainy w związku z konfliktem zbrojnym na terytorium tego państwa (Dz.U. z 2022 r. poz. 583) trwały zaledwie tydzień. Od momentu przyjęcia projektu przez rząd na początku ubiegłego tygodnia wszystko poszło błyskawicznie - ekspresowe uchwalenie przepisów przez parlament i podpis prezydenta złożony po kilku godzinach od rozpatrzenia senackich poprawek przez posłów. W efekcie ustawa weszła w życie 12 marca z mocą wsteczną od 24 lutego br. Oprócz kwestii związanych z legalizacją pobytu ukraińskich uchodźców przewiduje ona też szereg ułatwień (związanych m.in. z dostępem do rynku pracy) i wsparcie materialne (np. dostęp do takich świadczeń jak 500+ i jednorazowy zasiłek w wysokości 300 zł). Pomoc finansową otrzymają również osoby, które przyjęły pod swój dach uchodźców. Rząd już jednak nie wyklucza nowelizacji tych przepisów. Eksperci sugerują, w jakim obszarze są one potrzebne.
- Przepisy dotyczące ubezpieczeń społecznych są wtórne względem zasad regulujących rynek pracy. Uznano wobec tego, że zapewnienie do niego dostępu zwalnia z konieczności dostosowania przepisów ubezpieczeniowych - wskazuje dr Tomasz Lasocki z Wydziału Prawa i Administracji UW. Jak jednak dodaje, problem polega na tym, że zgłoszenie i rozliczanie danin publicznych, tj. składek na ubezpieczenia społeczne, zdrowotnej i podatku dochodowego, jest na tyle skomplikowane i nieprzystępne, że zniechęca do oferowania uchodźcom legalnej pracy, szczególnie przy drobnych czynnościach np. sprzątaniu czy opiece nad dzieckiem.
Takie spostrzeżenia potwierdza dr Antoni Kolek z Pracodawców RP. - Już dzisiaj cudzoziemcy (i nie tylko oni) wykonujący proste prace związane z branżą budowalną czy zajmowaniem się domem znajdują się w szarej strefie - dodaje.
Niezbędne ułatwienia
Tymczasem, w związku z napływem uchodźców z Ukrainy, może być pod tym względem jeszcze gorzej. - Mamy obecnie do czynienia z setkami tysięcy osób, które nie są świadome swoich uprawnień. A nawet jeśli mają wiedzę w tym zakresie, to często nie umieją upomnieć się o swoje prawa - podkreśla dr Lasocki. Dlatego jego zdaniem powinniśmy przystosować do tych nowych wyzwań system składkowo-podatkowy, który od 2022 r. (w związku z wejściem w życie Polskiego Ładu - red.) dodatkowo skomplikowano w bezprecedensowy sposób. Szczególnie w kwestii ubezpieczeń społecznych należałoby jak najszybciej ułatwić dostęp do systemu. Chodzi zwłaszcza o rozliczanie i zgłaszanie.
- Część osób będzie chciała pomóc uciekinierom wojennym poprzez zatrudnienie prywatne, tzn. poza działalnością gospodarczą. Niestety polski system obciąża takie osoby podwójnym podatkiem. Odradzałbym zatrudnienie kogokolwiek bez pomocy księgowego. Wobec tego nie dziwmy się, że zapłata będzie szła z „ręki do ręki”. To musi się zmienić - przekonuje Tomasz Lasocki.
- Już teraz widzimy, że uchodźcy angażują się w dorywcze prace. A korzystanie z ich usług wielu traktuje jako formę pomocy - dodaje Antoni Kolek.
Obcokrajowcy ubezpieczeni w ZUS / Dziennik Gazeta Prawna - wydanie cyfrowe
Czas na PUE 2.0
Co zrobić, aby ułatwić legalizację tych czynności? Doktor Kolek wskazuje, że warto byłoby rozważyć wprowadzenie rozwiązań czasowych, które maksymalnie uprościłyby wszystkie kwestie formalne związane z oferowaniem uchodźcom legalnej pracy. Doktor Lasocki skłania się natomiast ku rozwiązaniom systemowym.
- Prace nad nową generacją Platformy Usług Elektronicznych ZUS (tzw. PUE 2.0) muszą postępować jak najszybciej. W nowej wersji zatrudniający, podając kwotę wynagrodzenia i kilka innych podstawowych informacji, powinien być w stanie szybko i sprawnie rozliczyć zarówno podstawową umowę o pracę, jak i umowę cywilną - bez konieczności posiadania doktoratu z ubezpieczeń społecznych, który i dzisiaj jest niewystarczający. System musi obejmować zarówno składki, jak i podatki, łącząc przekazywane informacje z danymi od innych płatników. W ten sposób kilkoma kliknięciami każdy powinienem być w stanie rozliczyć np. umowę o sprzątanie mieszkania za 200 zł - wyjaśnia ekspert.
Podkreśla przy tym, że o takie zmiany apeluje od lat, jednak od wybuchu wojny ta kwestia powinna być załatwiona nie dłużej niż w dwa miesiące, po zapewnieniu dostępu do usług pierwszej potrzeby - takich jak zakwaterowanie czy dostęp do opieki zdrowotnej.
W ocenie dr. Lasockiego uproszczenie klina podatkowego przysłużyłoby się nam wszystkim. - Wiele osób może podpisywać umowy o dzieło albo być zachęcanych do zakładania działalności gospodarczej. Tak przecież dzieje się w przypadku naszych obywateli, a co dopiero obcokrajowców - dodaje. Jak jednak zaznacza, jedni i drudzy nie muszą być świadomi, że korzystając z takich rozwiązań jak „ulga na start”, pozbawiają siebie oraz swoich najbliższych ochrony np. w razie wypadku przy pracy. - Muszą również już na wstępie dobrze zorientować się w Polskim Ładzie, żeby np. unikać pułapek tegorocznych zmian. Problem w tym, że aby tego dokonać, muszą przewidzieć zarówno swoje przychody, jak i dochody - dodaje dr Lasocki.
Jego zdaniem jeżeli nic nie zrobimy, to cudzoziemcy pomogą naszemu rynkowi pracy i gospodarce, ale kosztem własnego bezpieczeństwa socjalnego, w tym np. emerytury. - Jeżeli udamy, że problemu nie ma, będziemy w przyszłości słusznie posądzani o wyzysk osób szukających w Polsce bezpieczeństwa - konkluduje ekspert. ©℗