Wydłużenie do 24 miesięcy możliwości podjęcia pracy w Polsce na podstawie oświadczenia, uproszczona ścieżka rozpatrywania przewlekłych spraw oraz skrócenie terminów - to tylko część zmian, które wprowadzi nowelizacja z 17 grudnia 2021 r. ustawy o cudzoziemcach oraz niektórych innych ustaw (Dz.U. 2022 r. poz. 91). Wejdzie w życie w sobotę.

- Ta ustawa jest pierwszym krokiem - zapowiadał Jarosław Szajner, szef Urzędu ds. Cudzoziemców w trakcie posiedzenia sejmowej komisji. - Zawiera wiele mechanizmów, które mają pomóc rozwiązać obecne trudności związane z zatrudnieniem cudzoziemców, m.in. upraszcza procedury i urealnia terminy na rozpatrywanie tych spraw. Ponadto pracujemy też nad tym, aby wnioski można było składać elektronicznie. To pozwoli na rozwiązanie problemu kolejek w urzędach - dodawał.
24 zamiast 6
Nowelizacja wydłuży aż do 24 miesięcy okres powierzenia pracy cudzoziemcowi na podstawie oświadczenia. Obecnie uprawnia ono do zatrudnienia przez sześć miesięcy w ciągu kolejnych 12. Procedura oświadczeniowa to najprostsza forma zatrudniania obcokrajowców, która pozwala na uzyskanie zgody na pracę zaledwie w ciągu kilku dni. Mogą z niej korzystać obywatele sześciu państw: Ukrainy, Białorusi, Rosji, Armenii, Gruzji, Mołdawii.
- Pozytywnie oceniam wydłużenie okresu pracy na podstawie oświadczenia oraz umożliwienie kontynuacji zatrudnienia w oparciu o kolejne oświadczenie bez zachowania przerwy między nimi - komentuje Dominika Nowak z Kancelarii Prawnej DLA Piper. Wskazuje jednak, że firmy obawiają się, iż rozwiązanie to - bez wewnętrznych zmian organizacyjno-kadrowych w urzędach pracy - może obciążyć urzędników i przyczynić się do wydłużenia czasu oczekiwania na zgodę.
- Szkoda, że ustawodawca nie zdecydował się także na poszerzenie katalogu państw, których obywatele objęci są procedurą oświadczeniową, np. o Indie czy Filipiny - dodaje.
Wśród korzystnych rozwiązań dla pracodawców, które wprowadzi nowela, można wskazać wydłużenie czasu na zgłoszenie obcokrajowca. - Dotychczas należało zgłosić podjęcie przez cudzoziemca pracy na podstawie oświadczenia w tym samym dniu, w którym ją rozpoczął. Przegapienie tego terminu groziło mandatem. Nowelizacja wydłuża ten termin do siedmiu dni. To niewątpliwie ukłon w stronę pracodawców - uważa Daniel Sola, dyrektor projektów międzynarodowych w agencji zatrudnienia Trenkwalder.
Wskazuje też, że nowe przepisy ograniczą formalności w przypadku zezwoleń na pobyt i pracę. - Przy tej formie legalizacji zrezygnowano z konieczności posiadania dokumentów, które potwierdzały miejsce zamieszkania cudzoziemca, a także źródła regularnego dochodu. Zgodnie z nowymi przepisami będzie wymagane potwierdzenie zatrudnienia (np. umowa o pracę) oraz wykazanie zarobków, które mogą być na poziomie minimalnego wynagrodzenia. Takie zmiany na pewno przyspieszą proces wydawania decyzji - uważa Daniel Sola.
Wymóg zapewnienia minimalnej płacy nie wszystkim jednak przypadł do gustu. - Zagwarantowanie cudzoziemcowi z zezwoleniem na pobyt czasowy i pracę miesięcznego wynagrodzenia co najmniej na poziomie minimalnego wynagrodzenia, niezależnie od wymiaru czasu pracy czy rodzaju umowy, może prowadzić do nierównego traktowania pracowników np. obywateli Polski - zauważa Dominika Nowak.
Krótsze terminy
Jej zdaniem pracodawcy powinni natomiast ucieszyć się z możliwości aktualizacji zezwolenia na pobyt czasowy i pracę w przypadku m.in. zmiany stanowiska (przy zachowanym zakresie obowiązków). - Do tej pory zmiana ta wymagała wystąpienia o nowe zezwolenie. Teoretycznie aktualizacja powinna okazać się mniej czasochłonna - wskazuje ekspertka.
Nowela skraca też terminy na wydanie decyzji np. w sprawach pobytu - urząd będzie miał na ich podjęcie 60 dni. Natomiast postępowanie odwoławcze w kwestii udzielenia zezwolenia na pobyt zostanie skrócone do 90 dni. - Dotychczas wydawanie decyzji mogło trwać w „nieskończoność”, co zniechęcało zarówno pracodawcę, jak i cudzoziemca. Od soboty długofalowe zatrudnienie będzie o wiele łatwiejsze poprzez konkretne (krótsze) terminy wydawania decyzji - tłumaczy Daniel Sola.
Nie wszyscy jednak podzielają ten entuzjazm. - Wydaje się, że wprowadzenie nowelizacją nowych terminów na rozstrzyganie spraw imigracyjnych, bez faktycznych zmian wewnętrznych w pracy urzędów, i tak nie przyspieszy wydawania decyzji, a skomplikowane przepisy przejściowe mogą dodatkowo przyczynić się do obniżenia efektywności pracy urzędów - przynajmniej w początkowej fazie wdrożenia nowych przepisów - obawia się Dominika Nowak.
Nowela wprowadzi również uproszczoną ścieżkę rozpatrywania przewlekłych spraw (o zezwolenia czasowe na pobyt i pracę), które wpłynęły do urzędów przed 1 stycznia 2021 r. To również pozwoli rozładować kolejki. ©℗
Wojciech Ratajczyk członek zarządu Polskiego Forum HR / nieznane

opinia

Firmy potrzebują pracowników z zagranicy
Nowelizacja ustawy o cudzoziemcach skróci procedury, ale nie zwiększy podaży. To tak jakbyśmy tę samą objętość wody chcieli przelać przez dwa razy szerszą rurę. Ilość przelanej wody pozostanie ta sama. Tymczasem coraz częściej polscy pracodawcy narzekają na brak chętnych do pracy. Dotyczy to zarówno branż wysokospecjalistycznych, jak i zakładów produkcyjnych, branży budowlanej czy gastronomii. Potwierdzają to dane GUS. Na koniec III kw. 2021 r. liczba nieobsadzonych miejsc pracy w Polsce wyniosła już ok. 150 tys., czyli powróciła do poziomu z 2019 r. Również stopa bezrobocia rejestrowanego systematycznie spadała w ciągu całego 2021 r. W wielu branżach wakaty zapełniać mogą pracownicy z zagranicy.
Jedynym sposobem, aby tę sytuację zmienić, jest rozszerzenie liczby krajów, które byłyby objęte ułatwioną procedurą, lub silne wsparcie naszych konsulatów, które pozwoliłoby szybciej uzyskać wizy cudzoziemcom. Pracownicy z Filipin, Indii, Bangladeszu czy Wietnamu mogliby wykonywać proste, niewymagające kwalifikacji prace, których Polacy coraz mniej chętnie się podejmują. Dzięki temu firmy miałyby zapewnioną elastyczność zespołów produkcyjnych. ©℗
Etap legislacyjny
Nowelizacja wejdzie w życie 29 stycznia 2022 r .