Okazją do nowelizacji przepisów może być zmiana przewodnictwa w RDS. Nowym szefem (na roczną kadencję) został właśnie Andrzej Radzikowski, przewodniczący OPZZ. Przejmuje instytucję pogrążoną w kryzysie (w tym również personalnym), skłóconą, pomijaną często przy konsultacjach ważnych zmian w prawie, niekorzystającą ze swoich uprawnień (np. możliwości wpływania na prace legislacje rządu i poszczególnych resortów). To szorowanie po dnie trwa już od dłuższego czasu i partnerzy społeczni zgadzają się co do jednego: bez szerszych zmian w funkcjonowaniu rady nie będzie ona spełniać swojej roli, czyli forum negocjacji między rządem, związkami zawodowymi a pracodawcami.
- Priorytetem kadencji będzie nowelizacja ustawy o RDS, m.in. w zakresie reprezentatywności organizacji pracodawców. Zbieramy propozycje i opinie poszczególnych organizacji w tym względzie. Mam nadzieję, że uda nam się w tej sprawie porozumieć i będzie wola do przyjęcia zmian legislacyjnych - wskazuje przewodniczący Radzikowski.