W tym roku ZUS wystawił 438,5 tys. dokumentów dla pracowników delegowanych do pracy w UE – o 8 proc. więcej niż rok temu. To zdaniem ekspertów potwierdza, że deficyt pracowników nie jest wyłącznie polskim problemem, a pandemia tu wiele nie zmieniła.
Osoby zatrudnione w Polsce nie rezygnują z możliwości swobodnego przemieszczania się na terenie Unii Europejskiej. Często są one delegowane przez rodzime przedsiębiorstwa do wykonywania pracy w innych państwach członkowskich. Z uwagi na przejściowy charakter delegowania nadal podlegają w tym czasie polskim ubezpieczeniom społecznym i opłacają składki do krajowego systemu. Z niego też mogą otrzymać zasiłki.
Warunek jest jeden – muszą uzyskać specjalny dokument. Chodzi o zaświadczenie A1 wydawane przez ZUS. Potwierdza ono, że pracownik wykonujący pracę na terenie UE podlega ustawodawstwu z zakresu zabezpieczenia społecznego (tj. ubezpieczeniom społecznym i zdrowotnemu) na terenie naszego kraju. Jeśli ktoś go nie posiada, powinien być ubezpieczony tam, gdzie wykonuje pracę.
Pozostało
85%
treści
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję
Reklama