Nie firmy, lecz instytucje finansowe obsługujące pracownicze programy emerytalne będą musiały przekazywać informacje o ich realizacji. Za to pracodawcy przedstawią Polskiemu Funduszowi Rozwoju oświadczenia o liczbie uczestników takich programów

Projekt nowelizacji ustawy o zmianie ustawy o pracowniczych programach emerytalnych oraz ustawy z 20 kwietnia 2004 r. o indywidualnych kontach emerytalnych oraz indywidualnych kontach zabezpieczenia emerytalnego (t.j. Dz.U. z 2019 r. poz. 1808 ze zm.) znajduje się na etapie konsultacji społecznych. W zamyśle ma on z jednej strony ułatwiać pracodawcom prowadzenie pracowniczych programów emerytalnych (PPE), z drugiej – doprecyzować warunki uczestnictwa w nich.
Przekaże instytucja finansowa…
Obowiązek przekazywania informacji dotyczącej realizacji programu zostanie przeniesiony na instytucje finansowe obsługujące PPE (czyli np. PZU). Obecnie robią to pracodawcy, jednak – jak wskazują autorzy projektu – mechanizm trzeba zmienić, bo często informacje od firm były niepełne lub niepoprawne. Potwierdzają to również doświadczenia samej Komisji Nadzoru Finansowego. Zdaniem projektodawców nałożenie nowego obowiązku na instytucje obsługujące PPE spowoduje, że dane będą pełne i przekazywane w terminie. Zwłaszcza że posiadają do tego zasoby personalne i możliwości techniczne.
…choć nie wszystko
Nie oznacza to jednak, że firmy, które utworzyły PPE, nie będą musiały już nic raportować w tym temacie. Pracodawca taki będzie przekazywać do Polskiego Funduszu Rozwoju (PFR) oświadczenia o liczbie uczestników programu oraz liczbie pracowników u niego zatrudnionych na dzień 1 stycznia i 1 lipca każdego roku. Będzie mógł to robić albo w formie papierowej, albo elektronicznej (odpowiednio do 31 stycznia i 31 lipca każdego roku). Problem jest bowiem taki, co w odpowiedziach dla DGP potwierdza Polski Fundusz Rozwoju, że w tej chwili nie ma ewidencji podmiotów, które nie prowadzą pracowniczych planów kapitałowych (PPK), bo oferują uczestnictwo w programach emerytalnych. Oświadczenia mają więc być tym instrumentem, który umożliwi taką weryfikację. PFR dowie się, czy pracodawcy prowadzący programy emerytalne, ale nie oferujący pracowniczych planów kapitałowych spełniają ustawowe przesłanki uprawniające do zwolnienia z ich uruchamiania (firma nie musi tworzyć PPK, jeżeli już oferuje pracownikom programy emerytalne, z których korzysta 25 proc. zatrudnionych, a składka podstawowa wynosi co najmniej 3,5 proc.).
Pomysł na składanie dodatkowych oświadczeń nie przekonuje części ekspertów. Dorota Dula, ekspertka BCC ds. ubezpieczeń i planów emerytalnych, wskazuje, że zamiast mnożenia konieczności przedkładania nowych dokumentów, można byłoby zmienić już nałożone na pracodawców obowiązki. – Zdecydowanie większe uzasadnienie ma modyfikacja raportu rocznego w sposób pozwalający zebrać niezbędne dane niż nakładanie kolejnych wymogów na pracodawców. Częsty obowiązek raportowania wiąże się dla podmiotu zatrudniającego z dodatkowym nakładem pracy i angażowaniem pracowników, co w okresie pandemii tym bardziej wydaje się niecelowe – podkreśla ekspertka.
Notyfikacja zamiast rejestracji
Uproszczeniu ulegnie także tryb zawierania przez pracodawców z reprezentacją pracowników porozumień o zawieszeniu naliczania i odprowadzania składek podstawowych w PPE bądź o czasowym ograniczeniu ich wysokości. Do tej pory trzeba było to zgłaszać, bo wiązało się to z wydaniem przez KNF decyzji administracyjnej, nowelizacja zakłada zaś wyłącznie zgłoszenie faktu zawarcia porozumienia i przekazania jego treści. – Porozumienie obowiązywałoby więc już od chwili jego podpisania, a nadzór zastrzegałby sobie możliwość weryfikacji zgodności jego postanowień z przepisami ustawy o PPE w ramach czynności nadzorczych, a nie rejestracyjnych – wskazują autorzy projektu.
Porządkujące zmiany
Zdaniem ekspertów proponowane zmiany wydają się mieć charakter porządkujący. Choć – jak zauważa Łukasz Kozłowski, główny ekonomista Federacji Przedsiębiorców Polskich, zastąpienie rejestracji porozumień z reprezentacją pracowników przez notyfikację nie ogranicza radykalnie obowiązków formalnych pracodawcy. Umożliwi jednak sprawniejsze reagowanie na trudną sytuację ekonomiczną zakładu pracy. – Instrument zawieszenia lub obniżenia składki podstawowej przeznaczony jest dla firm doświadczających trudności finansowych, gdzie szybkie decyzje zwiększają szanse na zapobiegnięcie niewypłacalności przedsiębiorstwa. Dlatego też proponowaną zmianę w tym zakresie należy ocenić pozytywnie – podkreśla ekspert.
W swojej ocenie bardziej sceptyczna jest Dorota Dula. Wskazuje, że choć z pewnością krok w stronę uproszczenia procesu prowadzenia PPE jest dobrym pomysłem, to w tym przypadku w praktyce nic się nie zmieni. – Obecnie KNF proceduje wnioski na tyle sprawnie, że różnica w tym zakresie nie będzie szczególnie zauważalna – podkreśla ekspertka.
Oszczędzanie na emeryturę
Etap legislacyjny
Projekt w konsultacjach społecznych