Firma nie będzie musiała pytać zatrudnionego o zgodę na wykonywanie obowiązków z domu, jeśli z powodu siły wyższej nie jest w stanie zapewnić bezpieczeństwa w dotychczasowym miejscu świadczenia zadań (np. w siedzibie przedsiębiorstwa). Tak wynika z rządowego projektu nowelizacji kodeksu pracy w sprawie wprowadzenia na stałe pracy zdalnej.
Jego wcześniejsza wersja przewidywała, że firma ma prawo polecać tryb zdalny, jeśli zapewnienie bezpiecznych i higienicznych warunków pracy jest czasowo niemożliwe z przyczyn niezależnych od pracodawcy. Tym samym zmieniono przesłankę kierowania do pracy poza firmą. Teoretycznie modyfikacja nie jest bardzo istotna, ale jednak siła wyższa jest pojęciem bardziej ograniczonym niż przyczyny niezależne od pracodawcy. A to może mieć znaczenie przy stosowaniu nowych rozwiązań w praktyce.
– Pojęcie siły wyższej nie dotyczy np. przypadków, gdy dana okoliczność wpływająca na bezpieczeństwo wynika z winy pracownika lub osoby trzeciej, np. klienta firmy. A są to przyczyny niezależne lub co najmniej nie bezpośrednio zależne od zatrudniającego – wskazuje Robert Lisicki, dyrektor departamentu pracy Konfederacji Lewiatan.
Pozostało
72%
treści
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję
Reklama