Niedługo jednak może się to zmienić. Projektowana nowelizacja ustawy o systemie ubezpieczeń społecznych tego typu zwolnienie ogranicza bowiem tylko do prowadzących jednoosobową działalność.

Rząd szykuje zmiany w ustawie o systemie ubezpieczeń społecznych (projekt jest w międzyresortowych uzgodnieniach), zgodnie z którą wspólnicy spółek jawnych, partnerskich i komandytowych musieliby opłacać składki ZUS także w okresie zawieszenia prowadzenia działalności gospodarczej. Należy jednak dodać, że zawieszenie działalności gospodarczej to uprawnienie, które pozwala na czasową rezygnację z prowadzenia firmy bez konieczności jej likwidacji. I co najważniejsze, przywilej ten przysługuje podmiotom niezatrudniającym pracowników. Przy czym w okresie zawieszenia działalności przedsiębiorca nie może podejmować działań zarobkowych, a jedynie służące do zabezpieczenia źródła przychodu. Może więc kontynuować np. wykonywanie umów najmu, leasingu lub prowadzić działania promocyjne. Nie może jednak sprzedawać swoich produktów czy usług.
Zawieszenie działalności powoduje, że w okresie jego trwania przedsiębiorca jest zwolniony z obowiązku opłacania składek na ubezpieczenia społeczne, zdrowotne oraz fundusze. Jest to istotne uprawnienie, ponieważ należności z tego tytułu stanowią zwykle istotną część kosztów przedsiębiorcy, szczególnie jeżeli wykonuje on działalność samodzielnie. Zawieszenie działalności jest popularnym rozwiązaniem w przypadku działalności sezonowej, znacząco ogranicza to bowiem koszty w okresie, kiedy prowadzona działalność nie przynosi żadnych przychodów lub gdy przychody te są nieproporcjonalnie małe w porównaniu ze szczytem sezonu. Z takich rozwiązań korzystają więc branża turystyczna lub osoby prowadzące działalność np. w okresie świątecznym. Pozwala to też na reorganizację sposobu prowadzenia działalności, przemyślenie strategii, stosowanych technologii lub też określenie lub dookreślenie grupy docelowej, do której przedsiębiorca chce dotrzeć ze swoim produktem lub usługą.
Koszty, ale bez przychodu
Niestety ta sytuacja może się niedługo skończyć, jeśli projektowana duża nowelizacja ustawy o systemie ubezpieczeń społecznych wejdzie życie w zakładanym obecnie kształcie. Jednym z założeń nowelizacji jest wyłączenie wspólników spółek osobowych (jawnych, partnerskich i komandytowych) oraz jednoosobowych spółek z o.o. ze zwolnienia z obowiązku opłacania składek ZUS w okresie zawieszenia działalności gospodarczej. Oznacza to, że w przypadku przyjęcia nowych przepisów wspólnicy np. spółki jawnej musieliby opłacać składki ZUS także w okresie czasowej rezygnacji z prowadzenia firmy. Konsekwencją takiego rozwiązania byłoby to, że z jednej strony, zawieszając działalność, spółka w dalszym ciągu ponosiłaby takie same koszty prowadzenia działalności, a z drugiej nie mogłaby w okresie zawieszenia zarabiać na ich pokrycie.
WAŻNE Jeśli projektowana nowelizacja ustawy systemowej wejdzie w życie, przedsiębiorcom będzie się prawdopodobnie bardziej opłacało zamknąć biznes i w okresie zwiększonej koniunktury otworzyć go na nowo, niż utrzymywać spółkę, której kosztów nie będą mogli zredukować.
Należy pamiętać, że zawieszenie działalności nie powoduje zawieszenia wykonywania już zawartych umów – najmu, leasingu, usług księgowych lub ponoszenia innych kosztów. Firma ma tym samym obowiązek pokrywania tych kosztów z posiadanych środków finansowych, nie ma bowiem prawa, o czym już wspominałem wcześniej, do uzyskiwania przychodów w okresie zawieszenia.
Możliwe likwidacje
Celem zawieszenia działalności gospodarczej jest uwolnienie przedsiębiorcy od kosztów w sytuacji, gdy prowadzenie biznesu jest zwyczajnie nieopłacalne. Jeżeli zawieszając działalność, przedsiębiorca będzie musiał ponosić takie same koszty jak w okresie faktycznego funkcjonowania, a jednocześnie nie będzie mógł uzyskiwać przychodów, to w praktyce zawieszenie działalności w przypadku spółek osobowych będzie mijać się z celem. W odniesieniu do tych podmiotów przepisy o zawieszeniu staną się martwymi regulacjami. Jedynie osoby fizyczne prowadzące jednoosobową działalność gospodarczą będą mogły korzystać z tej instytucji, korzystając ze zwolnienia ze składek ZUS.
Niezrozumiałe jest też wybiórcze podejście rządu do obowiązku składkowego w przypadku zawieszenia działalności gospodarczej. Dlaczego tylko wspólnicy spółek osobowych, a już nie osoby fizyczne prowadzące działalność gospodarczą, musieliby być zobligowani do opłacania składek w okresie zawieszenia? Być może wynika to z istnienia różnego rodzaju zwolnień i ulg, z których korzystają osoby prowadzące jednoosobową działalność gospodarczą, tj. mają oni prawo do: ulgi na start, małego ZUS lub małego ZUS Plus. Być może rząd chce uniknąć zarzutu, że czas korzystania z tych ulg zostanie skrócony o okres zawieszenia działalności, jeżeli w tym czasie dany przedsiębiorca z jakiejś ulgi korzystał.
Nie sposób nie odnieść wrażenia, że tego rodzaju propozycja to kolejny sposób na szukanie przez rząd dodatkowych środków finansowych w okresie pandemii COVID-19. W związku z drastycznym ograniczeniem działalności wielu branż bardzo duża część przedsiębiorców zawiesiła swoją działalność, czekając na zniesienie obostrzeń. Spowodowało to spadek wpływów do Funduszu Ubezpieczeń Społecznych, co zmusza rząd do poszukiwania rozwiązań, które choć częściowo zrekompensują straty z ostatniego roku.
Jeżeli proponowane zmiany wejdą w życie, to w mojej ocenie może to spowodować masowe otwieranie likwidacji spółek, które nie będą mogły korzystać ze zwolnienia z ZUS za okres zawieszenia działalności. Przedsiębiorcom będzie się prawdopodobnie bardziej opłacało zamknąć biznes i w okresie zwiększonej koniunktury otworzyć go na nowo, niż utrzymywać spółkę, której kosztów nie będą mogli w żaden sposób zredukować. Będzie to w mojej ocenie kolejne narzędzie, które zostało stworzone z chęci szybkiego podreperowania budżetu i zwiększenia wpływów, a którego efekty będą zdecydowanie odwrotne od zamierzonych.
Podstawa prawna
• art. 13 pkt 4 ustawy z 13 października 1998 r. o systemie ubezpieczeń społecznych (t.j. Dz.U. z 2021 r. poz. 423; ost.zm. Dz.U. z 2021 r. poz. 432)