Pracodawcy w styczniu 2021 r. opublikowali w Polsce o 24 proc. mniej ofert pracy niż przed rokiem; wychodzenie z kryzysu dla rynku pracy jest trudniejsze, niż się spodziewano - wynika z badania "Rynek pracy w czasie COVID-19" firmy Grant Thornton.

Grant Thornton ocenia, że pierwszy lockdown był szokiem dla polskiego rynku pracy. Firmy masowo rezygnowały ze swoich planów rekrutacyjnych. W szczytowym momencie, czyli w kwietniu 2020 r., liczba nowych ofert pracy w Polsce spadła rok do roku o ponad 50 proc.

Sytuacja zaczęła poprawiać się w czerwcu. W okresie od czerwca do września roczne spadki liczby nowych ofert pracy ograniczyły się do poziomu ok. 10 do 20 proc. W styczniu 2021 r. natomiast pracodawcy opublikowali o 24,3 proc. mniej nowych ogłoszeń o pracę niż rok wcześniej - co stanowi drugi największy spadek liczby ofert od maja, kiedy odnotowano liczbę ogłoszeń mniejszą rok do roku o 41,6 proc.

W styczniu 2021 r. największy spadek nowych ogłoszeń o pracę miał miejsce w Poznaniu. Rok do roku opublikowano tam o 52 proc. mniej ofert. Najszybciej - według badania - z kryzysu wychodzi Szczecin, gdzie spadek liczby nowych ogłoszeń o pracę wyniósł zaledwie 4 proc.

W raporcie z badania czytamy, że w największych miastach Polski na 1000 mieszkańców przypada średnio tylko 7,3 oferty pracy wobec 8,4 rok temu. W styczniu najwięcej nowych ogłoszeń pojawiło się w Warszawie - średnio 11,4 ofert na każdy 1000 osób.

Według specjalistów pandemia i jej negatywne oddziaływanie na rynek pociągnęły ze sobą spadek popytu na większość profesji. W styczniu 2021 r. widoczny stał się jednak wzrost liczby nowych ofert dot. zawodów biurowych, zwłaszcza w obszarach takich jak kadry, marketing czy prawo. Wyraźny jest również wzrost zapotrzebowania na przedstawicieli zawodów medycznych. Spadki popytu widoczne są natomiast wyraźnie wśród zawodów związanych z pracą fizyczną.

W badaniu stwierdzono, że styczeń 2021 r. nie przyniósł znaczących zmian w zakresie atrakcyjności ofert pracy. W styczniu proponowano przyszłym pracownikom średnio 6,1 zachęt i korzyści z podjęcia pracy - to jedynie o 0,1 więcej, niż w grudniu 2020 r. i tyle samo, co we wrześniu ubiegłego roku. W styczniu bieżącego roku w ofertach pracy częściej niż miesiąc temu pojawiały się zachęty w postaci szkoleń czy pakietów medycznych, za to spadł odsetek pakietów sportowych.

Ustabilizowała się sytuacja, jeśli chodzi o wymagania. W styczniu 2021 r. średnia liczba wymagań wynosiła 5,4, czyli tyle samo, co w grudniu 2020 r. Jak zauważyli eksperci, średnia liczba wymagań w Polsce od sierpnia 2020 r. nigdy nie spadła poniżej 5, niezależnie od wdrożonych obostrzeń gospodarczych.

Menedżer ds. potencjału ludzkiego Grant Thornton Monika Łosiewicz ocenia, że "dane z ostatnich miesięcy pokazują, iż poprawa (na rynku pracy - PAP) była krótkotrwała i styczniowe wyniki tę diagnozę wzmacniają. Rynek pracy ugrzązł w stagnacji, z liczbą ofert pracy niższą o około jedną piątą w stosunku do stanu sprzed pandemii i wygląda na to, że to nasza +nowa normalność+ przynajmniej na jakiś czas".

Raport sygnalizuje jednak, że jednym ze stałych skutków pandemii koronawirusa na rynku pracy w Polsce jest wyrównanie popytu na pracowników umysłowych i fizycznych. Odsetek pracy umysłowej wzrósł w styczniu 2021 r. z 55 proc. do 56 proc. względem grudnia ub. r.

Dane do badania Grant Thornton zostały zebrane z ponad 50 portali rekrutacyjnych w Polsce z wykorzystaniem oprogramowania firmy Element.