Żona na zleceniu nie jest osobą współpracującą – uznał Zakład Ubezpieczeń Społecznych.

Sprawa dotyczy notariusza, który prowadzi własną kancelarię. Przy jej prowadzeniu chciałby okazjonalnie korzystać z pomocy swojej żony, która posiada nie tylko odpowiednie kompetencje, ale też wykształcenie. Zajmowałaby się sporządzaniem projektów aktów notarialnych, opinii prawnych oraz pełniłaby funkcję zastępcy notarialnego. Zastępowałaby także stałego pracownika, gdyby ten wybierał się na urlop czy przebywał na zwolnieniu lekarskim. Prawnik prowadzi z żoną wspólne gospodarstwo domowe, a w ich małżeństwie obowiązuje wspólność majątkowa. Kobieta nie chce podejmować u męża stałej pracy, ponieważ zajmuje się również sprawami naukowymi. Ma też problemy zdrowotne, które mogą ograniczać jej aktywność zawodową. Zresztą jej mąż, ze względu na zmienną liczbę zleceń, nie ma potrzeby zatrudniania nikogo na stałe.
Notariusz chciał wiedzieć, czy w przypadku zawarcia umowy zlecenia w opisywanym zakresie żona powinna zostać zgłoszona do ubezpieczeń jako osoba współpracująca czy zleceniobiorca.
ZUS wskazał, że osoba wykonująca zadania na podstawie umowy zlecenia, nawet jeżeli spełnia kryteria określone dla osób współpracujących, podlega ubezpieczeniom społecznym z tytułu tej umowy. Co prawda, jak zaznaczył, jeżeli pracownik spełnia kryteria określone dla osób współpracujących dla celów ubezpieczeń społecznych, to jest traktowany jak osoba współpracująca. Umowa zlecenia jest regulowana jednak przez kodeks cywilny. Różni się zatem w charakterystyce prawnej od umowy o pracę. Dlatego też nie może być w powyższej sytuacji traktowana analogicznie.
Decyzja ZUS oddział w Lublinie z 4 stycznia 2021 r., WPI/200000/43/979/2020