Przed powołaniem na wyższe stanowisko w służbie cywilnej dyrektorzy generalni powinni sprawdzić m.in., czy kandydaci spełniają wymagania przewidziane w pragmatyce urzędniczej. Duży nacisk należy kłaść na udokumentowanie niezbędnych kompetencji. Takie m.in. zalecenia pojawiły się w nowelizacji zarządzenia szefa służby cywilnej z 16 grudnia 2020 r. w sprawie zarządzania zasobami ludzkimi.

Do wprowadzenia zmiany przyczyniły się m.in. raporty Stowarzyszenia Absolwentów Krajowej Szkoły Administracji Publicznej na temat nieprzejrzystych i często nieudokumentowanych powołań na wyższe stanowiska w urzędach. Od stycznia 2016 r. nie są już rozpisywane konkursy na dyrektorów, obwiązują tzw. powołania, które mogą być dokonywane spośród korpusu urzędniczego lub przez zaproponowanie tych stanowisk osobom z zewnątrz. Nie jest przy tym wymagane doświadczenie w administracji.
– Z satysfakcją zauważamy, że niektóre problemy, na które wskazywaliśmy w naszych raportach, zostały dostrzeżone przez szefa służby cywilnej. Należy mieć nadzieję, że zmiany przyczynią się do ujednolicenia procesu oceny spełniania ustawowych wymagań przez kandydatów na najważniejsze stanowiska w urzędach oraz ograniczenia uznaniowości jego dokumentowania – mówi Jerzy Siekiera, prezes Stowarzyszenia Absolwentów Krajowej Szkoły Administracji Publicznej.
Dobrosław Dowiat-Urbański, szef służby cywilnej, zamieścił w zarządzeniu przepis zalecający zorganizowanie konkursu w przypadku braku kandydatów na wyższe stanowiska. Informacje o nim powinny być zamieszczone w miejscach powszechnie dostępnych w siedzibie urzędu i w Biuletynie Informacji Publicznej jednostki. Do tej pory urzędy rzadko korzystały z takiego mechanizmu. Najczęściej we własnym zakresie znajdowały osoby do piastowania funkcji dyrektora lub jego zastępcy. Na konkursy decydowało się np. nieistniejące już Ministerstwo Cyfryzacji.
– Można żałować, że organizację konkursu zaleca się jedynie w przypadku braku kandydata. Wszystkie stanowiska w służbie cywilnej powinny być obsadzane w wyniku otwartych i konkurencyjnych naborów, a informacja o nich powinna być dostępna w centralnej bazie ogłoszeń o wolnych stanowiskach w Serwisie Służby Cywilnej – postuluje Jerzy Siekiera. Jego zdaniem standardem powinno być także uregulowanie procedury obsadzania stanowisk kierowniczych w wewnętrznych aktach normatywnych urzędów. – Choć należy docenić podjęte działania, to wydaje się, że optymalizacja i standaryzacja procesu wyłaniania najlepszych kandydatów będą wymagać zasadniczych zmian w przepisach ustawy – dodaje.
Urzędnicze związki nie mają jednak złudzeń. – Szef służby cywilnej swego czasu zalecał też w swoim zarządzeniu, aby członkom korpusu za pracę ekstra przyznawać dodatek zadaniowy. Niestety to są wciąż tylko pobożne życzenia, a nie twarde prawo. Dyrektorzy generalni, a tym bardziej ministrowie lub inni szefowie rządowych instytucji wciąż będą robić tak, jak im wygodnie, a nie tak, jak przewidują zalecenia – mówi Tomasz Ludwiński, przewodniczący Rady Krajowej Sekcji Pracowników Skarbowych NSZZ „Solidarność”.
Wtórują mu inni związkowcy. – Jeśli te zalecenia byłyby wydane przez premiera, miałyby z pewnością większą rangę – wskazuje Robert Barabasz, przewodniczący NSZZ „Solidarność” w Łódzkim Urzędzie Wojewódzkim. – Od początku wprowadzenia powołań na stanowiska dyrektorów mówiono przecież, że nic nie stoi na przeszkodzie, aby robić konkursy, jeśli jest taka wola. Ale szefowie urzędów wolą otaczać się zaufanymi osobami, często z polecenia i zarządzenie szefa służby cywilnej niczego tu nie zmieni – dodaje.