- Teraz nauczyciel czy uczeń działając poza miejscem pracy musi działać zupełnie inaczej. Liczy się dyscyplina pracy – mówi w rozmowie z Markiem Tejchmanem Paweł Poszytek, dyrektor generalny Fundacji Systemu Rozwoju Edukacji.

Panie doktorze, przy różnych okazjach rozmawiamy o rozwoju systemu edukacji, o budowie kompetencji dla młodych Polaków, w taki sposób by mogli skorzystać z budowy nowoczesnej gospodarki, ale ta sytuacja której teraz doświadczamy pokazuje jak trudno określić, jak będzie wyglądała gospodarka przyszłości. Co jest w tym momencie kluczową kompetencją do tego, żeby budować wartość? W jaki sposób my jako przedsiębiorcy mamy poszukiwać tych kompetencji i dawać je młodym ludziom?

Paradoksalnie pandemia udzieliła nam tej odpowiedzi. Do tej pory rzeczywiście mówiliśmy o kompetencjach które będą potrzebne na rynku pracy, w kontekście rewolucji przemysłowej 4.0. Mówiliśmy o rozwoju kompetencji cyfrowych, o tym że ci młodzi ludzie właśnie się uczą, ale nie będą wiedzieć jak się będą nazywać zawody które będą wykonywać. Z dużą ciekawością wysłuchałem tego co pan prezes Góral mówił. Właśnie o tych kompetencjach których on poszukuje u swoich pracowników, czyli przedsiębiorczość i liderstwo (leadership). Nauczyciel to tak naprawdę nie potrzebuje kompetencji cyfrowych, bo i tak wcześniej czy później się będzie musiał ich nauczyć, tak jak my przechodzimy tą naukę, szybciej czy wolniej. Ale przede wszystkim ludzie w systemie edukacji, nie tylko nauczyciele ale i ci co są nauczani będą musieli być liderami. Będą musieli radzić sobie z różnymi trudnymi sytuacjami organizować swoją pracę, już w nie taki tradycyjny sposób. Mówimy o tych samych kompetencjach o kotnych była mowa na początku gali. Prosty przykład nowego wymiaru nabiera coś o czymś zapomnieliśmy. Mowa tu o dyscyplinie pracy. Teraz nauczyciel czy uczeń działając poza miejscem pracy musi działać zupełnie inaczej.

Czyli liczą się podstawowe wartości?

Tak. To co robi nasza Fundacja, to staramy się dotować różne projekty, nie tylko te szkolne , uczelniane, ale też różnych stowarzyszeń. To też projekty realizowane w przedsiębiorstwach i właśnie w nich nadrzędnym celem jest rozwijanie odpowiednich kompetencji. Liczy się właśnie przedsiębiorczość.

Ale jak tego uczyć? Jak budować takie kompetencje?

Od wielu lat opieramy o to współpracę międzynarodową. Wysyłamy i współpracowników i uczniów za granicę na staże, kursy, na doskonalenie zawodowe. Zakładamy, że w takim środowisku te osoby będą rozwijać w sobie te kompetencje - umiejętność współpracy w grupie, wspólnego rozwiązywania problemów, umiejętność komunikacji zwłaszcza na płaszczyźnie międzynawowej. Mogą zapoznać się z technologią, z rozwiązaniami jakie tam funkcjonują. Założenie było takie że te doświadczenie międzynarodowe przyspieszało rozwój kompetencji, szczególnie tych przekrojowych, które będą potrzebne na rynku pracy. Jeśli zapytamy HR-owca co on sobie ceni w CV kandydata to międzynarodowe doświadczenie. Np. brał udział w programie Erasmus to stanowi to wartość większą niż dyplom uczelni związany z daną branżą.

Sytuacja pandemiczna powoduje, że w bardziej kreatywny sposób musimy sobie organizować warsztat pracy i siebie samego. Pandemia spowoduje, że wszyscy w sposób naturalny przejdziemy edukację.

Więcej w materiale wideo

Trwa ładowanie wpisu