Około 2,5 mln złotych będzie musiała wydać Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego na zakup elektrycznych środków do obezwładniania osób. Osoby korzystające z takich środków przymusu bezpośredniego będą musiały przejść specjalne przeszkolenie.

16 kwietnia wchodzi w życie rozporządzenie prezesa Rady Ministrów z 21 marca 2014 r. zmieniające rozporządzenie w sprawie uzbrojenia i wyposażenia funkcjonariuszy Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego ( Dz. U. z 2014 roku, poz. 421). Wprowadzenie nowych rozwiązań wynika z konieczności dostosowania rozporządzenia do ustawy z 24 maja 2013 roku o środkach przymusu bezpośredniego i broni palnej ( Dz. U. poz. 628). To właśnie w tym rozporządzeniu zostały enumeratywnie wymienione takie środki, z których może korzystać funkcjonariusz. Z tego też powodu konieczne stało się opracowanie nowego załącznika do rozporządzenia.

Zgodnie z rozporządzeniem funkcjonariuszowi przysługuje uzbrojenie obejmujące broń palną bojową. Do broni takiej został zaliczony m.in. karabin maszynowy, strzelca wyborowego, karabinek oraz strzelba gładkolufowa. Agenci tej formacji mogą także korzystać z broni palnej sportowej (np. pistolet sportowy) oraz pneumatycznej.

Ale to nie koniec listy przedmiotów, z których będą korzystać mundurowi z tej formacji. Rozporządzenie wskazuje także, że taka osoba powinna posiadać kajdanki, siatkę obezwładniająca oraz chemiczne środki obezwładniające. Funkcjonariusze zyskali także prawo do korzystania z paralizatorów - ale ich zakup i szkolenie funkcjonariuszy w zakresie korzystania z nich zostaną rozłożone na pięć lat. Dodatkowo osoby służące w tej formacji będą mogły korzystać z pomocy psów służbowych, a na udział w akcjach specjalnych zabierać ze sobą np. sprzęt alpinistyczny.