Liczba wypadków przy pracy, także tych niosących ze sobą poważne następstwa dla zdrowia i życia, nie maleje. Warto wiedzieć, że pracownicy w takiej sytuacji mogą liczyć nie tylko na świadczenia z ZUS, ale także od samego pracodawcy. Wśród tych świadczeń istotne znaczenie mają renty odszkodowawcze przysługujące na podstawie przepisów kodeksu cywilnego o czynach niedozwolonych. Sprawy o tego rodzaju roszczenia rozpoznają sądy pracy.
Pracownik, który uległ wypadkowi przy pracy, może wystąpić do ZUS o przyznanie świadczeń przewidzianych w ustawie z 30 października 2002 r. o ubezpieczeniu społecznym z tytułu wypadków przy pracy i chorób zawodowych (t.j. Dz.U. z 2018 r. poz. 1376 ze zm.; dalej: ustawa wypadkowa). Do świadczeń tych należą przede wszystkim jednorazowe odszkodowanie (dla osób, które wskutek wypadku doznały stałego lub długotrwałego uszczerbku na zdrowiu) i renta z tytułu nieudolności do pracy (całkowitej lub częściowej) powstałej wskutek takiego wypadku.
Przy czym w myśl utrwalonych już poglądów orzecznictwa dopuszczalne jest także dochodzenie przez poszkodowanego pracownika roszczeń o uzupełniające świadczenia odszkodowawcze na podstawie przepisów kodeksu cywilnego, niezależnie od roszczeń z ubezpieczenia wypadkowego (por. m.in. wyroki SN z 2 października 2008 r., sygn. akt I PK 57/08, z 21 października 2003 r., I CK 410/02, z 14 października 2004 r., sygn. akt I UK 4/04, z 22 czerwca 2005 r., I PK 253/04, z 7 kwietnia 2011 r., sygn. akt I PK 244/10). Pracodawcy, szczególnie ci mniejsi prowadzący jednoosobową działalność gospodarczą, nie zawsze zdają sobie w pełni sprawę z możliwego zakresu ich cywilnej odpowiedzialności odszkodowawczej. Błędnie uznają, że skoro pracownik polega obowiązkowemu ubezpieczeniu społecznemu (wypadkowemu), to wszelkie świadczenia z wypadku przy pracy pokrywane są przez ZUS, zaś rola pracodawcy sprowadza się jedynie do powołania zespołu powypadkowego, który sporządza protokół powypadkowy zatwierdzany przez pracodawcę. Tymczasem pracownik może skierować przeciwko nim roszczenia uzupełniające, takich jak żądanie zadośćuczynienia za krzywdę i zwrot kosztów powstałych na skutek wypadku oraz comiesięcznej renty cywilnej.

1. najpierw wniosek do zus

Skoro używa się określenia „uzupełniająca odpowiedzialność pracodawcy” (lub „uzupełniające roszczenia odszkodowawcze pracownika”) z tytułu wypadku przy pracy, to od razu powstaje pytanie, czy pracownik przed dochodzeniem świadczeń powypadkowych opartych na przepisach kodeksu cywilnego powinien najpierw wystąpić o świadczenia z ubezpieczenia społecznego, w szczególności renty z tytułu niezdolności do pracy.
Uzupełniający charakter cywilnoprawnej odpowiedzialność pracodawcy za skutki wypadku nie oznacza, że pracownik nie może wystąpić do sądu z roszczeniami cywilnymi przed rozpoznaniem roszczeń o świadczenia przysługujące na podstawie przepisów ustawy wypadkowej. Ubezpieczenie wypadkowe obejmuje jedynie część szkody, gwarantując możliwie szybki i prosty sposób realizacji świadczeń, ale nie zamyka jednocześnie drogi do sądowego dochodzenia naprawienia pozostałej części szkody na podstawie przepisów kodeksu cywilnego. Żaden przepis (prawa pracy lub ubezpieczeń społecznych) nie uzależnia przy tym możliwości wniesienia powództwa przeciwko pracodawcy z tytułu czynu niedozwolonego w związku z wypadkiem przy pracy od uprzedniego złożenia wniosku o przyznanie świadczeń z ustawy wypadkowej (postępowanie administracyjne). Zatem odpowiedzialność pracodawcy na gruncie przepisów prawa cywilnego jest niezależna od odpowiedzialności gwarancyjnej ZUS, a to oznacza, że brak wypłaty świadczenia z ustawy wypadkowej lub pokrycie jakiejkolwiek części szkody nie zamyka pracownikowi drogi sądowej w dochodzeniu od pracodawcy niezaspokojonych roszczeń (por. wyrok SA w Szczecinie z 27 maja 2014, sygn. akt III APa 2/14).
W orzecznictwie SN powstałym jeszcze na podstawie poprzedniej ustawy wypadkowej wyrażono jednak przekonujący pogląd, że pracownik nie może dochodzić odszkodowania i renty na podstawie art. 444 k.c. przed rozpoznaniem jego roszczeń o świadczenia przysługujące na podstawie przepisów ustawy z 12 czerwca 1975 r. o świadczeniach z tytułu wypadków przy pracy i chorób zawodowych (t.j. Dz.U. z 1983 r. nr 30, poz. 144 ze zm.), por. wyrok SN z 29 lipca 1998 r., sygn. akt II UKN 155/98. Dopiero po rozpoznaniu jego prawa do jednorazowego odszkodowania z tytułu stałego lub długotrwałego uszczerbku na zdrowiu i renty z ubezpieczenia społecznego może on dochodzić odszkodowania i renty na podstawie art. 444 k.c. Świadczenia z ustawy wypadkowej są bowiem limitowane co do wysokości, a odpowiedzialność cywilnoprawna pracodawcy ma charakter uzupełniający. Uzasadnia ją ustalenie, że świadczenia z ustawy wypadkowej nie rekompensują w całości poniesionych przez poszkodowanego strat na osobie (kosztów wynikłych z uszkodzenia ciała lub wywołania rozstroju zdrowia), a ponadto, że istnieje cywilnoprawna podstawa odpowiedzialności pracodawcy. Pogląd ten jest także akceptowany w orzecznictwie SN w aktualnym stanie prawnym (por. uzasadnienie wyroku SN z 21 września 2017 r., sygn. akt I PK 272/16).
Ważne Choć nie wynika to wprost z przepisów, to zdaniem Sądu Najwyższego przed wystąpieniem do pracodawcy z roszczeniami uzupełniającymi poszkodowany powinien złożyć wniosek o wypłatę świadczeń z ZUS.
Należy więc rekomendować pracownikom, którzy noszą się z zamiarem dochodzenia cywilnoprawnych roszczeń odszkodowawczych, uprzednie wystąpienie z wnioskiem do ZUS o świadczenia z ubezpieczenia społecznego w postaci renty i jednorazowego odszkodowania. Możliwe jest także (w sytuacji zbliżającego się upływu okresu przedawnieniem roszczenia) jednoczesne wystąpienie z wniosek do ZUS oświadczenia wypadkowe z ubezpieczenia społecznego i wytoczenie powództwa przed sadem pracy przeciwko pracodawcy o cywilne roszczenia uzupełniające. W takiej sytuacji sąd pracy może zawiesić postepowanie do czasu zakończenia sprawy ubezpieczeniowej (art. 177 par. 1 pkt 1 i 3 k.p.c.).
Wystąpienie do organu o rentę z tytułu niezdolności do pracy ma istotne zacznie dla dochodzenia przez poszkodowanego od pracodawcy przed sądem pracy cywilnych rent odszkodowawczych (w szczególności renty wyrównawczej). Jest tak dlatego, że ustając wysokość renty z tytułu utraconych zarobków, dokonuje się porównania dochodów otrzymywanych przez poszkodowanego przez wypadkiem z dochodami obecnymi, których istotny element stanowią świadczenia z ubezpieczenia społecznego (wypadkowego) pracownika.

2. konieczna aktywność dowodowa

Jeśli poszkodowany zechce dochodzić od pracodawcy roszczeń uzupełniających, będzie – zgodnie z art. 6 k.c. – zobowiązany do wykazania przesłanek takiej odpowiedzialności. Co oznacza, że musi wykazać zasady odpowiedzialności pracodawcy z kodeksu cywilnego (najczęściej będzie to wina lub ryzyko) rodzaj szkody (jej rozmiaru) i typowy (adekwatny) związek przyczynowy między zdarzeniem a powstaniem szkody. Nieustalenie cywilnoprawnych przesłanek odpowiedzialności pracodawcy za następstwa wypadku wyłącza zasądzenie na rzecz pracownika roszczeń uzupełniających.
Zasadę winy określa art. 415 k.c., zgodnie z którym ten, kto z winy swej wyrządził drugiemu szkodę, obowiązany jest do jej naprawienia. Należy zaznaczyć, że szkodę można wyrządzić zarówno poprzez zawinione działanie, jak i zaniechanie. Wina rozumiana jako możliwość postawienia sprawcy zarzutu niewłaściwego działania lub zaniechania mimo możliwości i obowiązku działania dotyczy zarówno pracodawców będących osobami fizycznymi, jak i jednostek organizacyjnych, w tym mających osobowość prawną (art. 416 k.c.). W praktyce najczęstszymi zawinionymi zachowaniami pracodawców są te dotyczące niezapewnienia pracownikom właściwych warunków bhp w zakładzie pracy, co często doprowadza do wypadku przy pracy skutkującego szkodą na osobie lub majątku pracownika.
Równie częstą podstawą odpowiedzialności odszkodowawczej pracodawcy jest zasada ryzyka. Wprowadza ją art. 435 par. 1 k.c., zgodnie z którym prowadzący na własny rachunek przedsiębiorstwo lub zakład wprawiany w ruch za pomocą sił przyrody (pary, gazu, elektryczności, paliw płynnych itp.) ponosi odpowiedzialność za szkodę na osobie lub mieniu wyrządzoną komukolwiek przez ruch przedsiębiorstwa lub zakładu, chyba że szkoda nastąpiła wskutek siły wyższej albo wyłącznie z winy poszkodowanego lub osoby trzeciej, za którą nie ponosi odpowiedzialności. Przy tej podstawie odpowiedzialności nie bada się jakiegokolwiek zawinienia po stronie pracodawcy, a jedynie to, czy spełnia on przesłanki uznania go za zakład wprowadzany w ruch za pomocą sił przyrody. Trzeba zaznaczyć, że użyta siła przyrody powinna stanowić siłę napędową przedsiębiorstwa jako całości, tak aby jego istnienie i praca były uzależnione od wykorzystania sił przyrody, bez użycia których przedsiębiorstwo nie osiągnęłoby celu, do jakiego zostało utworzone (por. wyroki SN z 1 grudnia 1962 r., sygn. akt I CR 460/62 i z 18 września 2002 r., sygn. akt III CKN 1334/00). Za tego rodzaju przedsiębiorstwa uznaje się takie podmioty jak kopalnie, zakłady energetyczne lub nowoczesne przedsiębiorstwa budowlane. W przypadku takich podmiotów jedynymi okolicznościami wyłączającymi ich odpowiedzialność jest wystąpienie szkody na skutek siły wyższej (zdarzenie nagłe, pochodzące z zewnątrz przedsiębiorstwa, którego nie można przewidzieć ani mu zapobiec) albo wyłącznie z winy poszkodowanego lub osoby trzeciej, za którą przedsiębiorstwo nie ponosi odpowiedzialności. [przykład 1]

Przykład 1

Wina pracodawcy
Pracownik zatrudniony w kopalni jako górnik został uderzony odłamkiem skalnym odspojonym podczas wiercenia otworu pod kotew. W sprawie sądowej o odszkodowanie z tytułu tego wypadku pozwany pracodawca domagał się wyłączenia swojej odpowiedzialności na zasadzie ryzyka (art. 435 k.c.), twierdząc, że szkoda powstała z wyłącznej winy poszkodowanego, który w momencie zdarzenia przebywał w niewłaściwym miejscu. Postępowanie dowodowe przeprowadzone przez sąd pracy wykazało jednak, że przebywanie pracownika w niewłaściwym miejscu spowodowane było nieprawidłową organizacją pracy na danej zmianie i poleceniem wydanym przez przełożonego. W tej sytuacji nie może być mowy o wyłączności zawinionego zachowania poszkodowanego jako okoliczności uchylającej odpowiedzialność pracodawcy.

3. jak rozumiana jest szkoda

Szkoda w prawie cywilnym (art. 361 par. 2 k.c.) może składać się z dwóch elementów: rzeczywistej straty (uszczuplenie majątku poszkodowanego) oraz utraconej korzyści (aktywa, które nie weszły do majątku poszkodowanego, a które weszłyby, gdyby nie określone zachowanie sprawcy). Te elementy szkody powinny pozostawać w adekwatnym (normalnym, typowym) związku przyczynowym z wypadkiem przy pracy. Na zasadę pełnej kompensaty szkody na osobie wskazuje treść art. 444 par. 1–3 k.c. Wynika z niego, że w razie uszkodzenia ciała lub wywołania rozstroju zdrowia naprawienie szkody obejmuje wszelkie wynikłe z tego powodu koszty. Na żądanie poszkodowanego zobowiązany do naprawienia szkody powinien wyłożyć z góry sumę potrzebną na koszty leczenia, a jeżeli poszkodowany stał się inwalidą, także sumę potrzebną na koszty przygotowania do innego zawodu. Jeżeli natomiast poszkodowany utracił całkowicie lub częściowo zdolność do pracy zarobkowej albo jeżeli zwiększyły się jego potrzeby lub zmniejszyły widoki powodzenia na przyszłość, może on żądać od zobowiązanego do naprawienia szkody odpowiednie renty. Jeżeli w chwili wydania wyroku szkody nie da się dokładnie ustalić, poszkodowanemu może być przyznana renta tymczasowa.

4. różne rodzaje rent cywilnych

Z powołanego wyżej rozumienia szkody w prawie cywilnym oraz zakresu jej kompensacji wynika, że pracodawca może być zobowiązany do zapłaty poszkodowanemu wskutek wypadku przy pracy renty cywilnej z różnych tytułów (przyznawanych na podstawie odmiennych przesłanek). Roszczenie o rentę przysługuje zatem w razie:
  • zwiększenia się jego potrzeb,
  • zmniejszenia się jego widoków powodzenia na przyszłość,
  • całkowitej lub częściowej utraty przez niego zdolności do pracy zarobkowej (renta określana w praktyce jako wyrównawcza).
Każda z tych okoliczności może stanowić samodzielną podstawę zasądzenia renty, jednak zawsze szkoda musi posiadać walor realny, nie zaś tylko teoretyczny. Dlatego nie sama tylko utrata zdrowia, lecz rzeczywista utrata zdolności zarobkowania i widoków na przyszłość, a także rzeczywiste zwiększenie się potrzeb poszkodowanego jako następstwo uszkodzenia ciała lub rozstroju zdrowia stanowią przesłanki zasądzenia renty na podstawie art. 444 par. 2 k.c. (por. wyroki SN z 7 maja 1998 r., sygn. akt III CKU 18/98, z 6 października 2000 r., sygn. akt II UKN 10/00 i z 24 września 2009 r., sygn. akt II PK 65/09).
Mając na uwadze konstrukcje i charakter prawny rent cywilnych, uznać trzeba, że stanowią one szczególną postać odszkodowania wypłacanego periodycznie. Trzeba też przyjąć, że dla uwzględnienia żądania zapłaty renty następstwa wypadku powinny mieć charakter trwały, co nie oznacza, że muszą to być skutki nieodwracalne. Świadczenie to zasądzane jest przez sądy pracy w określonej kwocie miesięcznie od określonej daty na przeszłość, najczęściej bez oznaczania daty końcowej przysługiwania świadczenia. W razie bowiem istotnej zmiany stosunków, powstałej po wyroku zasądzającym taką rentę, wysokość świadczenia może ulec zmianie zarówno przez obniżenie, jak i podwyższenie (art. 907 par. 2 k.c.). Możliwe jest także wniesienie przez zobowiązanego do wypłaty renty pracodawcę powództwa o ustalenie, że obowiązek jej wypłaty (np. ze względu na odzyskanie przez poszkodowanego zdolności do pracy) ustał (art. 189 k.p.c.).
Jaką rentę może otrzymać poszkodowany
W zależności od skutków wypadku może mu być przyznana:
• renta z tytułu zwiększenia się jego potrzeb,
• renta z tytułu zmniejszenia się jego widoków powodzenia na przyszłość,
• renta wyrównawcza.
Skoro renta stanowi szczególną postać odszkodowania, sposób jej wydatkowania jest uzależniony wyłącznie od poszkodowanego. Pracodawca zobowiązany do wypłaty renty nie może zatem uwolnić się od obowiązku wypłaty tego świadczenia albo żądać jego zmniejszenia tylko z tej przyczyny, że poszkodowany przeznacza otrzymane środki z tytułu renty na cele konsumpcyjne zamiast na leczenie lub rehabilitację (por. wyrok z 28 maja 1991 r., sygn. akt IV CR 712/90).

▶ renta z tytułu zwiększonych potrzeb

Wypadek przy pracy często rodzi konieczność podniesienia dodatkowych kosztów utrzymania poszkodowanego pracownika. W takich sytuacjach możliwe jest dochodzenie renty z tytułu zwiększonych potrzeb. Jak wskazał Sąd Apelacyjny w Białymstoku (wyrok z 15 grudnia 2017 r., sygn. akt I ACa 618/17), zwiększenie się potrzeb w rozumieniu art. 444 par. 2 k.c należy interpretować jako stan, w którym materialne koszty egzystencji poszkodowanego po zdarzeniu inicjującym szkodę są wyższe od podobnych wydatków ponoszonych w okresie wcześniejszym. Opisana sytuacja ma charakter obiektywnego zwiększenia wydatków i w swojej istocie jest pochodną szkody majątkowej. W przypadku tego rodzaju renty chodzi zatem o wyrównanie straty, która nie tylko już powstała w majątku pracownika, ale przede wszystkim o naprawienie narastającej szkody przyszłej, niejednorazowej, która będzie powiększała się w przyszłości, a zatem ma charakter stały (powtarzalny), wynikający z doznanych wskutek wypadku obrażeń ciała lub rozstroju zdrowia. Najczęściej będą w ten sposób rekompensowane koszty dodatkowego (lepszego) odżywiania pracownika, zakupy lekarstw, wizyt u specjalisty lub dodatkowej rehabilitacji.

Korzystanie z publicznych świadczeń zdrowotnych

Powstaje pytanie, czy ponoszący odpowiedzialność odszkodowawczą pracodawca może skutecznie podnieść zarzut braku podstaw do ustalenia zwiększonych potrzeb poszkodowanego związanych z określonymi świadczeniami medycznymi (np. zabiegami rehabilitacyjnymi), jeśli istnieje możliwość skorzystania z nich w ramach publicznej służby zdrowia. Należy w tym miejscu odnotować wyrok Sądu Apelacyjnego w Krakowie z 30 maja 2008 r., sygn. akt I ACA 1504/17, w którym uznano, że renta należna na podstawie art. 444 par. 2 k.c. ma pokrywać koszty związane z zaspokojeniem potrzeb zwiększonych na skutek uszkodzenia ciała lub rozstroju zdrowia. Możliwość zaspokojenia tych potrzeb w ramach zabiegów finansowanych ze środków publicznych powoduje, że koszty z nimi związane nie powstają i brak jest podstaw do zasądzenie renty mającej odpowiadać kosztom, jakie poszkodowany musiałby ponieść, gdyby zabiegi te były płatne. Co do zasady można zgodzić się z tym poglądem, jednak z zastrzeżeniem, że cywilnymi świadczeniami odszkodowawczymi rekompensowane są szkody na osobie pracownika związane z wartościami najcenniejszymi, jakimi są życie i zdrowie człowieka. A zatem nieuwzględnienie zwiększonych potrzeb wynikających z konieczności leczenia lub rehabilitacji poszkodowanego w podmiotach spoza publicznej służby zdrowia można uznać za słuszne jedynie w sytuacji pełnej dostępności danych świadczeń zdrowotnych finansowych ze środków publicznych bez konieczności znacznie wydłużonego oczekiwania na tego rodzaju świadczenia. Trudno bowiem wymagać od poszkodowanego, aby w sytuacji konieczności podjęcia danych zabiegów i braku możliwości ich niezwłocznego otrzymania w publicznej placówce służby zdrowia oczekiwał na nie z narażeniem stanu swojego zdrowia. W tym duchu trzeba odczytywać pogląd wyrażony przez SN w wyroku z 18 maja 2017 r., sygn. akt I CSK 544/16, z którego wynika, że obowiązek zrekompensowania szkody w ramach odpowiedzialności cywilnej obejmuje także uzasadnione i celowe koszty leczenia oraz rehabilitacji poszkodowanego dofinansowane ze środków publicznych. Poszkodowany ma możliwość wyboru, w jakim systemie organizacyjno-prawnym poddaje się odpowiednim czynnościom leczniczym i rehabilitacyjnym. Powinien jednak udowodnić, że poniesione przez niego koszty leczenia lub rehabilitacji są celowe i pozostają w związku przyczynowym z doznaną krzywdą. Celowość kosztów oznacza także potrzebę poddania się odpłatnemu leczeniu w placówkach prywatnych i konieczności wykazania także poszczególnych rodzajów tych kosztów (związanych m.in. z zakresem i częstotliwością zabiegów rehabilitacyjnych). Jeżeli zobowiązany do naprawienia szkody kwestionuje zasadność takich wydatków, to na nim spoczywa ciężar tego udowodnienia.
Trzeba też zaznaczyć, że jeśli zostanie wykazane – w szczególności za pomocą opinii biegłego sądowego z zakresu medycyny – iż pewne świadczenia, w tym mające charakter niestandardowy, np. akupunktura lub akupresura, dają poprawę stanu zdrowia poszkodowanego, to koszty takich zabiegów powinny zostać uwzględnione w wysokości renty z tytułu zwiększonych potrzeb poszkodowanego.
Warto zwrócić także uwagę na wyrok SN z 13 grudnia 2007 r., sygn. akt I CSK 384/07. Dotyczy on wprawdzie roszczenia o wyłożenie z góry przez zobowiązanego określonej sumy na koszty leczenia poszkodowanego, ale wskazuje na tendencje w interpretacji przepisów dotyczących szkód na osobie w sposób pozwalający na możliwie szeroką ochronę poszkodowanego – zgodnie z zasadą pełnej kompensacji szkody. Z wyroku tego wynika, że uwzględnienie roszczenia poszkodowanego skierowanego przeciwko zobowiązanemu do naprawienia szkody o wyłożenie z góry sumy potrzebnej na koszty leczenia (art. 444 par. 1 zd. 2 k.c.) jest niezależne od tego, czy poszkodowany dysponuje odpowiednimi środkami własnymi na pokrycie tych kosztów. Nie jest również ważne, czy jest objęty systemem finansowania świadczeń opieki zdrowotnej ze środków publicznych, chyba że strona zobowiązana do naprawienia szkody wykaże, że koszty leczenia poszkodowanego zostaną pokryte w całości ze środków publicznych, w tym także przyznawanych w ramach szczególnych procedur obejmujących także decyzje uznaniowe uprawnionych podmiotów.

Wliczanie świadczeń socjalnych

Gdy wypadek przy pracy spowodował poważne skutki dla zdrowia poszkodowanego, pojawia się także pytanie, czy na wysokość renty z tytułu zwiększonych potrzeb wpływają świadczenia socjalne? Dotyczy to w szczególności takich świadczeń, jak zasiłek pielęgnacyjnego (art. 16 ust. 1 i 2 ustawy z 28 listopada 2003 r. o świadczeniach rodzinnych; t.j. Dz.U z 2018 r. poz. 2220). Świadczenie to przyznaje się w celu częściowego pokrycia wydatków wynikających z konieczności zapewnienia opieki i pomocy innej osoby w związku z niezdolnością do samodzielnej egzystencji. W dawnym orzecznictwie przyjmowano, że tego rodzaju świadczenia zasiłkowe zmniejszają wysokość renty z tytułu zwiększonych potrzeb (por. uchwała SN z 23 października 1979 r., sygn. akt III CZP 66/79). Obecnie pojawiają się poglądy odmienne. Wskazuje się w szczególności, że zasiłek pielęgnacyjny, którego wysokość jest zryczałtowana w ustawie, ma charakter świadczenia socjalnego, a jego założeniem nie jest udział w naprawieniu szkody równolegle ze sprawcą ani zwolnienie go w tym zakresie z obowiązku. Jego zadaniem jest symboliczna pomoc osobie dotkniętej niepełnosprawnością, niezależnie od tego, czy jest ona skutkiem czynu niedozwolonego czy innego zdarzenia. Nie zachodzi w takiej sytuacji tożsamość celu ani funkcji zasiłku pielęgnacyjnego i renty z tytułu zwiększonych potrzeb przewidzianej w art. 444 par. 2 k.c. Nie ma zatem podstaw, aby w wyniku kompensacji, oznaczającej zmniejszenie należnej renty z tytułu zwiększonych potrzeb, podmiot zobowiązany do naprawienia szkody na podstawie przepisów prawa cywilnego czerpał korzyść z wypłacania poszkodowanemu zasiłku mającego charakter pomocy socjalnej i pochodzącego ze środków budżetu państwa (por. wyrok SA w Warszawie z 28 marca 2018 r., sygn. akt V Ca 33/17).

Koszty dojazdu do placówek medycznych

W kosztach stanowiących podstawę do uwzględnienia roszczenia o rentę z tytułu zwiększonych potrzeb należy także uwzględniać konieczne koszty dojazdu poszkodowanego do odpowiednich placówek służby zdrowia (dowozu poszkodowanego na wizyty lekarskie lub rehabilitacyjne). Nie chodzi przy tym zawsze o koszty najtańszego środka transportu, ale takiego, który będzie dostosowany do potrzeb i stanu zdrowia poszkodowanego. Równie dobrze może być to np. prywatny samochód poszkodowanego lub jego rodziny. Przy obliczaniu takich kosztów dojazdów nie należy w mojej opinii poprzestać na uwzględnianiu jedynie wydatków na zakup paliwa zużytego na dojazdy, ale stosować (dające bardziej realny obraz kosztów eksploatacji pojazdu) stawki za 1 km przebiegu samochodu osobowego, które są ustalane na podstawie rozporządzenia ministra infrastruktury z 25 marca 2002 r. w sprawie warunków ustalania oraz sposobu dokonywania zwrotu kosztów używania do celów służbowych samochodów osobowych, motocykli i motorowerów niebędących własnością pracodawcy (Dz.U. nr 27, poz. 271 ze zm.). [przykład 2]

Przykład 2

Specjalistyczny dojazd
Pracownik wskutek wypadku przy pracy doznał poważnych obrażeń ciała. Musi dojeżdżać na rehabilitację, wynajmuje więc specjalistyczny pojazd do przewozu osób niepełnosprawnych, ponosząc związane z tym comiesięczne koszty. Takie uzasadnione wydatki mogą stanowić składnik renty z tytułu z zwiększonych potrzeb poszkodowanego.

Decyduje samo istnienie zwiększonych potrzeb

Renta z tytułu zwiększonych potrzeb przysługuje poszkodowanemu za samo istnienie jego zwiększonych potrzeb powstałych w związku z wypadkiem przy pracy. Od dawna bowiem w orzecznictwie utrwalony jest pogląd, że przyznanie renty z tytułu zwiększonych potrzeb na podstawie art. 444 par. 2 k.c. nie jest uzależnione od wykazania, że poszkodowany te potrzeby faktycznie zaspokaja i ponosi związane z tym wydatki. Do przyznania renty z tego tytułu wystarcza samo istnienie zwiększonych potrzeb jako następstwo czynu niedozwolonego (por. wyrok SN z 11 marca 1976 r., sygn. akt IV CR 50/76 i z 22 czerwca 2005 r., sygn. akt III CK 392/04). Przyznanie renty z tytułu zwiększonych potrzeb będzie zatem uzasadnione nawet wówczas, gdy te zwiększone potrzeby nie są zaspokajane (w ogóle lub częściowo) np. ze względu na brak wystarczających środków finansowych pozostających w dyspozycji poszkodowanego. Prawa do tej renty nie pozbawia również to, że konieczną opiekę nad poszkodowanym sprawują nieodpłatnie osoby bliskie, np. zobowiązane do alimentacji (małżonek, rodzice, rodzeństwo) lub inne (np. przyjaciele lub sąsiedzi). [przykład 3]

Przykład 3

Opiekę sprawuje żona
Pracownik wnosił o zasądzenie renty z tytułu zwiększonych potrzeb polegających na wydatkach związanych z koniecznością opieki osoby trzeciej po wypadku. Powołany przez sąd pracy biegły z zakresu ortopedii i neurologii wskazał, że pracownik ze względu na skutki wypadku wymaga stałej opieki osoby trzeciej w wymiarze czterech godzin dzienne. Pracodawca wnosił o oddalenie tego żądania, wskazując, że opiekę taką może sprawować (i sprawuje) nieodpłatnie żona powoda. Żądanie pracownika zostało uwzględnione, bo renta z tytułu zwiększonych potrzeb obejmuje nie tylko koszty odpłatnej opieki, ale także ekwiwalent kosztów nieodpłatnej opieki, jaką nad poszkodowanym sprawują członkowie jego rodziny. Nieodpłatna opieka posiada bowiem wymierną ekonomicznie wartość, niezależnie od tego, czy świadczona jest przez domownika, w tym żonę w ramach obowiązków małżeńskich, czy przez osobę obcą, której należy się z tego tytułu wynagrodzenie. Do decyzji poszkodowanego należy, czy do opieki zaangażuje odpłatnie osobę obcą, czy – o ile ma także możliwość – domownika, który opiekę tę będzie sprawował nieodpłatnie, poświęcając swój czas (por. wyrok SA w Katowicach z 19 stycznia 2018 r., sygn. akt I ACa 812/17).

Precyzyjne wykazanie potrzeb

Często w praktyce pojawia się problem z dokładnym wykazaniem wysokości zwiększonych potrzeb poszkodowanego pracownika wynikających ze zdarzenia wypadkowego. Pracodawcy przed sądem pracy czasami domagają się od poszkodowanych dowodów na każdy, nawet niewielki wydatek. Nie jest to działanie uzasadnione, tym bardziej że poniesienie określonego rodzaju wydatku (nawet bez stosownego potwierdzenia fakturą) może zostać wykazane wszelkimi dowodami – choćby w postaci zeznań świadków lub dowodu z przesłuchania poszkodowanego pracownika jako strony postępowania. Tu okazuje się uprawnienie sądu przewidziane w art. 322 k.p.c., zgodnie z którym m.in. w tego typu sprawach odszkodowawczych, gdy sąd uzna, że ścisłe udowodnienie wysokości żądania jest niemożliwe lub nader utrudnione, może w wyroku zasądzić odpowiednią sumę według swej oceny opartej na rozważeniu wszystkich okoliczności sprawy. Taką możliwość potwierdza orzecznictwo. W wyroku z 25 listopada 1999 r., sygn. akt II CKN 476/98, SN wskazał bowiem, że w przypadku obliczania renty z tytułu zwiększonych potrzeb sąd nie jest zobowiązany do drobiazgowej dokładności. W tym zakresie powinien się kierować wskazaniami wynikającemu z powołanego wyżej art. 322 k.p.c.
Ważne Poniesienie wydatków przez poszkodowanego nie musi być udowodnione tylko za pomocą faktury, ale wszelkimi dostępnymi środkami dowodowymi, np. zeznaniami świadków.

▶ renta z tytułu zmniejszonych widoków powodzenia na przyszłość

Skoro renta z art. 444 par. 2 k.c. stanowi formę odszkodowania i nie ma charakteru alimentacyjnego, a zatem przysługuje o tyle, o ile żądający go poniósł szkodę, to także w przypadku renty za zmniejszone widoki powodzenia na przyszłość konieczne jest wykazanie przez poszkodowanego pracownika istnienia określonej (choć w przybliżeniu) szkody.
Przez pojęcie zmniejszenia widoków na przyszłość rozumie się zmniejszenie lub pozbawienie szansy na uzyskanie w przyszłości określonych dochodów. Zmniejszenie widoków na przyszłość pokrywa się zatem z ograniczeniem zdolności do pracy zarobkowej. Może też chodzić o ograniczenie możliwości osiągnięcia korzystnej sytuacji majątkowej w wyniku działań innych niż praca zarobkowa, np. zmniejszenie lub ograniczenie planów na przyszłość (pogorszenie szans życiowych), szansy odniesienia sukcesów sportowych albo naukowych, szansy zawarcia małżeństwa (por. wyrok SA w Krakowie z 11 października 2017 r., sygn. akt I ACa 565/17).
Renta z tego tytułu w odróżnieniu od renty z tytułu utraconych dochodów lub renty w związku z istnieniem zwiększonych potrzeb choć może stanowić samoistną podstawę zasadzenia określonej kwoty, to łączy się często (krzyżuje) z przesłankami stanowiącymi podstawę do zasadzenia innych świadczeń na rzecz poszkodowanego pracownika, w szczególności zadośćuczynienia za krzywdę (art. 445 par. 1 k.c.). Wskazać jednak trzeba, że zmniejszenie widoków powodzenia na przyszłość jako podstawę do zasądzenia renty należy oceniać według realnych możliwości poszkodowanego istniejących w chwili powstania zdarzenia wywołującego szkodę (wyrok SN z 31 października 1966 r., sygn. akt II CR 372/66). Niekiedy zatem trudno jest uchwycić samo wystąpienie i rozmiar zmniejszonych widoków powodzenia na przyszłość. Zatem także w przypadku takiej renty przydatna okazuje się możliwość miarkowania przez sąd określonej kwoty z tego tytułu na podstawie art. 322 k.p.c.

▶ renta z tytułu utraconych dochodów (renta wyrównawcza)

Szkoda powstająca wskutek wypadku przy pracy może polegać na zmniejszeniu dochodów poszkodowanego w wyniku stwierdzenia całkowitej lub częściowej jego niezdolności do pracy w związku z wypadkiem przy pracy. Szkoda ta kompensowana jest poprzez rentę wyrównawczą (uzupełniającą). Chodzi o zrównanie sytuacji finansowej poszkodowanego z sytuacją hipotetyczną, w której znajdowałby się, gdyby nie skutki wypadku przy pracy. Cywilna wyrównawcza renta odszkodowawcza nie może zatem przewyższyć wysokości szkody i jest ekwiwalentem rzeczywistej straty majątkowej ustalonej metodą różnicy (zob. wyrok SN 21 maja 2009 r., sygn. akt V CSK 432/08).

Ustalenie utraconych dochodów

Skoro renta wyrównawcza ma rekompensować szkodę w postaci utraconych dochodów, to istotne jest prawidłowe ich ustalenie. Chodzi o zarobki najbardziej realne do osiągnięcia przez pracownika, a więc takie, które w normalnym toku zdarzeń poszkodowany uzyskałby, gdyby nie doszło do wypadku. Nie zawsze chodzi dokładnie o takie, które otrzymywał bezpośrednio przed wypadkiem. Jeśli bowiem pracownik wykaże, że były realne możliwości (znaczne prawdopodobieństwo) uzyskania w nieodległym czasie awansu na stanowisko o wyższym wynagrodzeniu, do którego ostatecznie nie doszło ze względu na wypadek przy pracy, to dla potrzeb renty wyrównawczej nie jest wykluczona możliwość uwzględnienia tego wyższego wynagrodzenia. [przykład 4]

Przykład 4

Utracony awans
Pracownik zatrudniony w zakładzie górniczym na wniosek przełożonego został skierowany na kurs operatora maszyn górniczych. Ukończenie tego kursu było związane z potrzebą obsadzenia wakującego w wydziale stanowiska (z wyższym wynagrodzeniem) operatora maszyn, o czym przed rozpoczęciem kursu pracownik rozmawiał ze swoim przełożonym, który potwierdził, iż po pozytywnym ukończeniu kursu nastąpi awans pracownika. Ze względu na wypadek przy pracy do awansu nie doszło. W tej sytuacji dla potrzeb ustalania renty wyrównawczej możliwe jest przyjęcie wynagrodzenia poszkodowanego na stanowisku operatora maszyn górniczych jako utraconego dochodu.

Przykład 5

Odmowa podjęcia innego zajęcia
Pracownik zatrudniony u pracodawcy jako górnik pod ziemią za średnim wynagrodzeniem 7000 zł netto miesięcznie uległ wypadkowi przy pracy. Jest częściowo niezdolny do pracy i otrzymuje rentę wypadkową z ZUS w kwocie 3000 zł netto miesięcznie. Nie może wykonywać pracy pod ziemią. Lekarz medycyny pracy stwierdził jednak zdolność poszkodowanego do pracy na powierzchni w charakterze specjalisty od zaopatrzenia. Pracodawca zaproponował pracownikowi pracę na takim właśnie stanowisku za wynagrodzeniem 2500 zł netto miesięcznie. Poszkodowany, mimo posiadania odpowiednich kwalifikacji do pracy na tym stanowisku, odmówił jej podjęcia. W tej sytuacji cywilna renta wyrównawcza tego pracownika może zostać ustalona przez porównanie jego dotychczasowych dochodów (7000 zł) ze świadczeniem rentowym z ZUS (3000 zł) i możliwymi od uzyskania dochodami (praca na stanowisku specjalisty od zaopatrzenia) w kwocie 2500 zł i powinna wynosić miesięcznie 1500 zł.
W ramach utraconych dochodów oprócz stałego wynagrodzenia, określonego stawką miesięczną, bierze się pod uwagę także inne jego składniki: dodatek stażowy, funkcyjny, premię roczną, kwartalną (w odpowiedniej wysokości w rozbiciu na miesiące), czy też utraconą możliwość zwiększenia zarobków z tytułu pracy w porze nocnej, w święta i w warunkach szkodliwych. W niektórych sytuacjach należy wziąć również pod uwagę wynagrodzenie pracownika, które uzyskiwał za pracę w godzinach nadliczbowych, szczególnie jeśli praca w takich godzinach miała charakter stały i decydowała o przeciętnej wysokości uzyskiwanego przez pracownika wynagrodzeniaę(zob. wyrok SN z 13 kwietnia 1977 r., sygn. akt III PR 41/77). Nie podlegają natomiast uwzględnieniu diety pokrywające zwiększone koszty utrzymania i pobytu pracownika w podróży służbowej (poza miejscem pracy), które są na ten cel przeznaczone i stosownie do tego określone co do wysokości. W czasie podróży ulegają one zużyciu i tym samym nie mogą stanowić utraconego zarobku pracownika, a więc zarobku podlegającego wyrównaniu przez przyznanie renty uzupełniającej (por. wyrok SN z 7 czerwca 1974 r., sygn. akt I CR 423/74).

Całkowita lub częściowa niezdolność do pracy

W przypadku utraty zdolności do wykonywania jakiejkolwiek pracy (całkowitej niezdolności do pracy) rentę przyznaje się w wysokości zarobków, jakie poszkodowany w normalnym toku zdarzeń uzyskałby, gdyby był zdolny do pracy, tj. gdyby nie uległ wypadkowi przy pracy. Natomiast w przypadku częściowej utraty zdolności do pracy renta powinna odpowiadać różnicy między zarobkami uzyskiwanymi na dotychczasowym stanowisku a zarobkami, jakie poszkodowany uzyskuje (może uzyskać), wykorzystując ograniczoną zdolność do pracy. Jeśli pracownik z przyczyn leżących po jego stronie nie wykorzystuje zachowanych (częściowych) zdolności zarobkowych, wówczas trzeba uznać brak odpowiedzialności pracodawcy w ramach normalnego związku przyczynowego za taki stan rzeczy.
W tym miejscu pojawia się pytanie, czy można od poszkodowanego wymagać, aby poddał się zabiegowi medycznemu w celu przywrócenia w całości lub częściowo zdolności do pracy. W tym zakresie wypowiedział się SN w wyroku z 15 marca 1961 r., sygn. akt II CR 867/59, wskazując, że poszkodowany nie może być zmuszony do poddania się zabiegowi operacyjnemu. Decyzja należy wyłącznie do niego. Odmowa zaś poddania się operacji nie może być uznana za działanie sprzeczne z zasadami współżycia społecznego, tym samym więc nie może powodować zmniejszenia odszkodowania. Poszkodowany bowiem może nie być psychicznie przygotowany do poddania się operacji, która zawsze jest połączona z dolegliwościami i pewną dozą ryzyka i której korzystnego wyniku nikt nie jest w stanie zagwarantować. Osoba zatem odpowiedzialna za szkodę nie może bronić się skutecznie zarzutem, że poszkodowany byłby zdolny do pracy, gdyby poddał się operacji.
W późniejszym czasie pogląd ten jednak zmodyfikowano w sposób korzystny dla podmiotów odpowiedzialnych za szkodę, wskazując, że odmowa poszkodowanego poddania się wypróbowanemu i powszechnie stosowanemu zabiegowi lekarskiemu, przynoszącemu z reguły pomyślne wyniki i poprawę stanu zdrowia oraz zdolności do samodzielnego utrzymania się, powinna się opierać na motywacji zrozumiałej przynajmniej dla specjalistów i znajdującej oparcie w rzeczywiście występujących reakcjach organizmu ludzkiego, jeśli ma wywrzeć wpływ na ocenę zakresu odpowiedzialności sprawcy szkody (wyrok SN z 11 stycznia 1978 r., sygn. akt III PR 183/77).
Należy zaznaczyć, że cywilną rentę odszkodowawczą wylicza się w wartościach netto, bez uwzględnienia tej części potencjalnych dochodów, którą należałoby potraktować jako zaliczkę na podatek dochodowy oraz składkę na ubezpieczenia społeczne, ponieważ odszkodowanie cywilne nie jest przychodem podlegającym opodatkowaniu podatkiem dochodowym od osób fizycznych ani oskładkowaniu składkami na ubezpieczenia społeczne (por. wyrok SN w wyroku z 23 listopada 2010 r., sygn. akt I PK 47/10). [przykład 5]

Wykorzystanie zdolności zarobkowych

W przypadku zachowanej przez poszkodowanego częściowej zdolności do pracy istotną kwestią pozostaje to, czy pomniejszając dla potrzeb obliczenia renty wyrównawczej wysokości szkody o ewentualne (możliwe do uzyskania) dochody pracownika, należy uwzględniać aktualną sytuację na rynku pracy. Wziąć pod uwagę trzeba region, w którym poszkodowany zamieszkuje. Należy sprawdzić, czy ma on realne możliwości znalezienia pracy, tj. czy urzędy pracy miały oferty pracy dla osób spełniających określone, takie jak poszkodowany, kryteria wykształcenia, kwalifikacji, stażu pracy wieku, warunków pracy uwzględniających stan zdrowia. Jest to związane z dalszym pytaniem, czy ewentualny brak ofert pracy dla poszkodowanego objęty jest odpowiedzialnością pracodawcy?
Orzecznictwo nie jest jednoznaczne, a ocena zależy od okoliczności konkretnego przypadku. Z jednej strony podkreśla się, że brak możliwości zarobkowych spowodowany sytuacją na rynku pracy nie jest normalnym następstwem działania zobowiązanego i renta nie powinna wyrównywać zarobków utraconych z powodu niemożności znalezienia odpowiedniej pracy. Bezrobocie nie może być przesłanką podwyższenia renty, bo stanowiłoby to niemające oparcia w ustawie obciążenie skutkami bezrobocia osób odpowiedzialnych za szkody wynikające z konkretnych stosunków zobowiązaniowych (tak np.: wyroki SN z: 10 czerwca 1999 r., sygn. akt II UKN 682/98, z 5 września 2001 r., sygn. akt II UKN 534/00; z 4 czerwca 2003 r., sygn. akt II UK 296/02; z 5 listopada 2003 r., sygn. akt IV CK 173/02; z 9 lipca 2008 r., sygn. akt I PK 12/08; z 23 listopada 2010 r., sygn. akt I PK 47/10).
Z drugiej zaś strony wskazuje się, że w sytuacjach, w których znaczny stopień utraty zdolności do pracy lub szczególny charakter poniesionego uszczerbku na zdrowiu stanowi decydującą przyczynę trudności w znalezieniu odpowiedniej pracy, brak możliwości przypisania sprawcy szkody odpowiedzialności za sytuację na rynku pracy nie wyłącza ani nie ogranicza prawa poszkodowanego do otrzymania od sprawcy odpowiedniej renty z tytułu częściowej utraty zdolności do pracy zarobkowej (art. 444 par. 2 w związku z art. 361 par. 1 k.c.). Sąd Najwyższy podkreśla, że przy ustalaniu wysokości renty sąd powinien brać pod uwagę realną, praktyczną możliwość podjęcia przez poszkodowanego pracy w granicach zachowanej zdolności do pracy, a nie możliwość czysto teoretyczną (hipotetyczną). W szczególności trzeba ustalić, czy poszkodowany ma realną możliwość wykorzystania swej uszczuplonej zdolności do pracy. Znaczny stopień utraty zdolności do pracy oznacza praktycznie całkowitą niezdolność. Możliwość uzyskania pracy przy zachowaniu tylko nieznacznej zdolności do niej jest iluzoryczna. (por. wyrok SN z 6 lipca 2016 r., sygn. akt II PK 177/15 i powołane tam orzecznictwo). Argumenty te przekonują.

5. dopuszczalna zmiana wysokości renty

Zgodnie z art. 907 par. 2 k.c., jeżeli obowiązek płacenia renty wynika z ustawy, każda ze stron może w razie zmiany stosunków żądać zmiany wysokości lub czasu trwania renty, chociażby wysokość renty i czas jej trwania były ustalone w orzeczeniu sądowym lub w umowie. Przez zmianę stosunków, o której mowa w tym przepisie, należy rozumieć zmianę stosunków osobistych lub majątkowych osoby zobowiązanej lub uprawnionej do renty albo obu tych podmiotów.
Najczęściej żądanie zmiany dotyczy renty wyrównawczej (z tytułu zmniejszonych lub utraconych zarobków). Pracownik może zatem domagać się podwyższenia renty, np. wówczas gdy:
  • pogorszeniu uległ jego stan zdrowia związany z wypadkiem przy pracy, co skutkuje dalszym zmniejszeniem (lub utratą) zachowanych zdolności zarobkowych (przyznanie przez ZUS renty wypadkowej z tytułu całkowitej niezdolności do pracy w miejsce renty z tytułu częściowej niezdolności do pracy);
  • zwiększeniu ulegną wynagrodzenia pracowników na stanowisku, które zajmował przed wypadkiem.
Z kolei pracodawcy najczęściej domagają się obniżenia renty, gdy:
  • nastąpi poprawa stanu zdrowia pracownika uzasadniająca zmianę całkowitej niezdolności do pracy na częściową;
  • ustalone zostanie, że pracownik gdyby nie wypadek przy pracy uzyskałby już świadczenie emerytalne – wówczas wysokość reny wyrównawczej należy ustalać, dokonując hipotetycznego wyliczenia świadczenia emerytalnego pracownika i porównując je z aktualnymi dochodami pracownika.

6. możliwość kapitalizacji renty

Możliwe jest, na zasadzie wyjątku, zasądzenie przez sąd pracy jednorazowego odszkodowania, zamiast renty. Może to nastąpić tylko wówczas, gdy występują ważne powody (art. 447 k.c.). Kryterium oceny ich istnienia stanowić może wyłącznie interes uprawnionego do renty. Dotyczy to w szczególności wypadku, gdy poszkodowany stał się inwalidą, a przyznanie zamiast renty lub jej części jednorazowego odszkodowania ułatwi mu wykonywanie nowego zawodu. Nadto jeżeli ustalone okoliczności (np. wszczęte wobec pracodawcy postępowanie likwidacyjne) dają podstawę do wniosku, że przyszłe raty renty nie będą mogły być skutecznie egzekwowane, a więc wynikające z prawomocnego wyroku sądowego prawo nie będzie w ogóle zrealizowane, przyjąć należy, że wystąpiły ważne powody pozwalające na kapitalizację renty (por. wyroki SN z 15 grudnia 1998 r., sygn. akt II UKN 603/98 i sygn. akt II UKN 604/98).

7. renta tymczasowa

Renta tymczasowa może być przyznana poszkodowanemu, jeżeli w chwili wydania wyroku przez sąd szkody nie da się dokładnie ustalić z przyczyn natury faktycznej (np. gdy dopiero długotrwałe leczenie, którego wyniki nie są pewne, pozwoli ocenić ostateczne skutki obrażeń odniesionych przez poszkodowanego wskutek wypadku). Rentę tymczasową można zasądzić bez oznaczenia jej czasu trwania na przyszłość, jeżeli w chwili wydawania wyroku przez sąd pracy nie ma podstaw do przyjęcia, że powinna ona obejmować określony okres (wyrok SN z 7 sierpnia 1969 r., sygn. akt I PR 213/69).