Fiasko rozmów w ministerstwie pracy i polityki społecznej. Z przedstawicielami resortu spotkali się opiekunowie dorosłych niepełnosprawnych. Żądają oni takich sam praw i świadczeń, o jakie walczą rodzice niepełnosprawnych dzieci. Po spotkaniu z ministrem Władysławem Kosiniak-Kamyszem mówili o rozczarowaniu. W ich ocenie, ze strony resortu nie padły żadne poważne argumenty, dlatego nie można było stworzyć nawet protokołu rozbieżności.

Przed spotkaniem Władysław Kosiniak-Kamysz zapewnił, że opiekunowie dorosłych niepełnosprawnych otrzymają należne im pieniądze. Chodzi o przywrócenie świadczenia pielęgnacyjnego, po tym, jak Trybunał Konstytucyjny orzekł, że odebranie zasiłków części opiekunów było niekonstytucyjne.

Kosiniak-Kamysz mówił, że jeśli prace nad zmianą przepisów pójdą sprawnie, ustawa przywracająca świadczenia dla opiekunów dorosłych niepełnosprawnych, może wejść w życie już w maju.

Minister pracy i polityki społecznej dodał, że świadczenia wypłacone mają być wraz z zaległymi odsetkami. Jak zapewnił, resort chce podczas konsultacji rozmawiać też o innych problemach z jakimi borykają się opiekunowie dorosłych niepełnosprawnych, jak chociażby kwestia świadczeń rehabilitacyjnych.

Grupa opiekunów dorosłych niepełnosprawnych, protestująca przed Sejmem, domaga się takiej samej podwyżki świadczeń, jaką Donald Tusk obiecał protestującym w Sejmie rodzicom niepełnosprawnych dzieci.

W Sejmie od ponad tygodnia protestuje grupa rodziców, która domaga się zrównania wysokości świadczenia z płacą minimalną. Żądają około 1680 złotych, łącznie z opłatami za ubezpieczenie zdrowotne i społeczne. Oznaczałoby to uznanie ich opieki nad dziećmi za pracę zawodową.

Rząd proponuje rodzicom podwyższenie świadczenia do tysiąca złotych netto od maja, do 1200 złotych od 2015 roku i osiągnięcie pułapu płacy minimalnej w 2016 roku. Takich samych świadczeń chcą opiekunowie niepełnosprawnych dorosłych.