Czas pracy maszynisty zatrudnionego na umowę o pracę nie może przekraczać 8 godzin na dobę i przeciętnie 40 godzin w pięciodniowym tygodniu pracy, w przyjętym okresie rozliczeniowym nieprzekraczającym 2 miesięcy - zakłada projekt ustawy o czasie pracy maszynistów.

Na stronach internetowych Rządowego Centrum Legislacji ukazał się w poniedziałek projekt ustawy o czasie pracy maszynistów Ministerstwa Infrastruktury.

"Celem projektowanej ustawy o czasie pracy maszynistów jest uregulowanie, w odrębnym akcie prawnym, jednolitych norm i wymiaru czasu pracy maszynistów, a także obowiązków pracodawców i podmiotów korzystających z pracy lub usług maszynistów w celu eliminowania zagrożeń bezpieczeństwa ruchu kolejowego wynikających z nieprzestrzegania standardów prawa pracy" - czytamy w uzasadnieniu projektu.

Projektowane przepisy mają eliminować zagrożenia bezpieczeństwa ruchu kolejowego wynikające z naruszania przez maszynistów limitów czasu pracy oraz wymaganego okresu odpoczynku między służbami. Jak napisano w Ocenie Skutków Regulacji projektu, nowe przepisy mają przyczynić się również do wyeliminowania naruszenia norm dotyczących nieprzerwanego odpoczynku poprzez wprowadzenie do składników czasu pracy pojęcia stacji macierzystej, jako określonego miejsca względem którego liczony będzie czas pracy maszynisty.

Zdaniem autorów projektu, czasem pracy maszynisty jest czas od rozpoczęcia do zakończenia świadczenia pracy, który obejmuje czynności związane z prowadzeniem pojazdu kolejowego. Do czasu pracy maszynisty zaliczony będzie czas przeznaczony m.in. na przyjęcie oraz zdanie pojazdu kolejowego; czynności związane z obsługą pojazdu kolejowego; dojazd do pojazdu kolejowego, jeżeli jego przyjęcie następuje poza stacją macierzystą. Ze względu na charakter pracy maszynisty (pracownik mobilny) dopuszcza się określenie dwóch stacji macierzystych.

Zgodnie z projektem, do czasu pracy maszynistów wlicza się przerwę w pracy trwającą 15 minut, jeżeli dobowy wymiar czasu pracy maszynisty wynosi co najmniej 6 godzin.

"Czas pracy maszynisty zatrudnionego u kilku pracodawców lub podmiotów zatrudniających, a także zatrudnionych jednocześnie przez pracodawcę i podmiot zatrudniający, podlega sumowaniu i nie może przekroczyć tygodniowych norm. Sumowaniu podlega również czas pracy maszynisty przy prowadzeniu pojazdów kolejowych oraz przy wykonywaniu czynności na stanowiskach pracy bezpośrednio związanych z prowadzeniem i bezpieczeństwem ruchu kolejowego" - czytamy w OSR.

Projekt określa czas pracy maszynistów zatrudnionych na podstawie stosunku pracy i na podstawie innej niż stosunek pracy. "Czas pracy maszynisty zatrudnionego na podstawie stosunku pracy nie może przekraczać 8 godzin na dobę i przeciętnie 40 godzin w przeciętnie pięciodniowym tygodniu pracy, w przyjętym okresie rozliczeniowym nieprzekraczającym 2 miesięcy. Dopuszczalne jest przedłużenie wymiaru czasu pracy do 12 godzin na dobę - w ramach systemu równoważnego czasu pracy. W systemie równoważnego czasu pracy wymiar czasu pracy przedłużony w poszczególnych dniach jest równoważony skróconym czasem pracy w innych dniach lub dniami wolnymi od pracy. Okres rozliczeniowy nie może być dłuższy niż miesiąc" - napisano.

W każdej dobie maszyniście przysługuje prawo do co najmniej 12 godzin nieprzerwanego odpoczynku, a jeżeli pracował dłużej niż 12 godzin, wówczas odpoczynek powinien trwać tyle, ile poprzedzająca go praca. W każdym tygodniu maszyniście przysługuje prawo do co najmniej 35 godzin nieprzerwanego odpoczynku.

Tygodniowy czas pracy maszynisty zatrudnionego na innej niż stosunek pracy podstawie prawnej nie może przekraczać przeciętnie 48 godzin w przyjętym okresie rozliczeniowym nieprzekraczającym 4 miesięcy.

W uzasadnieniu projektu napisano, że nowe rozwiązania dotyczą grupy ok. 17 tys. maszynistów oraz ponad 400 pracodawców, m.in.: przewoźników kolejowych, zarządców infrastruktury kolejowej, użytkowników bocznic kolejowych. Także w uzasadnieniu wskazano, że pracodawca, podmiot zatrudniający lub maszynista, którzy naruszają przepisy o czasie pracy maszynistów podlegają karze grzywny od 1000 zł do 30 000 zł.

Jak napisano w OSR, obecnie w spółkach Grupy PKP czas pracy jest liczony od zgłoszenia się maszynisty do dyspozytora. Występują przypadki przejęcia przez maszynistę pociągu w Warszawie na Olszynce Grochowskiej i zakończenia pracy i zdania pociągu w Warszawie Zachodniej. O tym fakcie telefonicznie zostaje poinformowany dyspozytor z Olszynki Grochowskiej. W spółkach spoza Grupy PKP często maszyniści do pociągu są dowożeni na duże odległości samochodami.