Do końca roku gminy będą co miesiąc wypłacać opiekunom dzieci niepełnosprawnych dodatkowe 200 zł pomocy finansowanej przez budżet państwa. Dzięki temu łączna kwota przysługującego im wsparcia wyniesie 820 zł miesięcznie.
Uzyskiwanie wyższej pomocy będzie możliwe dzięki projektowi nowelizacji rozporządzenia Rady Ministrów z 24 grudnia 2013 r. w sprawie szczegółowych warunków realizacji rządowego programu wspierania osób uprawnionych do świadczenia pielęgnacyjnego (Dz.U. poz. 1741). W obecnym brzmieniu przewiduje ono, że rodzice, którzy zrezygnowali z pracy, aby zajmować się niepełnosprawnym dzieckiem, oprócz wynoszącego 620 zł świadczenia pielęgnacyjnego w okresie styczeń–marzec tego roku dostają do niego 200 zł dodatku.
Rząd postanowił przedłużyć czas jego otrzymywania do końca grudnia. Jest to związane z trwającymi cały czas pracami nad nowelizacją ustawy z 28 listopada 2003 r. o świadczeniach rodzinnych (t.j. Dz.U. z 2013 r. poz. 1456). Jej celem jest trwałe podwyższenie wysokości świadczenia pielęgnacyjnego oraz zróżnicowanie jego kwot w zależności od stopnia konieczności sprawowania opieki nad osobą niepełnosprawną (będzie on określany według specjalnej skali). Nowe przepisy mają zacząć obowiązywać od 2015 r.
– To dobrze, że nowelizacja przewiduje wydłużenie okresu wypłacania tej formy wsparcia od razu do końca 2014 r., a nie o kolejne kwartały, ponieważ wiąże się to z dodatkową pracą związaną z wydawaniem decyzji osobom uprawnionym – podkreśla Eliza Dygas, kierownik działu świadczeń rodzinnych Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej w Płocku.
Nowelizacja nie zawiera zaś innych zmian dotyczących zasad uzyskania dodatku. Będzie on nadal przyznawany z urzędu przez gminę, która będzie wszczynać postępowanie w tej sprawie. Rodzic będzie więc zwolniony z konieczności składania wniosku. Dodatek będzie wypłacany w tym samym terminie, w którym w danym samorządzie jest przewidziana wypłata świadczenia pielęgnacyjnego.
Ponadto, tak jak dotychczas, kwota dodatku nie spowoduje zmiany podstawy, od której odprowadzane są składki na ubezpieczenia społeczne i zdrowotne za opiekuna, bo dalej będzie ją stanowić wysokość samego świadczenia pielęgnacyjnego.
Resort pracy szacuje, że do dodatku będzie uprawnionych 104 tys. rodziców niepełnosprawnych dzieci. Wydatki budżetu na ten cel wyniosą do końca roku prawie 193 mln zł łącznie ze środkami, które gminy otrzymają na pokrycie kosztów obsługi tego świadczenia. Będzie to 3 proc. dotacji przekazanej przez wojewodę na wypłacenie wsparcia.
Etap legislacyjny
Projekt rozporządzenia w konsultacjach
Komentarze (32)
Pokaż:
NajnowszePopularneNajstarszeRzuc pracę i dostawaj każdy miesiąc 1153zł,jaki to problem?
Zrób to,przecież w ten sposób zyskasz a Twoje dziecko będzie miało mamę w domu.
Przecież to jest logiczne że ten podział powinien funkcjonowac na grupy w jakich osoba chora się znajduje a nie na dzieci(te dorosłe również) i osoby starsze...Powinniśmy dojśc do porozumienia i razem próbowac coś w tym kierunku zrobic a nie gryzc się nawzajem bo to do niczego nas nie doprowadzi!
Do Marii
Moja córka jest po porażeniu mózgowym.
Bardzo zle chodzi i ręka też jest niesprawna ale gdybyś nas widziała na ulicy to też pewnie myślałabyś o odebraniu mi tych pieniędzy.
Dbam o nią,robię jej pasemka,paznokcie..ma 25 lat.
Ale jest również upośledzona w stopniu znacznym umysłowo...
Więc praktycznie muszę byc koło niej cały czas,poprawiam ją jesli chodzi o mycie czy czesanie.Nakładam pastę na szczoteczkę i robię tysiące rzeczy o których Ty,Mario nawet byś nie pomyślała.
A przypuszczam,że znając mnie tylko z widzenia byłabyś jedną z tych osób które wołałyby za odebraniem tych"łatwych pieniędzy"Twoim zdaniem.
Dobrze wiemy, że niepełnosprawność niepełnosprawności nierówna.
Ale gdyby twoi bliźniacy zachorowali w wieku 25 lat po zakonczeniu nauki, chciałabyś, żeby zabrali ci swiadczenie za opieką nad nimi, a dali i to coraz większe matce niedosłyszącego rówieśnika twoich bliźniaków, tylko dlatego, że on swoja niepełnosprawnośc nabył od urodzenia albo w wyniku wypadku, kiedy jeszcze chodził do szkoły?
Ja nie kwestionuje potrzeby niektórych wsparc i to w szerszym zakresie, ale nie tak jak to jest teraz zrobione.
a różnicowanie oiekunów to skandal, równe prawa i warunki dla wszystkich.
Ja nigdzie nie pisałam, ze pracujący rodzice dostają cos więcej niż zasiłek pielęgnacyjny na swoje niepełnosprawne dziecko. Chodziło mi tylko o to, że są niepełnosprawności z odpowiednimi wskazaniami bądz znaczne, w których rodzice są w stanie pogodzić opiekę z pracą.
I dziecko po 18 roku zycia dostaje rentę socjalną tak jak inni niepełnosprawni swoje renty czy emerytury , a mimo tego dokonany podział wspiera jednych bez żadnych ograniczeń , a drugich całkowicie pomija. I to tez osoby , które dla ustawodawcy przestały być dziećmi pomimo, że mogą być w tym samym wieku , co uprzywilejowani niepełnosprawni, a tylko dlatego, że zostali niepełnosprawnymi już po zakonczeniu nauki.
I może przeanalizuj sobie czy większym problemem i bólem dla rodzica może być niewidome czy tez niesłyszace dziecko od urodzenia, które zdobyło wykształcenie, pracuje, radzi sobie w miarę samodzielnie czy też dziecko w tym samym wieku, które jest całkowicie sparaliżowane, tyleże nie od urodzenia, tylko od czasu kiedy zakonczyło naukę.
Także plecienie bzdur pod wpływem braku racjonalnego myślenia w pogoni za wygodnym groszem, da się u ciebie wyczytać,
Do również córka
A na czym może polegać ta róznica w sprawowaniu opieki, skoro duza ilośc niepełnosprawnych od urodzenia dzieci potrafi dawac sobie lepiej radę samodzielnie niż niektórzy dorosli niepełnosprawni, którzy są tylko i wyłącznie skazani na pomoc innych. Ten podział, który mamy obecnie nie dotyczy tylko dzieci niepełnosprawnych od urodzenia. Ale nawet, kochani rodzice powinni z automatu zapewnić opiekę swojemu niepełnosprawnegu dziecku, na które sami się zdecydowali. A kochajace dzieci mają swoje dzieci, którym zmuszone są zapewnic byt, a nie ich odrzucić zepchnac na margines społeczny w imię opieki nad rodzice. Niepełnosprawne dzieci dodatkowo mają dziadków, którzy mogą ich wspomóc jak tez ich rodziców. Na nich tez ciaży obowiazek alimentacyjny.
I analogiczne, rodzicowi tak samo nie opłaca się rezygnowac z pewnej dobrze płatnej pracy, zeby żebrać u władzy, bo za to co by zarobił zapewnił by swojemu dziecku dużo lepsze warunki.
I w czym to tak opieka pomaga osobom starszym. Powiedziałabym, ze pomaga ale rodzicom dzieci, dopóki ich dzieci są dziećmi, w dosłownym znaczeniu.
Do Kryśka
Tylko ze z takiej emerytury trudno jest zatrudnić i opłacić opiekunkę na 24 godziny, bo gdybys miała rzeczywiście podopiecznego , który wymaga tyle opieki to byś to rozumiała i bez tłumaczenia. A jak się tylko sprawuje opiekę w granicach zwykłej opieki nad dzieckiem, to i pisaniem niedorzecznych głupot trzeba się zasłaniac.
I chyba ja wyraźnie sie wyraziłam na początku, mówiąc o niepełnosprawnosciach, które nie wymagają całodobowej opieki, które sa sporadyczne. To do czego sie tak rzucacie?