Na poniedziałkowych obradach Trójstronnej Komisji do Spraw Społeczno-Gospodarczych nie zapadły żadne wiążące ustalenia dotyczące oskładkowania umów o dzieło – wyjaśnia Ministerstwo Pracy.
3 lutego odbyło się posiedzenie zespołu ds. ubezpieczeń społecznych komisji trójstronnej (KT). W porządku obrad znalazł się punkt „umowa o dzieło a składki na ubezpieczenie społeczne”. Stanowisko rządu przedstawił Marek Bucior, podsekretarz stanu w Ministerstwie Pracy i Polityki Społecznej (MPiPS). Mówił m.in. o możliwości objęcia ubezpieczeniem emerytalnym wszystkich osób, dla których umowa o dzieło jest jedyną podstawą prawną zatrudnienia.
Ministerstwo podkreśla, że jest to wstępna propozycja zmian i żadne dalsze prace legislacyjne nad oskładkowaniem umów o dzieło nie są prowadzone. Jak wyjaśnia rzecznik MPiPS Janusz Sejmej, rząd rozpoczyna w ten sposób szeroką dyskusję na temat włączenia tych kontraktów do systemu ubezpieczeń ZUS. Celem jest likwidacja patologii polegającej na obniżaniu kosztów pracy poprzez nadużywanie zatrudnienia na podstawie umów cywilnoprawnych.
Zakres ostatecznych zmian nie jest na razie znany. Ministerstwu zależy na wypracowaniu różnych koncepcji. Istotny dla opracowania propozycji jest też monitoring sytuacji na rynku pracy. Dlatego – jak podkreśla MPiPS – jeszcze za wcześnie na wiążące deklaracje w omawianej sprawie. Spotkanie w komisji trójstronnej, nadal bez przedstawicieli zatrudnionych (związki zawodowe zawiesiły swój udział w pracach KT), wskazuje jedynie możliwy kierunek zmian.
Swoje stanowisko po rozmowach w KT przedstawił Andrzej Malinowski, prezydent Pracodawców RP. Jego zdaniem oskładkowanie umów o dzieło oznacza wzrost kosztów pracy, co niesie ze sobą ryzyko przyrostu bezrobocia i szarej strefy.
– Potrzeba ograniczenia deficytu finansowego Funduszu Ubezpieczeń Społecznych staje się nadrzędnym celem polityki rządu. Trudno nie odnieść wrażenia, że składka na ubezpieczenia społeczne zamiast swojej pierwotnej funkcji coraz częściej nabiera charakteru podatkowego – zauważa prezydent Pracodawców RP.
Wiele wskazuje, że zmiany dotyczące dzieła zostaną powiązane z modyfikacją zasad oskładkowania umów-zleceń. Chodzi o uniknięcie sytuacji, gdy pracodawcy będą masowo zastępować zlecenia nieoskładkowanymi umowami o dzieło. Nowe przepisy dla obu typów kontraktów mogłyby wejść w życie na początku przyszłego roku.

Michał Kuc