Przedsiębiorcy mają problemy ze ściągnięciem nowego programu do rozliczania składek na ubezpieczenie społeczne. Zakład obiecuje przygotowanie prawidłowego oprogramowania.
Właściciele firm biją na alarm. Osoby zainteresowane skorzystaniem z nowego programu umożliwiającego wysyłanie dokumentów ubezpieczeniowych do ZUS musiały wykazać się dużą cierpliwością.
– Przez tydzień próbowałam ściągnąć nowego Płatnika. Udało się to dopiero w nocy, kiedy system jest mniej obciążony. Ale i tak mam problemy z korzystaniem z niego. Obecnie swoich klientów rozliczam za poprzedni rok. Okazuje się, że roczny raport za ubezpieczonego jest zaciemniony i nie mogę z niego skorzystać. Z kolei aktywne są rozliczenia miesięczne. A przecież nowe oprogramowanie miało ułatwiać kontakty z ZUS – zauważa Anna Zielińska-Tylus, prezes Biura Rachunkowego AZT z Lublina.
Podobne uwagi mają pracownicy Biura Rachunkowego Szymik Doradca Podatkowy z Katowic.
– Mieliśmy problemy ze ściągnięciem tego oprogramowania. A z użytkowaniem nie jest lepiej. Nasza firma obsługuje ponad 200 klientów. Nie satysfakcjonuje nas tempo porównania baz ubezpieczonych posiadanych przez ZUS, z danymi które posiadamy. System się zawiesza, uniemożliwiając na przykład zgłoszenie pracownika do ubezpieczenia – wyjaśnia Magdalena Wilk, pracownica tej firmy korzystająca od 14 lat z programu Płatnik.
Część firm z powodu problemów nadal pracuje na starej wersji Płatnika. Inne skorzystały z odmiennego rozwiązania.
– Nie chciałam tracić czasu, więc skorzystałam z podpowiedzi pracowników ZUS. Ze swojego oddziału wzięłam płytę z nowym oprogramowaniem. Teraz wszystko działa bez zarzutu – wyjaśnia Olga Naruszewicz z Kancelarii Rachunkowości i Podatków EuroKonsult z Olsztyna.
Osoby prowadzące firmy zajmujące się rozliczeniami zwracają uwagę, że problemem są przeciążone serwery.
– Taką informację udało się nam uzyskać w Centrum Obsługi Telefonicznej – dodaje Olga Naruszewicz.
Sami sprawdziliśmy, jak działa COT. Po 30 minutach oczekiwania nie udało się uzyskać żadnej informacji.
Centrala ZUS przyznaje, że nastąpiły przejściowe trudności. Ale tylko dlatego, że COT nie działa jeszcze na pełnych obrotach.
– W tym tygodniu udostępnimy dodatkowy numer telefonu tylko do obsługi programu Płatnik. Będzie on podany na naszej stronie internetowej. Zwiększamy także liczbę konsultantów zajmujących się obsługą pytań z tego zakresu – wyjaśnia Jacek Dziekan, rzecznik prasowy ZUS.
W ubiegłym roku Centrala ZUS chwaliła się zmienionym oprogramowaniem. Nowy Płatnik miał zmniejszyć liczbę błędnych danych w deklaracjach rozliczeniowych i umożliwić sprawdzenie imienia, nazwiska, adresu oraz numer PESEL. Jak podkreślała w wywiadzie dla DGP Mirosława Boryczka, była już wiceprezes ZUS, program miał ograniczyć przypadki wysyłania dokumentów z błędami.
– Jeśli jednak Płatnik zacznie już normalnie działać, to jest szansa na to, że będziemy sprawdzać online prawidłowość danych przekazywanych do ZUS. Po prostu chyba się pospieszono z jego powszechnym stosowaniem – dodaje Magdalena Wilk.
Centrala ZUS próbuje bagatelizować powstały problem.
– Obecnie ok. 60 proc. przesyłek dokumentów jest przekazywanych za pomocą nowej wersji Płatnika. Drobne problemy, jakie zostały zgłoszone nie powodują braku możliwości stosowania tego oprogramowania. Zidentyfikowane niedogodności zostaną usunięte poprzez wystawienie patcha, czyli uzupełniającego fragmentu oprogramowania, który będzie można niebawem pobrać ze strony internetowej ZUS – wyjaśnia Jacek Dziekan.