Z przewodniczącym związku zawodowego rozwiązano umowę o pracę bez zgody zarządu tej organizacji. Przyczyną było wymuszanie poświadczenia nieprawdy na kartach obecności w zamian za udzielenie ochrony przed zwolnieniem. Czy w tej sytuacji rozwiązanie umowy o pracę było wadliwe?
W przypadku szczególnego, wyjątkowo rażącego zachowania pracownika jego zwolnienie w trybie dyscyplinarnym bez zgody zarządu organizacji związkowej nie będzie przesądzać o wadliwości rozwiązania stosunku pracy. W tym przypadku będzie bowiem obowiązywała zasada współżycia społecznego. Tak wynika z utrwalonego orzecznictwa Sądu Najwyższego. W wyroku z 26 marca 1998 roku (sygn. akt I PKN 571/97) SN uznał, że „żądanie przywrócenia do pracy pracownika, z którym pracodawca rozwiązał bez wypowiedzenia umowę o pracę z powodu ciężkiego naruszenia podstawowych obowiązków pracowniczych z naruszeniem art. 32 ust. 1 ustawy z 23 maja 1991 roku o związkach zawodowych, jest sprzeczne ze społeczno-gospodarczym przeznaczeniem prawa, jeżeli zachowanie pracownika było wyjątkowo naganne”. Wynika to faktu, że celem ochrony działacza związkowego jest wyłącznie zagwarantowanie mu niezależności w wypełnianiu jego funkcji, a nie udzielanie bezwzględnej ochrony stosunku pracy. Działalność związkowa nie może być więc pretekstem do nieuzasadnionego uprzywilejowania pracownika w sferach niedotyczących sprawowania przez niego funkcji. Tak wynika z innego wyroku SN 26 listopada 2003 roku (sygn. akt I PK 616/02).