Do 6 listopada Komisja Europejska ma podjąć decyzję, czy zadłużeni w ZUS przedsiębiorcy mogą skorzystać z ustawy abolicyjnej. Taki termin wyznaczyła sobie sama KE.
Od połowy stycznia tego roku osoby z niezapłaconymi składkami na ubezpieczenia społeczne za okres od 1 stycznia 1999 r. do 28 lutego 2009 r. mają prawo składać wnioski o abolicję. Podstawą do skorzystania z takiej możliwości jest ustawa z 9 listopada 2012 r. o umorzeniu należności powstałych z tytułu nieopłaconych składek przez osoby prowadzące pozarolniczą działalność (Dz.U. z 2012 r. poz. 1551).
Zadłużone osoby, które nadal prowadzą firmy, muszą poczekać na decyzję unijnych urzędników. Ci mają ustalić, czy przyjęta ustawa nie jest niedozwoloną pomocą publiczną.
– Ze względu na kolejne wątpliwości związane z dopuszczalnością stosowania wspomnianych przepisów czas oczekiwania na decyzję Brukseli się wydłuża. Mamy jednak nadzieję, że 6 listopada to już ostateczny termin – podkreśla Dariusz Ćwik, wiceprezes zarządu Stowarzyszenia Poszkodowanych Przedsiębiorców RP.
Prowadzący firmy zwracają uwagę, że na ocenę Komisji Europejskiej czeka też ZUS, który wstrzymuje decyzję o umorzeniu długów także wobec osób, które już dawno zlikwidowały swój biznes.
– Dopiero ostatnio uzyskaliśmy obietnicę ze strony zarządu ZUS, że takie wstrzymania będą sprawdzane przez centralę zakładu. Dlatego wszystkie osoby, które nie mogą się doczekać na swoje umorzenie, bo dostały odmowę ze swojego oddziału, powinny to zgłaszać – dodaje Dariusz Ćwik.