Nawet kilka godzin mogą potrwać badania, na które pracodawca ma obowiązek kierować zatrudnionych. Czasochłonny może być także dojazd na nie oraz droga powrotna. Czy za czas spędzony na okresowej kontroli lekarskiej oraz związanych z nią przejazdach pracownikowi należy się od pracodawcy wynagrodzenie?
Badania okresowe i kontrolne lekarskie przeprowadza się w miarę możliwości w godzinach pracy. Za czas jej niewykonywania z powodu wizyty u lekarza zatrudniony zachowuje prawo do wynagrodzenia. Tak wynika z art. 229 par. 3 kodeksu pracy.
Oznacza to, że pracownik powinien dostać normalne wynagrodzenie za swoje rozkładowe godziny pracy, mimo że jej wówczas nie świadczył. Zachowuje prawo do wynagrodzenia zarówno za czas samego poddawania się badaniom, jak i przejazdów.
Jeżeli natomiast pracownik musiał się udać na badania przed rozpoczęciem swoich rozkładowych godzin pracy (np. gdy placówka medyczna była położona w oddalonej miejscowości), to za czas je poprzedzający nie uzyska prawa do wynagrodzenia. Podobnie, gdy wizyta u lekarza się przedłuży, powrót odbywający się po godzinach pracy też będzie bezpłatny.
Również w sytuacji, gdy same badania potrwają dłużej niż godziny pracy, pracownik nie będzie mógł z tego tytułu dochodzić żadnych roszczeń od pracodawcy. W szczególności nie otrzyma zapłaty za pracę nadliczbową.
Należy natomiast pamiętać, że jeżeli z okresowymi badaniami lekarskimi wiąże się konieczność przemieszczenia się do innej miejscowości, pracownikowi przysługują należności na pokrycie kosztów przejazdu, tak jak w przypadku podróży służbowych.