Pracodawca może wypowiedzieć umowę o pracę pracownikowi, który odmawia podpisania umowy o wspólnej odpowiedzialności materialnej. Brak takiej umowy osłabia bowiem ochronę mienia pracodawcy.

Pracodawcy coraz częściej powierzają swym pracownikom mienie z obowiązkiem zwrotu lub wyliczenia się, dążąc do tego, aby zasady odpowiedzialności materialnej ich pracowników były określane przez art. 124-127 kodeksu pracy. Dotyczy to zwłaszcza pracowników zatrudnionych jako magazynierzy, przedstawiciele handlowi, akwizytorzy czy sprzedawcy. Jednak, aby objęcie pracowników tymi zasadami odpowiedzialności było w pełni skuteczne, muszą być zachowane warunki formalne przewidziane w tych przepisach oraz w rozporządzeniu Rady Ministrów z 4 października 1974 r. w sprawie wspólnej odpowiedzialności za powierzone mienie (Dz.U. z 1996 r. nr 144, poz. 633). Chodzi tu przede wszystkim o zawarcie umowy o wspólnej odpowiedzialności materialnej oraz o prawidłowe powierzenie mienia pracownikom.
Zawarcie umowy
Pracownik nie ma obowiązku zawarcia umowy o wspólnej odpowiedzialności materialnej i pracodawca nie może go do tego zmusić, np. poprzez zastosowanie kary porządkowej, nagany czy upomnienia. Jeżeli jednak pracownik odmówi podpisania takiej umowy, to musi się liczyć z tym, że pracodawca będzie mógł rozwiązać z nim umowę o pracę za wypowiedzeniem, przy czym taki powód wypowiedzenia umowy o pracę należy uznać za uzasadniony. Przyczyna wypowiedzenia umowy o pracę, choć musi być konkretna i prawdziwa, nie musi być okolicznością szczególnej wagi. Wynika to z faktu, że wypowiedzenie jest zwykłym sposobem rozwiązania umowy o pracę. Wskazywał na to wyraźnie także Sąd Najwyższy w wyroku z 4 grudnia 1997 r. (I PKN 419/97, OSNP 1998/20/598), stwierdzając, że przyczyna wypowiedzenia umowy o pracę musi być konkretna i rzeczywista. Nie musi jednak mieć szczególnej wagi czy nadzwyczajnej doniosłości, skoro wypowiedzenie jest zwykłym sposobem rozwiązania bezterminowego stosunku pracy. Dlatego też wypowiedzenie przez pracodawcę umowy o pracę zawartej na czas nieokreślony z powodu odmowy podpisania umowy o wspólnej odpowiedzialności materialnej, w razie sporu przed sądem pracy, powinna być uznana za okoliczność uzasadniającą wypowiedzenie.
Ochrona mienia
Pracodawca ma prawo chronić swoje mienie powierzane pracownikom poprzez zawieranie z nimi umów o odpowiedzialności materialnej. Odmowa podpisania takiej umowy ze strony pracownika może uzasadniać jego obawy co do rzetelnego rozliczenia się z powierzonego mienia przez tego pracownika. Ponadto odmowa podpisania takiej umowy przez jednego z pracowników uniemożliwia podpisanie jej z pozostałymi pracownikami pracującymi w tym samym miejscu (np. sklepie lub magazynie), przez co zmniejsza skuteczność ochrony mienia pracodawcy. Pracodawca ma więc mieć słuszne powody, aby rozwiązać umowę o pracę z pracownikiem odmawiającym podpisania umowy o wspólnej odpowiedzialności materialnej.
Ważne!
Umowa o wspólnej odpowiedzialności materialnej może być zawarta jedynie wówczas, gdy na przyjęcie wspólnej odpowiedzialności wyrażą zgodę wszyscy pracownicy zatrudnieni w miejscu powierzenia mienia (np. wszyscy magazynierzy zatrudnieni w danym magazynie)
PRZYKŁAD: UZASADNIONA PRZYCZYNA WYPOWIEDZENIA
W sklepie z obuwiem pracowało dwóch pracowników. Pracodawca zaproponował im, aby podpisali z nim umowę o wspólnej odpowiedzialności za powierzone im mienie. Jeden z pracowników nie wyraził jednak zgody na podpisanie umowy, gdyż miał zastrzeżenia do pracy swojego kolegi i żądał, aby pracodawcy przeniósł go do innego sklepu. Ten jednak nie wyraził na to zgody, uznając, że wypełnia on prawidłowo swoje obowiązki i złożył pracownikowi, który odmówił podpisania umowy, wypowiedzenie. Jako przyczynę tego wypowiedzenia wskazał bezzasadną odmowę podpisania umowy o wspólnej odpowiedzialności materialnej. Pracownik po otrzymaniu wypowiedzenia złożył pozew w sądzie, domagając się przywrócenia do pracy. Sąd jednak oddalił powództwo, uznając, że wypowiedzenie było uzasadnione ochroną słusznych interesów pracodawcy.
Ryszard Sadlik
sędzia Sądu Okręgowego w Kielcach
Ryszard Sadlik, sędzia Sądu Okręgowego w Kielcach / DGP