Pracownik powinien wykonywać obowiązki wynikające z umowy o pracę. Gdy pracuje, nie ma wątpliwości, że w tym czasie jest do dyspozycji pracodawcy. Czasem jednak musi wyjechać w delegacje czy odbyć szkolenia. Jest wiele wątpliwości, jaki jest status pracownika w czasie szkolenia czy podróży służbowej.

Kontrowersyjny przepis

Art. 128 kodeksu pracy Par. 1 Czasem pracy jest czas, w którym pracownik pozostaje w dyspozycji pracodawcy w zakładzie pracy lub w innym miejscu wyznaczonym do wykonywania pracy.

Dz.U. z 1998 r. nr 21, poz. 94 z późn. zm.



Interpretacja Gazety Prawnej

• Za czas podróży służbowej odbywanej w czasie pracy wynikającym z harmonogramu pracy pracownika należy się normalne wynagrodzenie. Natomiast jeżeli podróż przeciągnie się poza normalne godziny pracy, to pracownikowi z tego tytułu nie przysługuje dodatkowe wynagrodzenie. • Za czas szkoleń specjalistycznych, poświeconych zagadnieniom bezpośrednio związanym z wykonywaną pracą, które są organizowane poza godzinami pracy, pracownik powinien otrzymać wynagrodzenie. Ich czas powinien być traktowany jako czas pracy. • Odmowa stawienia się na szkoleniu dotyczącym zagadnień bezpośrednio związanych z pracą, np. obsługi komputerowej obrabiarki, może być potraktowana jako niewykonanie polecenia służbowego. • Jeżeli szkolenie dotyczy kwestii ogólnych, to pracownik może odmówić w nim udziału i nie powinien ponosić negatywnych konsekwencji swojej decyzji.





Co to znaczy pozostawać w dyspozycji pracodawcy

Agnieszka Lechman-Filipiak Pracownik pozostaje w dyspozycji pracodawcy przede wszystkim, gdy wykonuje pracę zgodnie z ustalonym w umowie rodzajem pracy. O pozostawaniu w dyspozycji pracodawcy możemy mówić także wtedy, gdy pracownik jest gotowy do świadczenia pracy, choć doznaje przeszkód od pracodawcy tzn. w czasie przestoju. Katarzyna Dulewicz Pozostawanie w dyspozycji pracodawcy uzależnione jest także od stanu pracownika. Musi być on zdolny do świadczenia pracy tzn. nie może być np. pod wpływem alkoholu. Anna Pabisiak Trzeba pamiętać, że są sytuacje, gdy pracownik nie pracuje, a jest traktowany tak, jakby wykonywał swoje obowiązki. Chodzi o różnego rodzaju przerwy, które są wliczane do czasu pracy. Wynikają one z różnych przepisów dotyczących np. przerwy na karmienie dziecka czy pięciominutowej przerwy po godzinie pracy przy monitorze. Elżbieta Gutkowska Nie można mówić, że pracownik w czasie odbywania podróży, gdy przebywa w środku transportu, jest w dyspozycji pracodawcy. Pracodawca ma bardzo ograniczone możliwości zlecania mu innych zadań niedotyczących podróży. Anna Pabisiak Delegację, czyli wyjazd służbowy, trzeba traktować jako wyjątkowy rodzaj czynności, jakie ma wykonać pracownik. Chodzi o czynności wykonywane na polecenie pracodawcy poza miejscowością, w której stale jest świadczona praca. Pracownik, który jest np. handlowcem i jego praca polega na osobistych kontaktach z klientami funkcjonującymi na jakimś konkretnym terenie, nie może być traktowany tak jak osoba odbywająca podróż służbową. Katarzyna Dulewicz Przepis zawarty w art. 775 kodeksu pracy odnosi się do prawa do diety. Bardziej istotne są kwestie dotyczące wynagrodzenia pracownika za czas spędzony w podróży. Czy podróżujący pracownik, znajdujący się np. w pociągu, pozostaje w dyspozycji pracodawcy? W praktyce potwierdzonej orzecznictwem od wielu lat obowiązuje salomonowe rozwiązanie. Zgodnie z nim, jeżeli pracownik podróżuje w normalnym czasie pracy wynikającym z jego harmonogramu, to za ten czas oczywiście otrzymuje wynagrodzenie. Natomiast jeżeli podróż przeciągnie się poza normalne godziny pracy, to pracownikowi z tego tytułu nie przysługuje dodatkowe wynagrodzenie. Agnieszka Lechman-Filipiak Można powiedzieć, że te godziny poza dobowym wymiarem czasu pracy spędzone w podróży służbowej są traktowane analogicznie jak czas dyżuru.

Czy jest różnica między podróżą służbową a oddelegowaniem

Katarzyna Dulewicz Przy podróżach pracodawca wypłaca pracownikowi dietę, natomiast w przypadku osoby oddelegowanej nie można mówić, że nabywa ona także prawo do tego świadczenia. Oddelegowanie charakteryzuje się tym, że pracownik otrzymuje polecenie służbowe. Ma wykonać obowiązki zawodowe poza miejscowością, w której znajduje się jego firma. Nie ma wówczas cechy okazjonalności. Dlatego, moim zdaniem, jeżeli ktoś jest wysyłany na dłużej niż trzy miesiące do pracy w innej miejscowości, to powinien otrzymać dodatek za rozłąkę. Jego minimalna wysokość powinna odpowiadać diecie, jaką otrzymuje podróżujący pracownik. Przepisy rozstrzygają tylko kwestię szkoleń bhp. Czas takiego szkolenia jest czasem pracy. Powinny się one odbywać w godzinach pracy. A co z innymi szkoleniami Agnieszka Lechman-Filipiak Powinniśmy dokonać pewnego podziału na szkolenia odbywane przez pracowników w czasie godzin pracy i na szkolenia odbywające się po godzinach w czasie wolnym od pracy. Powstaje pytanie, czy za te szkolenia przysługuje np. wynagrodzenie i czy są one wliczane do czasu pracy, czy też nie. Moim zdaniem czasu spędzonego na tego typu szkoleniach nie powinno się wliczać do czasu pracy. Katarzyna Dulewicz Kiedyś uważałam, że za szkolenia weekendowe pracownikom nie przysługują żadne świadczenia czy wynagrodzenie. Jednak powoli zaczynam rewidować swoje poglądy w tym zakresie. Chodzi w szczególności o takie szkolenia, które odbywają się na wyraźne polecenie pracodawcy, bez inicjatywy pracownika, a ich przedmiot jest związany z wykonywaniem konkretnej pracy. Moim zdaniem takie szkolenia powinny być zaliczone do czasu pracy. Elżbieta Gutkowska Jeżeli na szkoleniu jest dokonywana na przykład ocena wyników sprzedaży firmy i ustalane są zadania na następny tydzień, to nie jest to działanie bezpośrednio związane z rodzajem wykonywanej pracy. Niezależnie od tego, czy odbywają się one sobotę czy w piątek, to w każdym przypadku ich czas powinien być zaliczony do czasu pracy. Są też szkolenia niezwiązane bezpośrednio z pracą, tylko z ogólnym rozwojem pracownika i podnoszące jego kwalifikacje. Efekty takich szkoleń nie mają bezpośredniego przełożenia na pracę i na wykonywane na danym stanowisku obowiązki. Ten typ szkoleń nie powinien być zaliczany do czasu pracy. Pracownicy za udział w nich nie powinni otrzymywać wynagrodzenia. Nie zgadzam się z opiniami, że obowiązkowe szkolenie ogólnorozwojowe jest czasem pracy, za który pracownik powinien otrzymać wynagrodzenie. Uważam, że pracownik nie pozostaje w tym czasie w dyspozycji pracodawcy i nie wykonuje swoich obowiązków. Oczywiście, pracodawca, który będzie fundował załodze szkolenia w każdy weekend, dopuści się nadużycia prawa. Katarzyna Dulewicz Powstaje pytanie – jakie są konsekwencje odmowy udziału w szkoleniu. Jeżeli szkolenie dotyczy kwestii ogólnych, to pracownik może odmówić w nim udziału i nie powinien ponosić negatywnych konsekwencji. W przypadku szkolenia z zakresu zagadnień związanych z pracą, np. z obsługą komputerowej obrabiarki, odmowa stawienia się na szkoleniu może być potraktowana jak niewykonanie polecenia służbowego. Anna Pabisiak Nie można mówić tylko o dyscyplinarnym zwolnieniu za odmowę uczestnictwa w kursie czy szkoleniu. Pracodawca może w takiej sytuacji zastosować także inne środki dyscyplinujące.

Jak traktować szkolenia w godzinach pracy, które są prowadzone za zgodą pracodawcy

Agnieszka Lechman-Filipiak Przez analogię należy zastosować rozwiązanie stosowane w sytuacji podróży służbowej. Jeżeli szkolenie odbywa się w godzinach pracy, to należy się pracownikowi wynagrodzenie.