W 2013 roku liczba osób niepełnosprawnych zatrudnionych dzięki dofinansowaniu Państwowego Funduszu Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych wzrośnie o kilka tysięcy, jednak koszty ponoszone na ten cel przez Fundusz wzrosną o ponad 10 proc. - szacuje prezes PFRON.

Jak powiedział we wtorek PAP prezes Wojciech Skiba, obecnie z dofinansowaniem funduszu zatrudnionych jest ok. 240 tys. osób niepełnosprawnych, zmieniła się jednak struktura zatrudnienia - pracę ma coraz mniej osób z lekkim stopniem niepełnosprawności, a więcej ze stopniem umiarkowanym i znacznym, w tych przypadkach pracodawcy otrzymują wyższe dofinansowanie.

"To zjawisko powoduje, że przy tej samej liczbie osób PFRON musi przeznaczać coraz więcej pieniędzy na obsługę tego zadania. W przyszłym roku będzie to już ponad 3 mld 350 mln zł, wobec ok. 3 mld 30 mln zł. Widać więc, że nie planując istotnego wzrostu - liczba dofinansowań wzrośnie o kilka tysięcy - koszt obsługi tego zadania wzrośnie o ponad 10 proc." - powiedział prezes.

Jest to spowodowane nie tylko tym, że pracodawcy zatrudniają osoby o większym stopniu niepełnosprawności, by otrzymać wyższe dofinansowanie, ale także wzrostem płacy minimalnej, z którą powiązana jest kwota dofinansowania.

W przyszłym roku PFRON będzie refundował wynagrodzenie tych osób od kwoty minimalnego wynagrodzenia z roku 2012, czyli od 1500 zł. "To dość istotny wzrost z 1386 zł obowiązujących od 1 września tego roku oraz 1276 zł wcześniej" - wyjaśnił Skiba.

Prezes przyznał, że liczba dofinansowań zatrudnienia osób niepełnosprawnych przestała dynamicznie rosnąć i utrzymuje się na poziomie ok. 240 tys. osób, wobec ponad 260 tys. kilka lat temu, kiedy dofinansowania dotyczyły także osób z prawem do emerytury. W przyszłym roku może to być kilka tysięcy więcej niż obecnie.

Według prezesa poziom aktywności zawodowej osób niepełnosprawnych w Polsce nie spada i wśród osób w wieku produkcyjnym oscyluje pomiędzy 24 a 25 proc. ogółu. "Na tle danych europejskich to nie są złe wskaźniki" - ocenił prezes, zaznaczając, że w niektórych krajach do wskaźnika wlicza się także osoby, które subiektywnie czują się niepełnosprawnie; w Polsce tylko te, które mają stosowne orzeczenia.

Obecna polityka PFRON zakłada, że wszystkie programy skierowane do osób indywidualnych były obsługiwane przez powiaty. Kontynuowany będzie rozpoczęty w tym roku program "Aktywny samorząd". Prawdopodobnie poszerzona zostanie lista sprzętów, które osoby niepełnosprawne mogą kupić w ramach programu. Szczegóły będą znane w październiku.

Przyszłoroczny budżet PFRON - jak zakłada projekt - wyniesie ok. 5,5 mld zł, wobec blisko 5,3 mld zł w tym roku. Największa część wydatków (ponad 3,3 mld zł) to obsługa refundacji wynagrodzeń osób niepełnosprawnych, ponad 800 mln zł to tzw. przelewy redystrybucyjne do samorządów, ponad 100 mln zł programy celowe, 130 mln zł wsparcie dla organizacji pozarządowych, a 60 mln zł program wyrównywania różnic międzyregionalnych.

"Wielkość budżetu PFRON w dużej części zależy od realizacji przychodów i sytuacji gospodarczej. Jeśli wzrost będzie wolniejszy, przychody mogą być niższe o 2-3 proc., dysponujemy jednak pewną rezerwą gotówki, aby stabilizować wydatki pomimo zmniejszonych przychodów" - powiedział Skiba.

Prezes PFRON uczestniczył we wtorek w Chorzowie w śląskim finale konkursu "Lodołamacze", promującego zatrudnianie osób niepełnosprawnych. Laureatami w woj. śląskim zostali: firma poligraficzno-handlowa Anro z Zawiercia (w kategorii zatrudnienie chronione - spółka zatrudnia 75 osób z czego 70 proc. to niepełnosprawni), Instytut Edukacji i Rozwoju Alfa Prim z Katowic (w kategorii otwarty rynek pracy - instytut niemal w 100 proc. zatrudnia niepełnosprawnych) oraz Urząd Miasta Siemianowice Śląskie (w kategorii pracodawca nieprzedsiębiorca).

"Super Lodołamacz" przypadł firmie Elstan z Siemianowic Śląskich (spółka angażuje się w przedsięwzięcia społeczne, wspomagając finansowo osoby poszkodowane przez los). Lodołamaczem specjalnym wyróżniono Marka Skorusa - starszego inspektora pracy Okręgowej Inspekcji Pracy w Katowicach.

"Lodołamacz to pracodawca, który poważnie traktuje swoich pracowników i dzięki temu osoby nawet z dużą niepełnosprawnością chcą dać z siebie wszystko, a to przynosi firmie sukces. Każdy z nich to dobry przykład dobrej inwestycji w ludzi. W czasie kryzysu, gdy inni zwalniają pracowników Lodołamacze rozwijają się i utrzymują stabilną pozycję na rynkach" - skomentował szef kapituły konkursu, niepełnosprawny poseł Marek Plura (PO).

Organizatorem konkursu jest Polska Organizacja Pracodawców Osób Niepełnosprawnych. Patronat honorowy nad konkursem "Lodołamacze 2012" objęła małżonka prezydenta Anna Komorowska. Ogłoszenie wyników ogólnokrajowych nastąpi 27 września na Zamku Królewskim w Warszawie.