Pracownik nie skorzystał z możliwości kwestionowania przed sądem ważności i skuteczności rozwiązania umowy o pracę bez wypowiedzenia z jego winy. Czy mimo to może na drodze sądowej wnosić o sprostowanie świadectwa pracy w tym zakresie?
W razie nieuwzględnienia przez firmę wniosku pracownika o sprostowanie świadectwa pracy zatrudnionemu przysługuje, w ciągu 7 dni od zawiadomienia o odmowie, prawo wystąpienia z żądaniem jego zmiany do sądu pracy. Artykuł 97 par. 21 kodeksu pracy nie uzależnia możliwości wystąpienia na drogę sądową od uprzedniego jakiegokolwiek wyroku sądowego. Jedynym warunkiem jest odmowa pracodawcy poprawienia świadectwa.
Pojęcie „sprostowanie”, którym posługuje się powyższy przepis, w znaczeniu słownikowym oznacza poprawianie, skorygowanie, dokonanie korekty jakiejś informacji czy sprostowanie jakiegoś błędu. Z pewnością nie mieści się w nim kwestionowanie przez pracownika rozwiązania stosunku pracy w określonym trybie (por. uchw. SN z 4 listopada 2009 r., I PZP 4/09, Biul. SN nr 11/2009, poz. 23).
Należy zwrócić uwagę, że czynności prawne pracodawcy dotyczące rozwiązania stosunku pracy, podjęte nawet niezgodnie z prawem, są skuteczne i prowadzą do jego ustania. Mogą one zostać podważone przez pracownika w drodze odpowiedniego powództwa sądowego, z którym pracownik może wystąpić w terminach określonych art. 264 k.p. Jeżeli pracownik nie skorzysta z takiego powództwa, już w żadnym innym postępowaniu nie może kwestionować rozwiązania z nim stosunku pracy.
Z powyższych względów w ocenie Sądu Najwyższego pracownik nie może skutecznie dochodzić sprostowania świadectwa pracy w części, z której wynika, że został zwolniony dyscyplinarnie, kwestionując zgodność z prawem tego rozwiązania, jeśli nie wystąpił z powództwem o roszczenia z tytułu niezgodnego z prawem rozwiązania umowy o pracę. Czyli jeśli nie domagał się – na podstawie art. 56 kodeksu pracy – przywrócenia do pracy na poprzednich warunkach albo odszkodowania.