W sytuacji gdy przebywający za granicą rodzic nie przekazuje zasiłków na dzieci, które zostały w kraju, ich opiekun może otrzymywać je bezpośrednio od instytucji przyznającej wsparcie w danym państwie Wspólnoty.
Problem ten dotyczy zwłaszcza rozwiedzionych lub pozostających w separacji rodziców, gdy od łożenia na utrzymanie dzieci uchyla się ten pracujący w jednym z unijnych krajów i nie przekazuje uzyskanych na nie zasiłków. To zaś pozbawia pomocy na dzieci, zgodnie z prawem UE, np. matkę, która pozostała w Polsce i nie pracuje. Nie może bowiem zwrócić się o przyznanie świadczeń w gminie, bo krajem właściwym do ich wypłaty jest ten, w którym pracuje ojciec nieletnich.
Aby zapobiegać takim sytuacjom, rodzic może na podstawie art. 68a rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady (WE) nr 883/2004 z 29 kwietnia 2004 r. w sprawie koordynacji systemów zabezpieczenia społecznego, wystąpić z wnioskiem o tzw. uwolnienie świadczeń rodzinnych. Powinien on być złożony do właściwego ze względu na miejsce zamieszkania regionalnego ośrodka polityki społecznej (ROPS). To te instytucje z upoważnienia marszałka województwa zajmują się sprawami związanymi z ustalaniem prawa do świadczeń na podstawie przepisów UE.
– Taki wniosek powinien zawierać uzasadnienie prośby, dane umożliwiające znalezienie rodzica oraz dodatkowe dokumenty i zaświadczenia, np. wyrok rozwodowy i zasądzający alimenty na dzieci – mówi Danuta Średzińska, kierownik referatu koordynacji systemów zabezpieczenia społecznego ROPS w Opolu.
Dodaje, że procedura uwalniania świadczeń może być też zastosowana nawet w sytuacji, gdy rodzic za granicą w ogóle nie ubiegał się o zasiłki na dzieci.
W obydwu tych przypadkach ROPS jest instytucją pośredniczącą w przekazaniu dokumentów do właściwej instytucji zagranicznej, która świadczenia przyznała i je wypłaca. To ona też podejmuje ostateczną decyzję o tym, czy uwolni zasiłek. Jeśli tak się stanie, będzie ona przekazywać pieniądze na konto bankowe ośrodka pomocy społecznej, a ten następnie będzie je wypłacał rodzicowi.
– Z naszych doświadczeń wynika, że w większości przypadków przychylają się one do próśb rodzica, chociaż są różnice między poszczególnymi krajami. Na przykład najłatwiej jest uwolnić świadczenia z Niemiec, o wiele trudniej, gdy rodzic przebywa w Anglii – mówi Danuta Średzińska.

2,7 mln dzieci otrzymywało w 2011 roku zasiłek w Polsce

184 euro wynosi zasiłek na pierwsze i drugie dziecko w Niemczech