PiS zaskarżył do Trybunału Konstytucyjnego zapisy ustawy o Systemie Informacji Oświatowej, które wprowadzają nakaz gromadzenia danych wrażliwych na temat uczniów - poinformował w poniedziałek w Poznaniu poseł tej partii Kazimierz Ujazdowski.

Zaskarżone zostały dwa artykuły (14 i 18) ustawy, które nakazują gromadzenie danych o pomocy psychologicznej udzielonej dzieciom oraz opinii wydawanych na temat dzieci, także np. o stopniu niepełnosprawności.

"Niektóre zapisy tej ustawy ustanawiają w Polsce przymusowy system informacyjny, który będzie gromadził dane indywidualne o super wrażliwym charakterze, a to stanowi ograniczenie praw jednostki" - powiedział podczas konferencji prasowej Ujazdowski.

"Dane te będą gromadzone bez wiedzy rodziców, co narusza prawa jednostki do prywatności i ochrony danych osobowych. Pomijając to, że opinia psychologiczna o 12-latku może być po kilku latach nieważna, a mimo to będzie w systemie, to dodatkowo wypłynięcie takiej informacji o konkretnym uczniu, zwłaszcza w małych środowiskach, może być bardzo dokuczliwe dla ucznia" - powiedział Ujazdowski.

Zdaniem posła PiS, obecny rząd bardzo często doprowadza do uchwalenia ustaw, "które prowadzą do budowy państwa policyjnego". "Działania te wyrastają z rosyjskiej tradycji prawodawczej - podejrzliwości wobec obywatela i kontrolowania wszelkich przejawów ludzkiej aktywności" - powiedział Ujazdowski, który będzie reprezentował wnioskodawców przed Trybunałem Konstytucyjnym.

System Informacji Oświatowej funkcjonuje od 2005 r. Ustawę o nowym systemie informacji oświatowej Sejm uchwalił 15 kwietnia 2011 roku. Przewiduje, że w systemie obok danych statystycznych o szkołach i placówkach oświatowych oraz o nauczycielach, znajdą się m.in. dane indywidualne o uczniach, w tym tzw. dane wrażliwe.

Ze względu na zakres i rodzaj zbieranych danych, m.in. wrażliwych, ustawa wzbudziła kontrowersje w niektórych środowiskach. Krytycznie oceniała ją m.in. parlamentarna opozycja, Związek Nauczycielstwa Polskiego i Helsińska Fundacja Praw Człowieka.

Ministerstwo Edukacji Narodowej twierdziło, że wcześniejszy system z punktu widzenia obowiązujących standardów jest już przestarzały. Według resortu edukacji, nowy i nowoczesny system ułatwi zarządzanie oświatą, w tym zoptymalizuje wydatki, m.in. subwencja oświatowa będzie kierowana do samorządów w precyzyjnie ustalonej wysokości. W nowym SIO informacje będą przechowywane w elektronicznej bazie centralnej przy MEN, a nie, jak dotychczas, w postaci papierowej w lokalnych bazach szkół.

PiS skierował do TK wniosek w sprawie zapisów ustawy o Systemie Informacji Oświatowej w lipcu ub.r., pod koniec poprzedniej kadencji parlamentarnej. W związku z zasadą dyskontynuacji, obecnie, w nowej kadencji, ponowił ten wniosek.