W styczniu ma się odbyć kolejne spotkanie rządu, związków zawodowych i organizacji pracodawców w sprawie oceny 2,5-letniego okresu obowiązywania ustawy antykryzysowej i ustalenia, czy jej rozwiązania powinny nadal obowiązywać. Na poprzednich spotkaniach stronom nie udało się porozumieć w tej sprawie.
Każda z nich ma własne warianty zmian. Jedna z najważniejszych propozycji to ograniczenie możliwości zatrudnienia pracownika na czas określony. Związki zawodowe proponują, aby okres pracy na tej podstawie nie mógł przekraczać 18 lub 24 miesięcy (ten drugi wymiar obowiązuje do końca tego roku na podstawie ustawy antykryzysowej). Kontynuowanie zatrudnienia po tym terminie oznaczałoby, że obie strony łączy już stała umowa. Pracodawcy proponują jednak, aby wspomniany okres trwał 36 miesięcy. Jednocześnie jeszcze w trakcie prowadzonego wcześniej dialogu autonomicznego partnerów społecznych chcieli oni wprowadzenia nowego kontraktu pracowniczego. Umowa projektowa mogłaby być zawierana wyłącznie na czas wykonania danego zadania lub projektu (np. wybudowania budynku, realizacji projektu unijnego itp.).
Dotychczas nie udało się też uzgodnić, czy pracodawcy będą mogli w przyszłości wydłużać okresy rozliczeniowe czasu pracy do maksymalnie 12 miesięcy na podstawie porozumień z reprezentacją pracowniczą. Na wprowadzeniu takiego rozwiązania zależy pracodawcom, którzy chętnie korzystali z niego w okresie obowiązywania ustawy antykryzysowej (patrz tekst obok).
W tym wypadku związki zawodowe mają jednak wątpliwości, czy takie rozwiązanie nie spowoduje zbytniego wydłużania czasu pracy np. w danym miesiącu. Jednocześnie kwestionują procedurę zawierania porozumień w sprawie wydłużania okresów rozliczeniowych w przypadku, gdy w firmie nie działają związki zawodowe. Wówczas na podstawie ustawy antykryzysowej porozumienie takie mogli zawrzeć przedstawiciele pracowników. Zdaniem związków problematyczne jest to, że pracowników takich wyłania się w sposób przyjęty u danego pracodawcy.
Mimo rozbieżności partnerzy chcą rozmawiać. – Spowolnienie gospodarcze, a co gorsza, zagrożenie kryzysem i problemy firm z utrzymaniem zatrudnienia na dotychczasowym poziomie powinny wszystkich motywować do przyjęcia jak najszybciej tych regulacji, najlepiej na stałe – mówi Jacek Męcina, przewodniczący zespołu ds. prawa pracy i układów zbiorowych Komisji Trójstronnej, ekspert PKPP Lewiatan.
Strona rządowa proponuje, aby pracodawcy i związkowcy ustalili, czy chcą, by niektóre rozwiązania ustawy antykryzysowej znów weszły w życie (nawet na stałe). Mogą też zdecydować się na negocjacje nowego działu szóstego kodeksu pracy (dotyczącego czasu pracy) oraz przepisów ograniczających zawieranie terminowych umów o pracę.
Co czeka pracodawców i pracowników
Elastyczne zatrudnienie
Firma będzie mogła łatwiej dostosować czas pracy do własnych potrzeb, jeśli rząd i partnerzy społeczni porozumieją się w sprawie uchwalenia nowej specustawy lub zmian w kodeksie pracy dotyczących wydłużania okresów rozliczeniowych czasu pracy.
Limit zatrudnienia terminowego
Może być wprowadzony maksymalny okres, na jaki pracodawca może zatrudniać pracownika na podstawie terminowej umowy (najprawdopodobniej będzie to 24 lub 30 miesięcy).
Samodzielne ustalanie godzin pracy
Jeśli partnerzy społeczni porozumieją się, pracownicy częściej będą mogli korzystać z ruchomego czasu pracy.