Według prognoz ONZ do 2050 r. liczba mieszkańców naszego kraju spadnie o ponad 4 mln, a co trzeci mieszkaniec będzie miał co najmniej 60 lat. Uniknąć się tego nie da, za to można przygotować rynek pracy
Dziś nasze społeczeństwo należy do najmłodszych w Europie, ale – jak przewiduje ONZ – Polska należy do grupy państw, które najsilniej odczują skutki negatywnych zmian demograficznych. – Rządy i biznes powinny się przygotować, by demografia nie stała się hamulcem rozwoju gospodarczego – wskazują eksperci The Boston Consulting Group w raporcie Global Aging: How Companies Can Adapt to the New Reality.
– Według prognoz ONZ do 2050 r. liczba mieszkańców Polski spadnie do 34,9 mln, a co trzecia osoba będzie miała minimum 60 lat – mówi Marcin Kotlarek, partner w warszawskim biurze The Boston Consulting Group. Polacy będą starszym społeczeństwem niż obecnie Japonia. Pod względem udziału osób po 60. roku życia w ogóle populacji wyprzedzimy m.in. Francję oraz Wielką Brytanię, starsze społeczeństwo będą za to mieli Niemcy.

Za 40 lat ludność naszego kraju będzie wynosiła niespełna 35 mln

Aby zmiany demograficzne miały jak najmniejszy wpływ na gospodarkę, najważniejsze jest zadbanie o rynek pracy. W 2010 r. na świecie na trzy osoby wchodzące na rynek przypadała jedna odchodząca na emeryturę. W 2050 r. na 10 osób wchodzących przypadnie 7 odchodzących. Starzenie się społeczeństwa grozi obniżeniem efektywności pracy i zmniejszeniem zasobów siły roboczej. Firmy powinny więc umożliwić starszym osobom jak najdłuższą aktywność. – To nastąpi samoistnie. W ciągu 30 – 40 lat rynek pracy przejdzie ewolucję. Produkcja czy usługi będą zautomatyzowane, co złagodzi wymogi w zakresie sprawności fizycznej i zdrowia – zauważa Janusz Jankowiak z Polskiej Rady Biznesu.
Konieczna będzie zmiana warunków pracy. – Już podwyższenie temperatury w pracy wpływa na wydajność osób w wieku emerytalnym – zauważa Wiktor Wojciechowski, główny ekonomista Invest Banku. Wzorce już są. Niemiecki producent BMW spodziewa się, że w 2020 r. 40 proc. załogi firmy będą stanowili pracownicy powyżej 50 lat. Firma już wprowadziłas szereg zmian, w tym: ergonomiczne krzesła, soczewki powiększające, antypoślizgową podłogę, rotację zmniejszającą znużenie pracowników, zestaw ćwiczeń rozciągających. Okazało się, że starsi dorównali młodym efektywnością, za to pokonali ich lepszą jakością.
Zachęcenie osób starszych do pracy jest też w interesie rządu. Trzeba zadbać o uregulowanie kwestii związanych z wykonywaniem pracy poza siedzibą pracodawcy. A to wiąże się z rozwojem logistyki, elektroniki, wyposażenia pracowników w odpowiedni sprzęt i oprogramowanie. Ale to jedynie reakcja na negatywne tendencje. Dlatego państwo czeka też zmiana polityki demograficznej.