Kasa Rolniczego Ubezpieczenia Społecznego kończy prace nad elektronicznym systemem zarządzania i obiegu dokumentów. Na razie nowy system jest wprowadzany pilotażowo w kilku miejscach w kraju. Ma on przyspieszyć wydawanie decyzji i obsługę wniosków.

We wszystkich jednostkach KRUS nowy system ma być wprowadzony z początkiem 2013 r. Wcześniej - w pierwszej połowie 2012 r. - ma zostać wprowadzony elektroniczny obieg dokumentów i ich elektroniczna archiwizacja.

"Korzystanie z internetu w kontaktach z KRUS, czy przy załatwianiu spraw będzie przywilejem rolników, a nie koniecznością - ułatwieniem, a nie obowiązkiem" - powiedział we wtorek PAP wiceprezes KRUS Daniel Zahorenko.

"Zmiana nie oznacza, że elektronika zupełnie zastąpi papier. Rolnicy nie muszą się tego obawiać" - zaznaczył. Zapewnił przy tym, że informatyczne usprawnienia nie oznaczają likwidacji sieci placówek KRUS w kraju. "Rolnicy mogą być spokojni - nie likwidujemy jednostek terenowych, do nich zawsze będzie można przyjść i załatwić sprawę w tradycyjny sposób" - dodał.

Dyrektor Biura Informatyki i Telekomunikacji KRUS Mariusz Ulicki podczas spotkania podsumowującego projekt podkreślił, że będzie szybciej, lepiej, wydajnie i skuteczniej dla rolnika. "Dzięki systemowi obsłużymy go lepiej i szybciej, bo w dowolnej jednostce będziemy mieli wszystkie niezbędne dane, które pozwolą łatwiej podejmować decyzje, czy rozwiązać problem" - tłumaczył.

Przedstawiciele KRUS-u tłumaczą, że za pośrednictwem nowego systemu rolnicy będą mogli m.in. robić przelewy składek, a także uzyskiwać informacje o własnym koncie. "Chcemy rolników przekonać, że to łatwiejsze i szybsze niż tradycyjne rozwiązania, a nie zmuszać ich do nich" - wyjaśniał Ulicki.

"Mamy dwie grupy klientów KRUS - jedna to płacący składki aktywni rolnicy, często i tak korzystający z najnowszych rozwiązań informatycznych, elektronicznych form komunikowania i płatności. Druga to grupa odbiorców świadczeń - często osób starszych, którzy z techniką nie są obeznani, lub jej nie stosują na co dzień. Nie możemy blokować którejś z grup dostępu do KRUS" - tłumaczył Ulicki.

Kasa Rolniczego Ubezpieczenia Społecznego zajmuje się obsługą rolniczego systemu ubezpieczeń społecznych

Wiceminister rolnictwa Tadeusz Nalewajk podkreślił, że pomimo narosłych wokół KRUS mitów, jest to "bardzo sprawnie działająca struktura obsługująca system ubezpieczenia społecznego rolników". "System elektroniczny w KRUS jeszcze tę sprawność poprawi. To są dobrze wydane pieniądze na usprawnienie i ułatwienie działania obsługi systemu rolniczych emerytur i rent" - powiedział.

Koszt nowego systemu to ponad 25 mln euro. Prawie wszystkie pieniądze pochodziły z pożyczki z Banku Światowego. Nalewajk zapewnił, że po tym, jak z końcem 2011 r. roku skończą się środki z pożyczki Banku Światowego, system będzie finansowany z budżetu KRUS oraz ze środków na rozwój obszarów wiejskich.

Według wiceministra gospodarki Mieczysława Kasprzaka, zmiana elektroniczna w KRUS oznacza, że instytucja będzie wydajniejsza. "Oczekujemy od KRUS, że będzie bardziej sprawna, wydajniejsza i że lepiej będzie zarządzała powierzonymi środkami" - podkreślił. "Ten obraz - nowoczesnego, zinformatyzowanego, sprawnego urzędu konfrontuje się z obiegowymi opiniami, że ta instytucja to przeżytek" - dodał.

"Jeśli Bank Światowy zdecydował się przeznaczyć i zainwestować w KRUS znaczne środki, słyszymy od nich, że to dobra, nowoczesna instytucja, że dobrze w niej zarządza się kadrami i wewnętrznymi procesami i Bank widzi przyszłość tej instytucji, to skąd opinie w kraju, że trzeba ją likwidować" - pytał Kasprzak.

Kasa Rolniczego Ubezpieczenia Społecznego zajmuje się obsługą rolniczego systemu ubezpieczeń społecznych.