Pracownik złożył wniosek o urlop wychowawczy z trzymiesięcznym wyprzedzeniem. Czy oznacza to, że od tego dnia korzysta on już z ochrony stosunku pracy?
Zgodnie z art. 1861 kodeksu pracy pracownik, który złożył pracodawcy wniosek o urlop wychowawczy, korzysta z ochrony przed wypowiedzeniem. Rozwiązanie z takim pracownikiem umowy jest dopuszczalne, tylko gdy uzasadniony jest tryb dyscyplinarny albo w razie ogłoszenia upadłości lub likwidacji pracodawcy, a także gdy zachodzą tzw. przyczyny niedotyczące pracownika (np. redukcja zatrudnienia), a urlop jest co najmniej trzymiesięczny. Co istotne, ochrona rozpoczyna się już w dniu złożenia przez pracownika wniosku i trwa do dnia zakończenia urlopu. Zgodnie z par. 1 rozporządzenia z 16 grudnia 2003 r. w sprawie szczegółowych warunków udzielania urlopu wychowawczego (Dz.U. nr 230, poz. 2291) pracownik powinien złożyć wniosek na dwa tygodnie przed rozpoczęciem urlopu. Dopuszczalne jest jednak złożenie go też wcześniej. Przepisy nie określają maksymalnego wyprzedzenia, z jakim pracownik może złożyć wniosek.
Brak takiej granicy nie oznacza jednak, że pracownik mógłby zapewnić sobie długotrwałą ochronę przed zwolnieniem, zgłaszając wniosek np. na kilka miesięcy przed planowanym rozpoczęciem urlopu. W takim wypadku powoływanie się przez pracownika na ochronę trwałości stosunku pracy powinno zostać uznane przez sąd za nadużycie prawa. Ochrony przed wypowiedzeniem umowy nie uzyska także pracownik, który złoży wniosek o urlop wychowawczy już po otrzymaniu wypowiedzenia. Ochrona przysługuje natomiast pracownikowi, który zamiast korzystać z urlopu wychowawczego zdecydował się pracować, ale w niższym wymiarze czasu pracy. Również w tym przypadku ochrona rozpoczyna się w dniu złożenia wniosku o obniżenie wymiaru czasu pracy i trwa do dnia powrotu do nieobniżonego czasu pracy, maksymalnie jednak przez 12 miesięcy. Ograniczenie to dotyczy łącznego czasu trwania ochrony związanej z obniżonym wymiarem czasu pracy.