Radni gminy nie mogą uzależnić przyznania darmowego posiłku od innego kryterium niż wysokość dochodu osiąganego przez rodzinę.
Rządowy program pomocy państwa w zakresie dożywiania umożliwia przyznanie bezpłatnego posiłku dzieciom do ukończenia 7 lat, uczniom do momentu ukończenia szkoły ponadgimnazjalnej oraz dorosłym osobom. Aby go otrzymać, osoby te muszą spełniać warunek dotyczący ich dochodu, a mianowicie nie może on być wyższy niż 150 proc. kryterium dochodowego obowiązującego w pomocy społecznej. Jest to więc 526,5 zł miesięcznie na osobę w rodzinie, a w przypadku osoby samotnej 715,3 zł.
Dla innych osób posiłki mogą być przyznane odpłatnie, wówczas radni gminy w uchwale określają zasady ustalania tej odpłatności. 25 października tego roku podjęli ją też radni gminy Osiecznica. Znalazł się w niej m.in. przepis, że w przypadku zdarzenia losowego pomoc w postaci posiłku może być przyznana nieodpłatnie niezależnie od dochodu rodziny.
– Taka potrzeba wynikała z naszych doświadczeń, mieliśmy bowiem przypadek rodziny, która straciła dobytek w pożarze, ale jej dochód nie pozwalał nam na przyznanie darmowego posiłku – mówi Mirosława Fercho, kierownik Gminnego Ośrodka Pomocy Społecznej w Osiecznicy.
Ten przepis został jednak zakwestionowany przez wojewodę dolnośląskiego w rozstrzygnięciu nadzorczym z 23 listopada (nr NK-N.4131.22.2011.GD1). Uznał on, że jednym z podstawowych i obligatoryjnych warunków udzielania pomocy w formie posiłku jest kryterium dochodowe. To oznacza, że rada na podstawie upoważnienia ustawowego nie jest uprawniona do wprowadzania odmiennych kryteriów uzyskania nieodpłatnej pomocy niż wskazane w ustawie.
Wojewoda przypomniał też, że jedyny wyjątek, który pozwala na przyznanie darmowego posiłku, zawiera art. 6a ustawy z 29 grudnia 2005 r. o ustanowieniu programu wieloletniego „Pomoc państwa w zakresie dożywiania” (Dz.U. nr 267 poz 2259 z późn. zm.). Zgodnie z nim jest to możliwe w szczególnie uzasadnionych przypadkach, gdy uczeń lub dziecko korzystające z zajęć w przedszkolu lub szkole, zgłosi taką chęć dyrektorowi szkoły, a ten przekazuje informację na ten temat do ośrodka pomocy społecznej. Taka sytuacja nie wymaga też ustalenia sytuacji rodziny poprzez przeprowadzenie wywiadu środowiskowego.