Uczelnie powinny tak określić plany nauczania na poszczególnych kierunkach studiów, aby ich realizacja prowadziła do osiągnięcia odpowiednich efektów kształcenia, a nie tylko do przekazania wiedzy. Takie m.in. zmiany przewiduje rozporządzenie ministra nauki i szkolnictwa wyższego z 5 października 2011 r. w sprawie warunków prowadzenia studiów na określonym kierunku i poziomie kształcenia (Dz.U. nr 243 poz. 1445). Dziś wchodzi ono w życie.
Program nauczania dla studiów licencjackich i magisterskich na różnych kierunkach musi zawierać m.in. opis zakładanych efektów kształcenia. Wcześniej szkoły wyższe korzystały m.in. z listy kierunków określonych odgórnie przez ministra nauki i szkolnictwa wyższego, które jednocześnie wskazywały ramowe treści ich kształcenia.
– Plany studiów i programy kształcenia nie będą już opracowywane w oparciu o ramowe treści nauczania, ale na podstawie efektów, które podlegają standaryzacji – mówi prof. Jerzy Woźnicki, prezes Fundacji Rektorów Polskich.
W rozporządzeniu zostało również określone m.in. minimum kadrowe, które musi uwzględnić regulacje zawarte w nowej ustawie – Prawo o szkolnictwie wyższym. Na jej podstawie ograniczona zostaje wieloetatowość, czyli zatrudnienie wykładowcy na kilku etatach.
Nauczyciel akademicki pracujący na uczelni publicznej będzie mógł podjąć lub kontynuować zatrudnienie maksymalnie na dwóch etatach. Już na drugi będzie potrzebował zgody rektora. Rektor będzie mógł nie wyrazić zgody na podjęcie dodatkowego zatrudnienia, jeśli kolejna praca zmniejszy zdolność wykładowcy do prawidłowego wykonywania obowiązków w pierwszej uczelni. Wcześniej była ona potrzebna dopiero na trzeci i kolejny etat. Rozporządzenie, które szczegółowo określa minimum kadrowe dla uczelni, wprowadza przepis przejściowy. Zgodnie z nim szkoły wyższe będą musiały według nowych zasad określić minimum kadrowe do 30 września 2012 r.
– Wciąż liczy się jednak przede wszystkim liczba pracowników naukowych na liście wskazanej przez dział kadr uczelni, a nie grono wykładowców rzeczywiście prowadzących zajęcia w salach – mówi prof. Jerzy Woźnicki.
Etap legislacyjny: Dziś wchodzi w życie