W 2012 roku pracodawca, który będzie zatrudniał młodocianego, nie ma co liczyć na wyższe dofinansowanie z Funduszu Pracy.
Do jutra kuratoria oświaty zbierają od samorządów informacje dotyczące liczby młodocianych zatrudnianych przez firmy i szacowane na ten cel wydatki w 2012 roku. Okazuje się jednak, że te nie mają wiele wspólnego z rzeczywistymi wydatkami.
– Firma, która zawrze umowę z młodocianym, powinna zgłosić to gminie. Prawie 50 proc. z nich tego nie robi, więc nasze prognozy nie przystają do rzeczywistości – mówi Beata Pytlik z Centrum Administracji w Trzebini.

16 lat musi mieć ukończone pracownik młodociany

Od września 2012 r. kształcenie we wszystkich zawodach będzie trwać trzy lata, a nie jak obecnie trzy lub dwa. Dlatego też tylko do nowego roku szkolnego będą jeszcze obowiązywać dwie kwoty dofinansowania: 4855 zł (– przy dwuletniej nauce) i 8081 zł (przy trzyletniej nauce).
– Nie wiem, jak mamy wyliczać dofinansowane dla zakładów, które kształciły w trybie dwuletnim i zgłoszą się do nas po 1 września 2012 r. Czy pieniądze mamy wydzielić z sumy przewidzianej na trzyletnie kształcenie, czy też stosować nieobowiązującą już wtedy kwotę – mówi Anna Barysz, z Urzędu Miasta Głogówek.
Kuratoria sugerują, że samorządy powinny stosować do drugie rozwiązanie. Obecnie nie jest jeszcze znana wysokość wskaźnika inflacji za 2011 r., która jest podawana przez GUS do końca stycznia. Jeśli wyniesie co najmniej 105 proc., wtedy kwoty dofinansowania będą podlegać waloryzacji. Wszystko jednak wskazuje na to, że podwyżek nie będzie.