Zmiany w zasadach wypłacania becikowego, podwyżki dla policji, zmiany w KRUS - to zapowiedzi z expose premiera Donalda Tuska, które gotowy jest poprzeć SLD. Jak deklarują politycy Sojuszu, nie zgodzą się m.in. na wydłużenie wieku emerytalnego.

Wśród zapowiedzi premiera, które SLD byłoby gotowe poprzeć, rzecznik klubu Sojuszu Dariusz Joński wymienił m.in. bardziej sprawiedliwe becikowe. Zapowiedział, że Sojusz zaprezentuje propozycję zmian zakładającą, że becikowe przysługiwałoby rodzinom osiągającym 2 tys. zł dochodu miesięcznie. "To jest pułap, który pozwoliłby zaoszczędzić i zwiększyć becikowe z 1 tys. do 1,5 tys. złotych, ale jesteśmy gotowi na rozmowy" - zadeklarował Joński.

W expose premier Donald Tusk zapowiedział likwidację ulgi prorodzinnej dla rodzin z jednym dzieckiem, o dochodzie powyżej 85 tys. zł rocznie; także becikowe miałoby przysługiwać tym rodzinom, których dochody nie przekraczają 85 tys. zł. rocznie.

W ocenie Jońskiego, Sojusz opowie się też za podwyżką dla policji i innych służb mundurowych. "Pensje są za niskie i jeśli minister finansów daje taką możliwość, będziemy za tym głosowali" - podkreślił rzecznik klubu SLD.

"Jako były szef MSWiA uważam, że to jest nic, ale dobrze, że premier podwyższa wynagrodzenia moim byłym podwładnym" - powiedział z kolei były minister spraw wewnętrznych i administracji, wiceszef klubu Sojuszu Ryszard Kalisz.

Kalisz ocenił, że "rolnictwo to specyficzna forma działalności gospodarczej"

Tusk zaproponował podwyżki od lipca 2012 po ok. 300 zł dla każdego policjanta i każdego żołnierza. Mają być też zmiany dotyczące wstępujących do służb mundurowych od początku 2012 roku: powinni przechodzić na emeryturę po 25 latach służby i osiągnięciu 55. roku życia.

Sojusz gotowy jest też poprzeć zmiany dotyczące ubezpieczeń społecznych duchownych. "Uważamy, że to jest dobry pomysł" - powiedział Joński. Premier powiedział w expose, że potrzebna jest dyskusja nad emerytalnym zabezpieczeniem duchownych, a konkretnie nad tą jego częścią, która finansowana jest obecnie przez państwo za pomocą funduszu kościelnego. Według Tuska duchowni powinni uczestniczyć w powszechnym systemie ubezpieczeń społecznych.

Mówiąc z kolei o proponowanych zmianach w KRUS, Kalisz ocenił, że "rolnictwo to specyficzna forma działalności gospodarczej". "Jesteśmy w stanie utrzymać uprzywilejowane formy ubezpieczenia emerytalnego dla właścicieli małych gospodarstw, ale mieszkańcy miast, którzy żyją w Warszawie, a mają po 600 hektarów i korzystają z KRUS - to trzeba uniemożliwić tego rodzaju działalność" - powiedział Kalisz.

Rząd proponuje wprowadzenie rachunkowości w gospodarstwach rolnych od 2013 r., a następnie opodatkowanie gospodarstw rolnych w zależności od odchodów. W intencji rządu ewolucyjne wprowadzenie podatku dochodowego pozwoli na odejście od podatku rolnego, a uporządkowanie kwestii rachunkowości rolnej umożliwi zbudowanie nowoczesnego systemu ubezpieczeń społecznych rolników, co ma w konsekwencji umożliwić odejście od KRUS-u.

Ponadto - zgodnie z propozycją rządu - tak jak do tej pory państwo ma zamiar opłacać składkę zdrowotną za rolników o najniższych dochodach, czyli właścicieli gospodarstw do 6 hektarów; rolnicy mający gospodarstwa o powierzchni od 6 do 15 ha będą płacili połowę składki płaconej dziś przez osoby prowadzące działalność gospodarczą poza rolnictwem; całą składkę będą płacili ci, którzy mają gospodarstwa większe niż 15 ha.

Sojusz zdecydowanie sprzeciwia się natomiast zrównaniu i wydłużeniu wieku emerytalnego kobiet i mężczyzn do 67 roku życia. "Nigdy się nie zgodzimy na to, by kasjerki w supermarketach czy pielęgniarki pracowały do 67. roku życia. Jesteśmy za elastyczną możliwością przechodzenia na emeryturę, w zależności od warunków i stażu pracy" - deklaruje Kalisz.

"Godna emerytura nie może oznaczać tego, że premier znalazł sposób, by nie wypłacać przez siedem lat emerytur"

W ocenie Jońskiego, nie wiek, ale staż pracy powinien decydować o przejściu na emeryturę. "Jeśli ktoś wcześniej zaczyna, to może i wcześniej skończyć. Nie wiek powinien decydować" - podkreślił.

"Godna emerytura nie może oznaczać tego, że premier znalazł sposób, by nie wypłacać przez siedem lat emerytur. Na tym premierowi zależy, by kobietom przez siedem a mężczyznom przez kolejne dwa lata nie płacić emerytur" - uważa Joński. Dodał, że powinno rozmawiać się o tym, co zrobić by znaleźć pracę dla osób po 50. roku życia, bo - jak mówił - "wydłużyć wiek emerytalny jest łatwo".

Joński zwrócił też uwagę, że SLD nie głosował za obniżeniem składki rentowej w czasie rządów PiS, Samoobrony i LPR, "mówiąc wówczas, że to obniży wpływy do budżetu". "Ale mleko się już rozlało, a w dobie kryzysu podwyższenie składki rentowej trzeba dobrze przemyśleć, bo to może spowolnić rozwój małych i średnich przedsiębiorstw, które napędzają gospodarkę" - podkreślił.

Zdaniem Jońskiego, nie należy też na razie likwidować ulgi internetowej. "Nawet w Warszawie jest problem z dostępem do internetu. Trzeba by się zastanowić czy nie pozostawić tej ulgi. Oszczędności z tego tytułu są niewielkie" - mówił. Jak dodał, premier zabiera kolejną ulgę, z której korzystają biedniejsi i średniozamożni.

"Jeśli będzie szeroko dostępny internet, wtedy można podjąć taką decyzję, bo wtedy każdy będzie miał równy dostęp" - podkreślił rzecznik klubu SLD.