Co piąty pracownik, za którego pracodawcy przekazują składki na Fundusz Emerytur Pomostowych pracuje w firmie transportowej, przewożąc ludzi lub niebezpieczne ładunki.
ZUS po raz pierwszy przygotował analizę danych o pracownikach wykonujących prace w szczególnych warunkach lub o szczególnym charakterze. Wynika z niej, że ponad 8,5 tys. przedsiębiorców odprowadza składki na Fundusz Emerytur Pomostowych (FEP) za 324 tys. zatrudnionych.

Najwięcej w transporcie

Okazuje się, że największą grupę płatników, którzy zgłosili do ZUS pracowników wykonujących prace uprawniające do emerytury pomostowej, stanowią firmy transportowe oraz te prowadzące magazyny. Stanowią one 17,7 proc. Z przesłanych informacji wynika, że tylko one opłacają składki za co piątego pracownika ze wszystkich zgłoszonych do FEP. Wyniki te nie są zaskoczeniem dla związkowców.
– Ustalając wykaz prac uprawniających do emerytur pomostowych, zwracaliśmy uwagę, że praca kierowców ma ogromny wpływ na bezpieczeństwo publiczne. Osoby takie nie tylko przewożą dzieci do szkoły czy pasażerów korzystających z komunikacji miejskiej, ale pracują na dalekich trasach – mówi Bogdan Kubiak, przewodniczący Rady Sekretariatu Transportowców NSZZ „Solidarność”.

Pielęgniarz z emeryturą

Liczną grupę firm odprowadzających składki do FEP stanowią także przedsiębiorstwa rybackie, szpitale, przychodnie i pogotowia ratunkowe oraz producenci ciepła i energii elektrycznej. Z danych ZUS wynika, że średnio jeden płatnik zgłosił 42 osoby jako pracowników wykonujących prace w szczególnych warunkach lub o szczególnym charakterze. Jednak najwięcej, bo średnio aż 158 osób, było zatrudnionych w elektrociepłowniach, gazowniach oraz elektrowniach oraz sieciach przesyłowych. Związkowcy zwracają uwagę, że tak duża liczba przypadająca na jednego płatnika wynika z faktu, że osoby te pracują w wielkich firm zatrudniających nawet kilka tysięcy pracowników.

Mniej kobiet

Wśród osób pracujących w szczególnych warunkach lub o szczególnym charakterze aż 76 proc. pracowników stanowili mężczyźni, a tylko 24 proc. – kobiety.
– Prace uprawniające do emerytur pomostowych należą do najcięższych wykonywanych głównie przez mężczyzn. Przeważnie bowiem wymagają wysiłku fizycznego – mówi Wiesława Taranowska, wiceprzewodnicząca OPZZ.
Kobiety najczęściej wykonują prace uprawniające do wcześniejszego zakończenia aktywności zawodowej, pracując w domach pomocy społecznej dla przewlekle psychicznie chorych, niepełnosprawnych intelektualnie dzieci i młodzieży lub dorosłych ( 20 proc.). Aż 15,1 proc. wszystkich kobiet zgłoszonych przez pracodawców jako osoby wykonujące prace uprawniające do emerytur pomostowych jest zatrudnionych jako personel medyczny na oddziałach psychiatrycznych i leczenia uzależnień, mając bezpośredni kontakt z pacjentami. Także 6,7 proc. pań pracuje jako nauczycielki z młodzieżą trudną w ośrodkach wychowawczych i schroniskach.

Dominujący Śląsk

Najliczniejsza grupa pracowników wykonujących prace uprawniające do emerytur pomostowych mieszka na Śląsku ( 16,1 proc. wszystkich pracowników), a najmniej w województwie lubuskim (2,2 proc. ogółu). Średni wiek osób, za które pracodawcy płaca składki na FEP, wynosi 43,4 roku (43,9 roku mężczyźni, 41,8 roku kobiety). Najwięcej osób ma od 50 do 54 lat (18,6 proc. ogółu, 19,3 proc. mężczyzn), dla kobiet natomiast najliczniej reprezentowany jest przedział wiekowy 40 – 44 lata (20,2 proc. ogółu kobiet).
– To tylko potwierdza, że pracodawcy muszą opłacać dodatkowe składki za pracowników, którzy nigdy nie będą mogli przejść na emeryturę pomostową. Osoby te bowiem rozpoczęły pracę po 1999 roku, więc nie mają prawa do tego świadczenia – mówi Piotr Rogowiecki, ekspert Pracodawców RP.