Minister rolnictwa chce, aby rolnicy mający poniżej 15 ha ziemi byli traktowani jak bezrobotni bez żadnych przychodów.
Posłowie z klubu parlamentarnego PSL złożyli do laski marszałkowskiej projekt ustawy określającej zasady opłacania składek na ubezpieczenie zdrowotne przez rolników ubezpieczonych w Kasie Rolniczego Ubezpieczenia Społecznego (KRUS).
Zgodnie z nim rolnik mający małe gospodarstwo, poniżej 15 hektarów, nie będzie ponosić żadnych opłat przy korzystaniu z opieki medycznej w przychodniach i szpitalach, które podpisały umowy z Narodowym Funduszem Zdrowia.

1409 zł - roczny koszt leczenia rolnika ubezpieczonego w KRUS w 2010 r.

– Gospodarstwa te nie uzyskują dochodów. Ich właściciele będą więc traktowani tak samo jako bezrobotni. Natomiast rolnicy uzyskujący dochody będą płacić 1,25 proc. składki z własnej kieszeni, a 7,75 proc. będzie potrącane z podatku gruntowego – mówi Marek Sawicki, minister rolnictwa i rozwoju wsi.
Jest to zdumiewająca propozycja. Z danych statystycznych KRUS wynika bowiem, że 1,2 mln ubezpieczonych (z 1,5 mln wszystkich zgłoszonych w kasie) ma gospodarstwa do 10 hektarów. Oznacza to, że nie płaciliby oni i tak składki zdrowotnej z własnej kieszeni. Czyli obowiązek ten dotyczyłby zaledwie 200 – 300 tys. osób.
– To bulwersująca propozycja. Żadna inna grupa osób mających swój warsztat pracy nie jest zwolniona z płacenia składek na ubezpieczenie zdrowotne – mówi prof. Katarzyna Duczkowska-Małysz ze Szkoły Głównej Handlowej.

18,72 zł - tyle może wynosić miesięczna sładka zdrowotna dla rolników mających powyżej 15 ha

Takie zasady opłacania składek będą obowiązywać do końca 2013 roku. Później rolnicy mają płacić składki naliczane od podatku dochodowego.
– Przyjęcie wielkości gospodarstwa na poziomie 15 ha jest dobrym rozwiązaniem. Rolnicy mający problemy z opłacaniem składek nie będą musieli ponosić kosztów opieki zdrowotnej – uważa Władysław Serafin, prezes Krajowego Związku Rolników, Kółek i Organizacji Rolniczych.
Poselski projekt jest zbliżony do tego przygotowanego przez zespół ministra Michała Boniego, który ma być gotowy w ciągu najbliższych dni.