Polska posiada największą liczbę zawodów regulowanych w Unii Europejskiej. Według danych MNiSW liczba tego typu profesji w naszym kraju wynosi aż 334. Komisja Europejska naliczyła się ich znacznie więcej, bo 374. Wzięła bowiem pod uwagę wszystkie specjalności i stanowiska w ramach zawodu lekarza – pisze portal rynekpracy.pl

Tymczasem we Wspólnocie statystyki mieszczą się zazwyczaj w przedziale od 100 do 200. Przykładowo w Niemczech utrudniony dostęp do rynku pracy dotyczy 152 zawodów, we Francji 150, w Finlandii – 119. Jedynym krajem, który „depcze nam po piętach”, są Czechy.

Zgodnie z definicją Parlamentu Europejskiego do zawodów regulowanych (reglamentowanych) zaliczamy „działalność zawodową lub zespół działalności zawodowych, których podjęcie, wykonywanie lub jeden ze sposobów wykonywania wymaga bezpośrednio bądź pośrednio (…) posiadania specjalnych kwalifikacji zawodowych”.

Mówiąc wprost: aby wykonywać zawód regulowany, trzeba spełniać obiektywne kryteria zawarte w dyrektywie danego kraju. W przypadku profesji nieregulowanych decyzja o zatrudnieniu pracownika należy do pracodawcy i może być podejmowana na podstawie zróżnicowanych kryteriów.

Istnieje kilka sposobów ograniczenia dostępu do zawodu. Autorzy raportu opublikowanego przez Fundację Republikańską wymienili najważniejsze: wymóg wykształcenia, egzamin państwowy, egzamin korporacyjny, uzyskanie wpisu do rejestru po spełnieniu określonych warunków, wymóg doświadczenia, spełnianie określonych kryteriów (np. niekaralność, świadectwo zdrowia).