Cięcia szykują się praktycznie we wszystkich branżach. W 11 województwach plany redukcji są wyższe niż w analogicznym okresie ubiegłego roku. W niektórych znacząco - na Śląsku zwolnienia wzrosły z 5,6 tys. do prawie 9,5 tys. osób, w woj. lubuskim ponad dwukrotnie, w łódzkim - blisko dwukrotnie.
Firmy szykują cięcia etatów, bo ubywa im pracy, ale to też efekt wcześniej rozpoczętych działań restrukturyzacyjnych.
Według ekspertów, część przedsiębiorców chce zwalniać, choć ich sytuacja wcale nie jest zła. "Często plany zwolnień mają charakter wyprzedzający, bo firmy zakładają spowolnienie wzrostu gospodarki. Chcą się po prostu przygotować na gorszy przyszły rok" - wyjaśnia Janusz Jankowiak z Polskiej Rady Biznesu.
Komentarze (13)
Pokaż:
NajnowszePopularneNajstarszeRząd nakłada nowe zadania na samorządy, a te zwiększają zatrudnienie. W przyszłym roku liczba pracujących w nich urzędników wyniesie blisko 275 tys. Co roku przybywa ich średnio około 10 tys. Wraz ze wzrostem zatrudnienia rosną płace. W 2012 roku – o 7 proc.
Gdyby w razie czego "ukochana ojczyzna" mnie potrzebowała w czasie wojny, to bym spakował najpotrzebniejsze rzeczy w plecak, niech politycy walczą i giną za to szambo.
Przeciez od jutra masowo zaczna do nas zjezdzac Brytyjczycy i inni nieudacznicy z krajow ogarnietych recesja, by u nas - w kraju mlekiem i miodem plynacym placowac na zmywaku!
Brawo, rodacy, brawo!
Jeżeli zwolnią to siła nabywcza konsumentów spadnie i spadnie zapotrzebowanie na towary produkowane przez przedsiębiorców, przedsiębiorcy zmniejszą produkcję i w efekcie będą musieli zwolnić kolejnych pracowników... I znowu zmniejszy się popyt i znowu produkcja spadnie i znowu zwolnią kolejnych pracowników... i tak wpadniemy w spiralę w stylu "schładzanie gospodarki".
Z żadnego kryzysu nikt nigdy nie wyszedł oszczędzając. To raczej racjonalizacja wydatków mogłaby pomóc a nie zmniejszanie liczby gotówki na rynku. To tak jakby leczyć pacjenta z anemią upustami krwi.
Wielki kryzys w Ameryce zakończył się olbrzymim "marnotrawstwem" wojennym. Dzięki wzmożonej produkcji, tak ruszył popyt, że gospodarka zaczęła się rozwijać.
Natomiast aby działało potrzeba racjonalizacji wydatków i właściwej polityki gospodarczej. Trzeba zachęcać ludzi do tego aby działali gospodarczo a do tego potrzeba wolnego rynku i konsumentów - czyli ludzi, którzy zarabiają więcej niż tylko na przeżycie do pierwszego.