Od Nowego Roku becikowe po urodzeniu dziecka dostaną tylko kobiety, które udowodnią, że były pod opieką lekarza od 10. tygodnia ciąży. Potrzebne do tego jest zaświadczenie, o którego istnieniu wiedzą jedynie urzędnicy i nie wszyscy lekarze - informuje "Metro".

W opinii ekspertów okres do 10. tygodnia ciąży jest najważniejszy dla rozwoju zarodka i płodu. Wczesne i częste wizyty ciężarnej u lekarza ginekologa lub położnej pozwalają na prawidłowy monitoring ciąży i na szybkie podjęcie działań profilaktycznych bądź leczniczych w przypadkach występowania powikłań.

Kłopot w tym, że o istnieniu wspomnianego zaświadczenia kobiety nie mają pojęcia. A problem dotyczyć może kilkuset tysięcy kobiet, które zaszły w ciążę w ciągu ostatnich ośmiu miesięcy (w sumie w Polsce rodzi się ok. 420 tys. dzieci rocznie). Wzór dokumentu dołączony jest jedynie do rozporządzenia ministra zdrowia w sprawie formy opieki medycznej nad kobietą w ciąży z 2010 r.

Według resortu zdrowia o druku powinien pamiętać lekarz.