Więcej sprzątaczy, męskich opiekunek dla dzieci, kobiet w ochronie, czy policji. Zmienia się polski rynek pracy. Zanika podział na zawody „męskie” i „kobiece”. – Po części spowodowane to jest samym podejściem Polaków do pracy i zachodzących zmian na rynku, a po części wymusza to panujące bezrobocie i kryzys ekonomiczny – mówi Tomasz Ilnicki, dyr. ds. handlowych Zakładów Usługowych EZT S.A., w których tylko w tym roku, mężczyzn pracujących w sektorze czystościowym przybyło aż o 95 proc.

Polacy chcą zmian

81 proc. Polaków dostrzega zmiany zachodzące na rynku pracy – coraz więcej kobiet pracuje w zawodach wcześniej nazywanych „męskimi” i odwrotnie. 72 proc. z nich zmiany te ocenia pozytywnie, 19 proc. jest jednak przeciwna takiemu zjawisku, a 9 proc. nie ma jeszcze wyrobionego zdania na ten temat – takie wnioski płyną z sondy przeprowadzonej przez Zakłady Usługowe EZT S.A.

- Polacy widzą zmianą na rynku pracy i je akceptują. Bez wątpienia swoje w tej transformacji zrobiło panujące bezrobocie i kryzys ekonomiczny. Przestaliśmy już czekać tylko i wyłącznie na oferty pracy w naszych zawodach, zaczęliśmy dostrzegać plusy innych zawodów, a wyznacznikiem i tak jest portfel – mówi Ilnicki.

I faktycznie. Aż 84 proc. Polaków twierdzi, że mężczyźni decydują się na tzw. „kobiece” zawody, a kobiety na „męskie”, z powodu panującego bezrobocia. Ale 11 proc. uważa, że zmiany zachodzą, ponieważ przestaliśmy się wstydzić i bać, podjęcia pracy w sektorze, który wcześniej należał tylko do płci przeciwnej. 3 proc. jest zdania, że zmiany zachodzą bez powodu, a 2 proc. nie była w stanie określić jakie czynniki na to wpływają.

Sprzątacz i ochroniarka

O tym jak wielkie zmiany zachodzą w świadomości Polaków przy podejmowaniu nowej pracy przekonały się m.in. Zakłady Usługowe EZT S.A. W porównaniu do roku 2010, w tym do pracy przyjęło się aż o 95 proc. więcej… sprzątaczy!

- Mężczyznom na pewno trudniej było przeskoczyć z „męskich” zawodów na te bardziej kobiece. Ale kiedy już zauważyliśmy wzrost zainteresowania przez nich pracą chociażby w sektorze usług czystościowych, to cały czas utrzymuje się on na bardzo wysokim poziomie. Mężczyzn-pracowników usług czystościowych ciągle przybywa i nadal będzie przybywało – mówi Ilnicki.

Kobiety z kolei coraz odważniej i chętniej wymieniają szpilki na mundur. 1751 – tyle dokładnie pań pełniło służbę wojskową w 2010 wg danych Wojskowej Służby Kobiet, a 13,16 proc. etatów w Policji pełnią panie. Na 97 tys. 364 policjantów, kobiet jest 12 tys. 813 – dane Głównej Komendy Policji na koniec 2010 roku. Równie szybko przybywa kobiet w firmach ochroniarskich. W Zakładach Usługowych EZT S.A. co czwarty zatrudniony ochroniarz, to kobieta.

- Od lat wszyscy byli przekonani, że kobiety są przydzielone do jednych zawodów, a mężczyźni do drugich. Ten stereotyp możemy już wywalić do kosza. Teraz dopiero, po zachodzących zmianach na rynku pracy, jesteśmy w stanie powiedzieć, że tak nie jest. Kobiety bardzo dobrze radzą sobie np. w mundurach, co prawda nie dzięki np. sile fizycznej, ale inteligencji, czy spostrzegawczości. Mężczyźni też okazują się bardzo skrupulatni w niby „kobiecych” zawodach – uważa Ilnicki.