Zatrudnieni, którym 1 lub 11 listopada przypada dzień wolny z tytułu pięciodniowego tygodnia pracy, spędzą więcej czasu w firmie niż pozostali pracownicy. Jeśli któreś ze świąt wypadnie bowiem w dzień wolny dla pracownika, nie obniży jego wymiaru czasu pracy w danym okresie rozliczeniowym o osiem godzin. W takim przypadku pracodawcy nie muszą już oddawać podwładnym wolnego w innym terminie.
Rozwiązanie to obowiązuje od 1 stycznia 2011 r. W praktyce umożliwia ono firmom wydłużenie czasu pracy. To pracodawca decyduje bowiem o tym, który dzień tygodnia jest dniem wolnym dla pracownika z tytułu pięciodniowego tygodnia pracy. Firmy mogą więc tak ustalić rozkład czasu pracy, aby dni takie jak najczęściej wypadały w święta wolne od pracy. W ten sposób pracownikom będą kumulować się dni wolne z tytułu pięciodniowego tygodnia pracy i z tytułu świąt, a firma nie musi już oddawać pracownikom dnia wolnego w innym terminie.
Dni wolne w listopadzie / DGP

Dłużej w zakładzie

Teoretycznie firma może tak ustalić poszczególnym pracownikom dni wolne, aby wszystkie święta przypadające w inny dzień niż niedziela wypadały w dzień wolny dla pracownika z tytułu pięciodniowego tygodnia pracy. Oznaczałoby to, że pracownicy straciliby w przyszłym roku dziewięć dni wolnego (tyle z 13 świąt przypada w 2011 r. w inny dzień niż niedziela).
W praktyce może być to jednak trudne do wykonania. Przekonał się o tym pracodawca z woj. pomorskiego, który tak ustalił rozkład czasu pracy, aby każde przypadające w okresie rozliczeniowym święto było jednocześnie dniem wolnym z tytułu pięciodniowego tygodnia pracy. W trakcie kontroli inspektor z Okręgowego Inspektoratu Pracy w Gdańsku uznał jednak, że zaplanowanie pracy w taki sposób jest niezgodne z art. 8 k.p. Zgodnie z nim nie można czynić ze swego prawa użytku, który byłby sprzeczny ze społeczno-gospodarczym przeznaczeniem tego prawa lub zasadami współżycia społecznego. Takie działanie lub zaniechanie uprawnionego nie jest uważane za wykonywanie prawa i nie korzysta z ochrony.
Inspektor skierował więc do pracodawcy wystąpienie, w którym wnioskował o usunięcie nieprawidłowości.

Nierówna pensja

Obowiązujące od 1 stycznia przepisy mogą prowadzić do sytuacji, gdy osoby zatrudnione w tej samej firmie mogą pracować dłużej lub krócej w zależności od tego, kiedy przypadnie ich dzień wolny od pracy z tytułu pięciodniowego tygodnia pracy. Jeśli są wynagradzani w stawkach miesięcznych, dostaną jednak takie samo wynagrodzenie. Dla przykładu osoba, której dniem wolnym z tytułu pięciodniowego tygodnia pracy jest piątek, w listopadzie tego roku przepracuje o osiem godzin więcej od osoby, która ma np. wolne soboty (11 listopada 2011 r., czyli Święto Niepodległości wypada bowiem w piątek). Jeśli obaj wspomniani pracownicy są wynagradzani w stawkach miesięcznych, otrzymają swoje normalne wynagrodzenia, mimo że jeden z nich będzie pracował więcej.
Natomiast gdyby w przedstawionym przykładzie obie osoby były wynagradzane w stawkach godzinowych, pracownik, który ma wolne piątki, zarobiłby więcej od tego, który ma wolne soboty. W listopadzie będzie bowiem pracował o osiem godzin dłużej.
Z powodu zmiany przepisów różna może być także wysokość dodatków za pracę w nocy. Na przykład osoba, która ma wolne piątki, w listopadzie tego roku za jedną godzinę pracy w nocy powinna otrzymać 1,65 zł. Natomiast stawka dla osoby, która ma wolne soboty, wyniesie 1,73 zł.
Przepisy mogą więc prowadzić do dyskryminacji podwładnych ze względu na liczbę dni wolnych w roku oraz wysokość wynagrodzenia (w zależności od tego, jak pracodawca ustali grafik). Uwagę na to zwracało Ministerstwo Pracy i Polityki Społecznej. Dlatego również NSZZ „Solidarność” złożył do Trybunału Konstytucyjnego wniosek o zbadanie zgodności wspomnianych przepisów z Konstytucją RP.
Podstawa prawna
Art. 130 ustawy z 26 czerwca 1974 r. – Kodeks pracy (t.j. Dz.U. z 1998, nr 21, poz. 94 z późn. zm.).