W pierwszych trzech kwartałach br. gromadzone w OFE środki zwiększyły swoją wartość zaledwie o niespełna pół procenta. Straty przyszłych emerytów są coraz większe. Jest niemal pewne, że na koniec tego roku na kontach będzie mniej pieniędzy niż w grudniu 2010 r.
Wiele wskazuje na to, że ma to związek z decyzją posłów PO i PSL-u, którzy przegłosowali pomysł, aby składki wpłacane do otwartych funduszy emerytalnych zmniejszyć z 7,3 proc. pensji ubezpieczonych do 2,3 proc. - czytamy w gazecie.
Gazeta analizuje też przebieg zmian w systemie emerytalnym oraz zwraca uwagę na kryzys rynków finansowych. Jeśli potrwa on do końca roku, z funduszy emerytalnych prawdopodobnie wyparuje ok. 30 mld zł składek.